- Odp.
nie wiem a propo czego te linki są , ale ta ksiazka wyglada mi na tysieczna na naszym rynku opisującą cudowna diete wymysloną przez kogos tam na podstawie oczywiżcie najnowszych badań. Jednym słowem nic nadzwyczajnego jedna z wielu „niewiarygodnie skutecznych diet”
[usunięto_link] wrote:
to myżlisz że jak będziesz się zdrowo odżywiała to dostaniesz okres? chyba za bardzo tego chcesz…
yyy.. nie rozumiem ta wypowiedz do kogo skierowana?
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
to myżlisz że jak będziesz się zdrowo odżywiała to dostaniesz okres? chyba za bardzo tego chcesz…
yyy.. nie rozumiem ta wypowiedz do kogo skierowana?
do osoby, która założyła temat
czekam na wyniki badań powierdzajace cudownożc diety wysokotłuszczowej, hmmm…czyżby nie istniały??? Widze ze poza słowami autorów kilku książek nie ma na to żadnych dowodów.
A ja czekam na wyniki badań pokazujących jej szkodliwożć. I co?
Nie bądź szerszy od koszulki.Już ci powioedziałem, że nie ma dowodów na szkodliwożc diety wysokotłusczowej przy bardzo niskiej podaży węglowodanów. A co do chudnięcia, nie muszę niczego szukać, bo wiem jak moje ciało reaguje na poszcvzególne makroskładniki. I WIEM, że po tależu makaronu, ziemniaków czy chleba czuję się ociężały a po dniu węglowodanów muszę popuszczać paska. Jednoiczeżnie WIEM, że OPYCHAJĄC się białkiem i tłuszczami nie muszę martwić się o moja talię.
Aha, żeby nie było, nosze rozmiar spodni 32 w pasie przy 95 kilogramach wagi. I żaden debil nie będzie mi mówił co mnie tuczy a co nie, bo sam doskonale o tym wiem.
Krótka analiza:
Makroskładniki dzielą sie na : białka, tłuszcze i węglowodany.
Białkiem nie możemy pokrywać wydatków energetycznych gdyż trzeba by go było jeżć bardzo dużo co obciaża nerki.Jako główny składnik energetyczny pozostają zatem węglowodany lub tłuszcze lub mieszanka obydwu.
Po węglowodanach się tyje i pierdzi, ma się zatkane jelita i jest się ociężałym. I nie trzeba czytać książek, żeby móc sie o tym przekonac. WIEM o tym bo żyłem tak przez większą czężć życia.
Po tłuszczach nie. Tłuszcze można jeżć do syta, nie bojąc się o nabieranie wagi. Nie ma problemów wystepujących przy węglowodanach. O tym też WIEM, bo sprawdziłem na sobie.
W żwietle powyższego, trudno mi uwierzyć, że coż (węglowodany) co tuczy NATYCHMIASTOWO i ma inne niekorzyste oddziaływania na organizm jest zdrowe. To nie jest fizyka kwanrowa i każdy, kto ma choć trochę zdolnożci analitycznych i potrafi logicznie mysleć musi dojżć że coż tu nie gra.
A ja ci mówie że są dowody na szkodliwożć diety wysokotłuszczowej oto one:
nadmierne spożycie białka zwierzęcego zwłaszcza pochodzącego z czerwonego mięsa prowadzi do powstania procesów gnilnych co prowadzi do zwiększenia zachorowalnożci na nowotwory, bezpożredni i pożredni wpływ tłuszczu zwierzęcego na rozrost komórek nowotworowych, dieta wysokotłuszczowa stumuluje wzrost guza u zwierząt, najwyższa korelacja między spożyciem tłuszczów był miedzy rakiem sutka, jelita grubego, rak trzonu macicy, raka gruczołu krokowego – potwierdzone w badaniach klinicznych na szczurach i ludziach w: Centrum Onkologii – polski komitet zwalczania raka, SGGW, instytut zywnożci i zywienia, polskie towarzystwo bagdań nad miażdzycą, Instytut kardiologii, Akademia medyczna poznań, Instytut przemysłu mięsnego i tłuszczowego. nie wykazano jedynie wpływu tłuszczu na rozwój raka żołądka.
czynniki zmniejszające ryzyko powstania nowotworów wystepują głownie w produktach weglowodanowych ( błonnik , wit antyoksydacyjne) dlatego zmniejszajac ich ilosc pozbawiamy sie ochrony przed nowotworami – Akademia Rolnicza w poznaniu, SGGWmasz swoje dowody!!!!!!!!!!!!!!!!!!!czy moze te renomowane instytucje nie przekonują cie lub uwazasz ze tez naleza do spisku majacego na celu wytrucie ludnosci?
skupilem sie głownie na nowotworach bo akurat znalazlem w domu wyniki badań dotyczące nowotworów, ale mam wiele więcej badań nad korelkacją spożycia tłuszczów i rozwojem innych chorób.
Teraz Ty jak taki mądry jesteż pokaż mi jakież wyniki badań nad cudownożcią diety wysokotłuszczowej.
„Po węglowodanach się tyje i pierdzi, ma się zatkane jelita i jest się ociężałym. I nie trzeba czytać książek, żeby móc sie o tym przekonac. WIEM o tym bo żyłem tak przez większą czężć życia.”
Jak wpierdzielasz same bułki oczyszczone to nic dziwnego ze masz zatkane jelita bo nie ma ci co pobudzac perystaltyki, produkty pelnoziarniste napewno nie zatykaja jelit mogą jedynie dzialac zapierająco ale tylko przy zbyt duzej podaży, a spozywajac je w normie nic takiego sie nie dzieje, jelita to Ci zapychają te mięsa i tłuszcz bo to wszystko gnije i zalega a nie jedząc produktów pelnoziarnistych masz slaba perystaltyke. Tłuszcz dodatakowo osłabia pererystaltyke.Błonnik moze dzialac nieporzadanie przy niektórych schorzeniach ktore byc moze masz. A to ze akurat na ciebie zle wplywaja weglowodany to nie znaczy ze wszyscy maja takie problemy, moze nie masz jakis enzymow co sprawia ze masz uposledzone wchlanianie niektorych weglowodanow , nie wiem.
Aha węglowodany działąją niekorzystnie na organizm bardzo ciekawe, to jakaż nowożć, mogę prosić na to jakież dowody bo jakoż na słowo mi cieżkow to uwierzyć. A przynajmniej wyjasnij mi na co one tak niekorzystnie wpływają?
te badania były robione przy niskiej podaży węglowodanów? Znasz żródła? Wiesz lepiej ode mnie co MNIE zatyka i co jem?
idiota…
[usunięto_link]
Effect of 6-month adherence to a very low carbohydrate diet program.
Westman EC, Yancy WS, Edman JS, Tomlin KF, Perkins CE.
Division of General Internal Medicine, Duke University, 2200 West Main Street, Durham, NC 27705, USA. ewestman~duke.edu
To determine the effect of a 6-month very low carbohydrate diet program on body weight and other metabolic parameters. Fifty-one overweight or obese healthy volunteers who wanted to lose weight were placed on a very low carbohydrate diet (<25 g/d), with no limit on caloric intake. They also received nutritional supplementation and recommendations about exercise, and attended group meetings at a research clinic. The outcomes were body weight, body mass index, percentage of body fat (estimated by skinfold thickness), serum chemistry and lipid values, 24-hour urine measurements, and subjective adverse effects. Forty-one (80%) of the 51 subjects attended visits through 6 months. In these subjects, the mean (+/- SD) body weight decreased 10.3% +/- 5.9% (P <0.001) from baseline to 6 months (body weight reduction of 9.0 +/- 5.3 kg and body mass index reduction of 3.2 +/- 1.9 kg/m(2)). The mean percentage of body weight that was fat decreased 2.9% +/- 3.2% from baseline to 6 months (P <0.001). The mean serum bicarbonate level decreased 2 +/- 2.4 mmol/L (P <0.001) and blood urea nitrogen level increased 2 +/- 4 mg/dL (P <0.001). Serum total cholesterol level decreased 11 +/- 26 mg/dL (P = 0.006), low-density lipoprotein cholesterol level decreased 10 +/- 25 mg/dL (P = 0.01), triglyceride level decreased 56 +/- 45 mg/dL (P <0.001), high-density lipoprotein (HDL) cholesterol level increased 10 +/- 8 mg/dL (P <0.001), and the cholesterol/HDL cholesterol ratio decreased 0.9 +/- 0.6 units (P <0.001). There were no serious adverse effects , but the possibility of adverse effects in the 10 subjects who did not adhere to the program cannot be eliminated. A very low carbohydrate diet program led to sustained weight loss during a 6-month period . Further controlled research is warranted
mythbuster to wszystko zalezy od kazdego , na ciebie dobrze dzialaja tluszcze i to sa twoje zasady , tylko nie badzmy wulgarni bo to zle swiadczy o czlowieku!
Widać że mythbuster to prostak i taki z niego specjalista od zywienia jak ze mnie baletnica! Co znaczy zatyka???? Nie ma takiego stwierdzenia w terminologii medycznej!!! Że co, masz balasa w fazie swistaka i nie moze ci wyjsc???
te badania byly robione przy niskiej podazy weglowodanów, jednak to nie ma znaczenia bo w powstawaniu tych nowotworów weglowodany nie odgrywaja zadnego znaczenia. Zrodlem sa roczniki Akademii Medycznej.
A tak wogole to zainteresowano sie tymi twoimi wynikami badań i postanowiono zrobic takie same badania:
Badanych podzielił na dwie grupy: otrzymujących dietę niskokaloryczną wynoszącą 1400-1500 kcal dziennie; zaliczeni do tej grupy otrzymywali posiłki z prawidłową proporcją składników pokarmowych. W grupie drugiej badani otrzymywali dietę bogatotłuszczowo-białkową, a niskowęglowodanową, a więc odpowiadającą diecie optymalnej. Co 4 miesiące u badanych przeprowadzano badania markerów miażdżycowych.
Po 12 miesiącach stosowania obu tych diet okazało się, że osoby pozostające na normalnej diecie niskokalorycznej utraciły przeciętnie 12% wagi. Wszystkie markery miażdżycowe uległy u nich wyraźnej poprawie. Poziom całkowitego cholesterolu spadł o 30%, frakcji tzw. złego cholesterolu obniżył się o 39%, frakcji dobrej HDL wzrósł o 4%. O 35% obniżył się wskaźnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego. O 37% spadł poziom trójglicerydów, homocysteiny o 15%, lipoprotein o 11%, a fibrynogenu o 6%.
Natomiast u osób na diecie optymalnej poza spadkiem wagi o 14% – wszystkie wskaźniki procesu miażdżycowego uległy pogorszeniu. Całkowity cholesterol wzrósł o 4%, zła frakcja cholesterolu LDL o 6%, dobra frakcja HDL obniżyła się o 6%, współczynnik całkowitego cholesterolu do frakcji dobrego wzrósł o 10%. Zwiększył się poziom trójglicerydów o 5,5%, homocysteiny o 12,4%, lipoprotein alfa o 31%, a fibrynogenu o 12%.
Więc badania nad ta dietą nie daja jednoznacznych rezultatów tym bardziej ze zadne z badań tej diety nie byly prowadzone powyzej 1 roku a jak wiadomo zmiany degeneracyjne układu krwionożnego i nowotwory rozwijają sie długo. Na dodatek w badaniach ktore ty przedstawiles nie ma poziomu homocysteiny i fibrynogenu ktore sa jednymi z najbardziej miazdzycorodnych czynników a ktore zawsze wzrastają przy wysokim spozyciu tluszczu i mięsa. Wysoki poziom homocysteiny zwiększa również ryzyko rozwoju schorzeń neurodegeneracyjnych, takich jak choroby Alzheimera i Parkinsona. Dodatakowo w tej diecie jest mała podaż witamin antyoksydacyjnych i skladników mineralnych co jeszcze bardziej poteguje spustoszenie powodowane przez wolne rodniki co napewno ma skutek podczas długiego stosowania tej diety a czego nie da sie sprawdzic analizami morfologicznymi.
Nie przecze ze ta dieta powoduje spadek wagi to juz udowodniono jednak nie jest to zaskoczeniem poniewaz zalicza sie ją do diet niskokalorycznych jednak wydaje mi sie brednią fakt ze ta dieta jest bardzo zdrowa.
[usunięto_link] wrote:
te badania były robione przy niskiej podaży węglowodanów? Znasz żródła? Wiesz lepiej ode mnie co MNIE zatyka i co jem?
idiota…
[usunięto_link]
Poza tym jak dla mnie to ty jesteż ociemniałym idiota, i posiadasz typowa polską mentalnożć : „cos mi dolega to ide do sąsiadki po rade albo kupie sobie jakąż książke pseudomedyczną moze mi pomoze „, no sorrry ale „zatykanie” po produktach węglowodanowych cokolwiek to nie znaczy nie jest normalne, nigdy się nie spotkałem zeby zdrowego czlowieka „zatykało” po weglowodanach to nie jest fizjologiczna dolegliwosc, mogą bywac gazy, wzdęcia, bole brzucha, ociężalosc na zoladku po roznych produktach w tym takze węglowodanowych ale to zazwyczaj jest objawem jakiegoż schorzenia a nie normalne zjawisko.
Więc ja bym tu polemizował kto jest idiotą…jedną z podstaw diety wysokotłuszczowej jest fakt ze na drodze ewolucji wytworzyły sie mechanizmy przystosowawcze do diety mięsno tłuszczowej jest to oczywiscie hipoteza wyssana z palca i prawdopodobnie celowo naciągnieta na poparcie diety wysokotłuszczowej niskowęglowodanowej.
Ewolucja przewodu pokarmowego człowieka zaczęła sie mniej więcej 25-22 mln lat temu z tego okresu pochodzą pierwsze szczatki małp czlekoksztaltnych i naszych przodków. Przewod pokarmowy tych małp był przystosowany do spozywania głównie owoców i w mniejszym stopniu produktów białkowych( bulw , korzeni, w minimalnych ilosciach miesa, głownie owadów i drobnych zwierząt).
Kolejnym przełomem bylo odkrycie szczatków australopiteka ktory sie pojawil ok 4 mln lat temu był on głównie badz wyłacznie roslinozerny,
dopiero homo erectus ktory pojawił sie ok 1,8 mln lat temu opanował sztukę łowiecką, jednak nie ma dowodów na to ze mięso bylo jego jedynym pozywieniem, dowody na to ze jedynym pozywieniem bylo mięso dotyczą tylko neandertalczyka ktory jak wiadomo nie jest naszym przodkiem i wymarł ok 10 000 lat temu.
Według naukowców i teorii ewolucji znaczące zmiany przystosowawcze organizmu moga pojawić sie na przestrzeni 300 – 400 tysięcy lat. Homo sapiens rozwinął sie z homo erectusa ok 200 000 lat temu, nawet jesli załozyc ze żarli samo mięso na co tez nie ma dowodów, raczej istnieja dowody ze ich dieta była mieszana co oczywiscie pozostało do dzis i na kazdej lekcji biologii uczą ze przewód pokarmowy czlowieka jest chrakterystyczny dla pozywienia mieszanego tak jak u swiń, to na takiej przestrzeni lat nie dałyby sie wykrztałtowac zmiany przystosowawcze do diety tylko i wyłacznie mięsno tluszczowej.
Wiec niech ktos mi powie na jakiej podstawie zwolennicy diety wysokotluszczowej niskoweglowodanowej stawiaja hipoteze ze czlowiek na drodze ewolucji przystosowal sie do jedzenia mięsa i tluszczu? Chyba sami robia wykopaliska we własnej piaskownicy!!!
[usunięto_link] wrote:
Według naukowców i teorii ewolucji znaczące zmiany przystosowawcze organizmu moga pojawić sie na przestrzeni 300 – 400 tysięcy lat. Homo sapiens rozwinął sie z homo erectusa ok 200 000 lat temu
Od razu widać, żeż głupi…. nagle bach i sie rozwinął, tak nagle 200 000 lat temu ??? A 250 000 to jeszcze był inny gatunek zupełnie? Czyli aby przewód pokarmowy się zaadoptował musi być 300 000 lat, ale żeby powstał homo sapiens z homo erectusa, to można podać datę konkretną tak ok 200 000 lat temu?
To dziwne wszystko bo ten link co podałem podaje wiele źdródeł, badań na diecie low carb, high fat. Chudnie się na niej bez ograniczania kalorycznożci.
Rozumiem, że nasi przodkowie sprzed dziesiątek tysięcy lat temu jedli kartofle, kasze i chleb?
Swoją drogą ciekawe czy ty sam wyglądasz jak człowiek? Raczej z sadłem na brzuchu, zwisającymi polikami i zalanym podbródkiem pewnie tylko go przypominasz choć mogę się mylić.
Jednak umysłowo zdecydowanie przypominasz jakież zwierzę rożlinożerne – niezbyt bystre ze żlepą wiarą w dogmaty i instytucje.
