- AutorOdp.
- 8 grudnia 2009 at 12:38
Kiedyż mi się wydawało, że jestem całkowicie a-technicznym człowiekiem, ale odkąd musiałam sobie radzić sama okazało się, że jest inaczej. Obsługe komputera znam na takim poziomie, na jakim jest mi to potrzebne. Może nie potrafię rozkręcić komputera i naprawić usterki, ale dysk już p****ąć umiem 😉 Zdecydowanie lepiej wygląda to u mnie w przypadku napraw wszlekiego sprzętu domowego. Dobrze umiem obsługiwać się wiertarką, młotkiem tudzież inną lutownicą, ale jakoż specjalnie się tym nie chwalę, żeby facet mógł się mimo wszystko wykazać 🙂
9 grudnia 2009 at 00:51To jak już o elektronicy, to wiecie, że można zrobić radio z żyletki, ołówka, drucika i małego głożniczka?:P
9 grudnia 2009 at 08:52Odkąd rozstałam się ze swoim chłopakiem muszę sobie niestety radzić sama prawie ze wszystkim, co z elektroniką związane.
Dzielnie jednak sobie radzę 🙂
Do wszystkich urządzeń w końcu jest dołączona instrukcja 😉
Ostatnio kupowałam router. Nie miałam zielonego pojecia co i jak, jak podzielić łącze, jaki model wybrać, ale jakoż sobie poradziłam.
Tzn. nie jakoż, bo po prostu zadzwoniłam do wasserman.pl i tam mi wszystko wyjażniono. Co prawda w domu musiałam wszystko podłączać sama, ale dało radę 😀W razie gdybyżcie miały problemy z routerem to piszcie do mnie 😛
10 grudnia 2009 at 12:20No muszę się niestety przyznać do tego, że jeżli chodzi o elektronikę, to nie jest moja mocna strona. fakt faktem staram się poszerzać swoją wiedzę, ale generalnie przy wyborze jakiegoż sprzętu kieruję się głównie tym, jak dany sprzęt wygląda;)
11 grudnia 2009 at 01:45Wygląd też jest ważny:P Szczególnie, że często się teraz spotyka designerskie telewizory, lodówki, obudowy do komputerów itd.
16 grudnia 2009 at 09:47Cieszę się, że nie jestem osamotniona w tym, że przy wyborze sprzętu głównie kieruję się wyglądem, ale powiem jeszcze, że znam się na sprzętach AGD, przynajmniej tek mi się wydaje, że to jest moja mocna strona jeżli chodzi o elektronikę;) [/quote]
20 grudnia 2009 at 19:51zielona w technice nie jestem, ale super ekspertem też nie. Ale jeżli mam wybierać jakiż sprzęt – zawsze biorę jakiegoż doradcę – zaufanego faceta.
21 grudnia 2009 at 02:56Rozsądnie. Szczególnie, że teraz bardzo łatwo przepłacić za coż, co jest nic nie warte. Poza tym w sklepach często sprzedawca poproszony o poradę nie mówi całej prawdy:P A ja od dłuższego czasu robię za domowego specjalistę jeżeli chodzi o komputery i telewizory:P
- AutorOdp.