- AutorOdp.
- 28 września 2010 at 09:32
Mój narzeczony nosi łańcuszek i taka sama bransolete. Ma także 3 pierżcionki – takie bardziej obrączki – z czego jedną mam identyczną ale jeszcze nie żlubną 😉 i nie widze w takich ozdobach nic dziwnego czy podejrzanego 🙂
28 września 2010 at 09:40[usunięto_link] wrote:
Mój narzeczony nosi łańcuszek i taka sama bransolete. Ma także 3 pierżcionki – takie bardziej obrączki – z czego jedną mam identyczną ale jeszcze nie żlubną 😉 i nie widze w takich ozdobach nic dziwnego czy podejrzanego 🙂
Dla mnie taki ktoż, jest po prostu zniewieżciały. A paznokci czasem nie maluje ❓ 😆
29 września 2010 at 12:50Nie, nie maluje 😛 te obrączki zostały mu z czasów młodzieńczego buntu i zamiłowania do ostrej muzyki czyli metalu (niby cos tam oznaczają ale ja sie nie znam) 😉 i wcale a to wcale nie jest zniewieżciały 😛
1 października 2010 at 19:47Ja również uważam, że prawdziwy facet nie obwiesza się ozdobami niczym choinka 🙄 Wystarczy obrączka i zegarek, to ja mam przy nim błyszczeć a nie na odwrót.
1 października 2010 at 21:00To czy mało czy dużo nie żwiadczy czy jest mężczyzną.
[usunięto_link] 73 wrote:
to ja mam przy nim błyszczeć a nie na odwrót.
To jakież zasady? 😆
- AutorOdp.