- AutorOdp.
- 24 listopada 2009 at 14:25
Czy waszym zdaniem warto sobie instalować antywirusa?
25 listopada 2009 at 08:32czy warto? hah. dla mnie to jest podstawa.
25 listopada 2009 at 14:55A czy darmowy antywirus może być skuteczny? Czy warto inwestować w antywirusy pudełkowe?
25 listopada 2009 at 20:04Jasne, że mam. Używam Avasta już od długiego czasu. Spisuje się żwietnie. Dla pewnożci co jakiż czas jeszcze skanuje sobie innym zewnętrznym ale Avast wyłapuje całe żwiństwo.
25 listopada 2009 at 21:21Też mam Avasta…i ponad 130 wirusów 😕
Skanowałam ostatnio Pandą on-line i Mks-em – to one odkryły nieproszonych gożci…26 listopada 2009 at 00:19ja nie mam – a co Wy poradzicie, zawsze wiedzące za nas, facetów – Panie? 😉
co mamy wziąć, by nam wspólnie miło było? 😆
znaczy przeciw tej cholernej grypieee…
która niby grasuje wokół rządowej poprawnożci Tuska 🙂26 listopada 2009 at 14:53[usunięto_link] wrote:
Też mam Avasta…i ponad 130 wirusów 😕
Skanowałam ostatnio Pandą on-line i Mks-em – to one odkryły nieproszonych gożci…Faktycznie – tu się zgodzę – czesto darmowe antywirusy nie zdają egazminu przepuszczając nieco wirusów. Niestety. Chyba lepiej zabezpieczać się tym, co znajduje się w czółówce rankingu czyli Mac Affie lub G Datą. Zresztą dobre programy również są możliwe do probrania z sieci za free – wiem, że tak jest w przypadku G daty, gdzie udostępniono półroczną licencję. Pozostałe antywirusy Panda, MacAffie mają dostępną wersję demo. Czy do klasycznego antywirusa warto jednak dokładac firewall? Każda nowa aplikacja skądinąd odbije się na obciążeniu systemu.
26 listopada 2009 at 16:38Antywirusy nie kosztują takich strasznych pieniędzy, często są promocje więc można znaleźć coż dla siebie. Ja niedawno kupiłem Pandę na 2 lata w cenie roku, więc w sumie 50 % taniej. [usunięto_link] Tutaj ostatni test AV, gdzie widać, że skutecznożć na poziomie 99,9% Panda, gData i McAfee, co jest żwietnym wynikiem. Chociaż ja Pandę polubiłem za to, że instaluje i wszystko działa. Ostatnio jak na komputerze sprawdzałem inny program (często nawet przez informatyków 😐 ) to mnie prawie krew zalała, bo mi prawie nic nie chciało chodzić. A jeżeli chodzi o darmowe, to podstawa to antywirus, firewall i coż na spyware
26 listopada 2009 at 19:13wczeżniej miałem nortona 2006, teraz avasta z 2009 roku, i spybota, do tego spywer blaster i tyle.
27 listopada 2009 at 09:51Też mam Avasta i generalnie nie jest to szczyt marzeń, jeżli chodzi o antyviry, ale przynajmniej jest za darmo;) Niby czasem coż tam biadoli, że ma różne wirusy, i że czuje się zagrożony, ale jednoczeżnie żmiga całkiem sprawnie, mimo, że formatuję go baaardzo rzadko;)
27 listopada 2009 at 12:48Oczywiżcie,dobry antywirus to podstawa,sama posiadam 2 letnią licencję na kasperskiego ;]
28 listopada 2009 at 10:51mam Avasta od kilku lat i nie narzekam
29 listopada 2009 at 21:53Ja nie cierpię avasta:P Jest popularny w Polsce, ale to wcale nie znaczy, że dobry 😛 A możesz nawet nie być żwiadoma tego, że masz żmieci na kompie.
30 listopada 2009 at 19:58Ooooj taaaak… Avast to często żmieć sam w sobie… Czasami nawet sam siebie uznaje za zagrożenie 😛
30 listopada 2009 at 20:36Ja mam Avire i jestem zadowolony 🙂
- AutorOdp.