- AutorOdp.
- 28 czerwca 2008 at 16:52
siedząc w domu cały dzień, albo przychodząc do niego po południu/wieczorem wskakuje odrazu w moje domowe ciuszki typu : dresik lub jakież inne gacie i zwykły t-shirt 😆 i jakoż nie przejmuje się że czasem widzi mnie w tym stroju przyjaciółka lub chłopak. nie wyobrażam sobie siedzenia cały dzień w dopasowanych spodniach albo w jakimż eleganckim stroju. będąc w domu chce się czuć 'jak w domu’ – czyli wygodnie.
a jak jest u Was?
28 czerwca 2008 at 17:21U mnie tak samo-po domu paraduję w dresiku bądź szerokich,jeansowych rybaczkach,które sa już tak sprane i sflaczałe,że staly sie niesamowicie wygodne(pomimo tego,że popsuł sie w nich zamek 🙂 ).Do tego dopasowany t-shirt lub jakis top i czuje sie żwietnie.Zdarza mi się tez po domu chodzić bez stanika,żeby już wogole było wygodnie 😀
28 czerwca 2008 at 18:17ja nooosze dres.
czasem wychoidze w nim nawet po zakupy do pobliskiego sklepu. czy na krotki spacer. zdarzylo mi sie nawet isc w nim do pizzerii po drugiej stronie ulicy.
bardzo porzadny, spoko dres.
teraz jednak jest w nim nieco zbyt cieplo i musze zainwestowac w taki do kolan. normalnie to jest moj must have. pierwsza rzecz na zakupowej liscie. w poniedzialek po egzaminie lub najpozniej we wtorek ide do h&m po dres.
a bez stanika to latem chodze na codzien.
nie widze potrzeby ukazywania swiatu wystajacych z topu ramiaczek od stanika.29 czerwca 2008 at 08:01Spodenki i t-shirt 🙂 to jest najwygodniejszy strój do chodzenia po domu 🙂 Nie mogłabym się męczyć w obcisłych ciuchach…
29 czerwca 2008 at 08:17swoja droga…
ja nie nosze ciuchow w ktorych sie mecze, bo sa zbyt obcisle. nosze tylko WYGODNE ubrania i ZAWSZE w swoim rozmiarze.
29 czerwca 2008 at 08:47po domu chodze tez w dresach 🙂 czasem w jego koszulce i bokserkach. ale zdarza sie, ze nie chce mi sie juz przebierac i w jeansach siedzę- ale nie ukrywam, długo siedziec tak nigdy nie wytrzymuje.. 😉
29 czerwca 2008 at 09:04ja tylko napisze szybka anegdotke zwizana z tematem.
Co do tematu to latem chodze w samych batach. Dzieki mojej ulubionej sasiadce z gory, miewam nieoczekiwane wizyty pani z administracji a takze bardzo fajnej pani dzielnicowej :D:D Zawsze sa oczarowane i jakos dlugo sie zastanawiaja od czego by tu zaczac ;p29 czerwca 2008 at 10:09Ja tez nosze dresik 🙂 do tego zazwyczaj bluzeczke bez rekawow. I jakos nie mam oporow zeby wyjsc w takim stroju z domu 🙂
29 czerwca 2008 at 12:12ja tez chodze w domu w dresie albo w zwyklych spodenkach i koszulce
29 czerwca 2008 at 13:29to ja dresowe spodnie i t-shirt, czasem bez stanika. Jakoż to całkiem naturalne i normalne dla mnie i mojego faceta.
30 czerwca 2008 at 19:05Teraz po domu chodzę w krótkich spodenkach i jakimż topie. Natomist zimą w starych spranych dżinsach i jakichż ciepłych starych swetrach.
30 czerwca 2008 at 21:00w lato przeważnie króciutkie spodenki i jakiż top a zimą w dresie 😛 nie lubię siedzieć w domu ubrana w jeansy albo coż eleganckiego jak nie ma takiej potrzeby 😛
1 lipca 2008 at 08:22ja od jakiegoż czasu staram sie wynaleźć jakiż kompromis – co oznacza wygodny ale możliwie schludny dresik do tego w miarę seksowny ale bawełniany t-shirt plus wygodna bawełniana bielizna – daje mi to możliwożć czucia się wygodnie i po domowemu a jednoczeżnie nie wyglądania jak ostatni kocmołuch w porozciąganych czy poplamionych ciuchach
1 lipca 2008 at 08:59dresy oczywiżcie a latem wygodne spodenki i koszulki 😛
1 lipca 2008 at 09:03Zimą długie dresowe spodnie i jakaż bluza, a latem krótkie spodenki i bluzka.
- AutorOdp.