- AutorOdp.
- 28 pa藕dziernika 2009 at 20:07
leila twoja sytuacja nie jest najgorsza bo pomysl chlopczyk od malego bedzie mial z toba kontakt, nie bedziesz „ta” ktora odebrala mamusi tatusia gdy juz byl nieco wiekszy.
29 pa藕dziernika 2009 at 13:02w sumie tak 馃槈
szczerze mowiac nie myslalam o tym w ten sposob 馃檪
widzisz…zawsze mozna dostrzec, nawet w ciezkiej sytuacji, jakies dobre strony 馃檪29 pa藕dziernika 2009 at 18:42racja, p贸藕niejsze zabieganie o uczucia dziecka s膮 koszmarem je偶li mamusia si臋 postara ;]
29 pa藕dziernika 2009 at 23:28mikka- 1 no szczegolnie jesli trafiloby sie na taka psychopatke jak jedna z kobiet na tym forum 馃槈 widzialam, ze udzielalysmy rad tej samej osobie;)
z czasem mysle, ze wszytsko juz jest na dobrej drodze:) Mam o tyle 艂atwo, 偶e bardzo kocham swojego partnera, wiec kocham tez to dziecko, gdyz jest jego czescia… jedyne co mi wszystko utrudnia to fakt, ze jestem z natury bardzo zazdrosna 馃槙 a ciezko jest sluchac o tamtej ciagle w czasie terazniejszym czy przyszlym…
No, ale sa gorsze sytuacje:)
30 pa藕dziernika 2009 at 09:59Dobrze 偶e ja nie musz臋 s艂ucha膰 馃檪 na szcz臋偶cie oni nie lubi膮 ze sob膮 za du偶o rozmawia膰..hmm ja za to jestem zazdrosna o czas…
Kiedy chce go i potrzebuje i mie膰 nie mog臋…czasem nie umiem zrozumie膰 jego sytuacji.To cholernie trudne.31 pa藕dziernika 2009 at 12:20no dokladnie…
tez z tym, ze czasami musi wybrac miedzy mna a dzieckiem troche trudno sie pogodzic…niby lepsza sytuacja, bo maly nic nie rozumie i od poczatku bedzie mnie kojarzyl, ale ostatnio przeczytalam artyk. o ojcach, ktorzy z uplywem paru lat zostawiaja swoje partnerki i wracaja do dzieci…no i juz panika… wiadomo na wszytsko jetsem wyczulona, ale czas pokaze:)
1 listopada 2009 at 13:32Przede wszystkim w takim zwi膮zku trzeba by膰 mega wyrozumia艂膮.To trudne bo w zamian otrzymuje si臋 bardzo niewiele..On ma dziecko w weekend ale ona nie mo偶e si臋 nim zaj膮膰 np. w poniedzia艂ek, wtorek, 偶rod臋…no i ja musz臋 to zrozumie膰…musz臋 czeka膰…
Czekam 馃檪 raz jestem cierpliwa a raz nie i robi臋 kolejn膮 drak臋 bo ju偶 nie mog臋 tego znie偶膰…no i p贸藕niej on jest dla mnie ale wtedy te偶 jest praca itd
To jest strasznie ci臋偶kie…przede wszystkim takiemu facetowi jest trudno si臋 ,,odda膰” w pe艂ni bo ju偶 przecie偶 raz zosta艂 zraniony lub po prostu nie wysz艂o…ehhh
Wczoraj zn贸w nie wytrzyma艂am i zacz臋艂am temat : ,, kiedy w naszym zyciu co偶 si臋 zmieni”
No i jak zwykle nie ma rozwi膮zania a pozostaje tylko k艂贸tnia…
Ciesz si臋 Leila 偶e dziecko jest ma艂e bo mo偶ecie sp臋dza膰 czas razem…ja z ,,moimi” ch艂opakami nie mog臋 zawsze sp臋dza膰 czasu bo to ju偶 inna bajka…dziecko chce 偶eby oni do siebie wr贸cili- oni nie. no i ja jestem t膮 Pani膮 kt贸rej on nie akceptuje…tzn czasem mnie lubi a czasem sobie przypomina 偶e nie lubi…straszne to jest 馃槙1 listopada 2009 at 17:38dok艂adnie…cierpliwo偶膰 jest chyba najwazniejsza…a wiadomo, ze czasmi nerwy biora gore… ja swojemu nigdy problemow nie robilam, gdy zmienial nasze plany ze wzgledu na synka… niestety nie daltego, ze jestem tak wyrozumiala..po prostu nie okazuje emocji- zwlaszcza jesli chodzi o smutek. ”Przecierpie” swoje i pozniej znow jest dobrze 馃檪
rzeczywiscie masz gorsza sytuacje, zwazywszy na to, iz dziecko juz jest starsze, rozumie co sie dzieje…i pewnie w wiekszym lub mniejszym stopniu dla niego jestes przyczyna jego nieszczescia 馃檨
2 listopada 2009 at 09:41馃檪 ja mam niestety temperament i emocje mn膮 cz臋sto rz膮dz膮…niestety.
Ale poza tym widz臋 te偶 wiele jego b艂臋d贸w….widz臋 偶e on sam nie wie jak ma si臋 zachowa膰 i najlepiej to by dla niego by艂o gdybym w艂a偶nie zawsze si臋 dopasowywa艂a….a to nie na tym polega bo przecie偶 ja te偶 mam potrzeby i uczucia…
Poza tym dziecko nie sprawia wiele problem贸w…to jego niezdecydowanie jest problemem.A co do przyczyny nieszcz臋偶cia to tak, jestem ni膮 czasem ale staram si臋 jak mog臋 by膰 mi艂膮 pani膮 馃檪
18 czerwca 2010 at 17:18Ciekawa jestem bardzo leila jak si臋 dalej Twoja sytuacja rozwin臋艂a, bo sama jestem w bardzo podobnej…..mimo tego, 偶e jest dobrze to ci膮gle s膮 obawy, 偶e nagle wszystko si臋 zmieni i m贸j facet zechce wr贸ci膰 do swojej eks albo 偶e ja w pewnym momencie nie wytrzymam psychicznie….dlatego mi艂o by艂oby wiedzie膰, 偶e komu偶 innemu si臋 uda艂o i 偶e dla nas tez jest szansa 馃檪
19 czerwca 2010 at 15:53Wiesz… Facet z dzieckiem to najprawdopodobniej facet dojrzalszy, m膮drzejszy i odpowiedzialniejszy:) Zwi膮zek z nim ma sens. Prawda, 偶e nie jest to najcz臋偶ciej spotykana sytuacja, je偶li chodzi o pr贸b臋 zacz臋cia zwi膮zkowania. I pewnie nie b臋dzie te偶 naj艂atwiejsza. Musisz si臋 liczy膰 z tym, 偶e to dziecko b臋dzie si臋 przewija艂o przez ca艂y Wasz zwi膮zek i matka zapewne te偶, ale w mniejszym stopniu. Musisz wiedzie膰 czego chcesz i pami臋ta膰 i uzrbroi膰 si臋 w ca艂y Sw贸j rozs膮dek, cierpliwo偶膰. By膰 mo偶e to w艂a偶nie on jest Tobie pisany. A by膰 mo偶e nie. Nigdy tego nie wiadomo:) Ale na pokrzepienie polecam naprawd臋 fajny artuku艂: [usuni臋to_link] Co prawda nie odnosi si臋 on bezpo偶rednio do Twojej sytuacji, ale jest naprawd臋 pouczj膮cy i pokrzepiaj膮cy, naprawd臋 m膮dre s艂owa…
29 czerwca 2010 at 14:10Widzia艂am ten artyku艂 bardzo ciekawy, r贸wnie偶 polecam warto go przeczyta膰.
30 czerwca 2010 at 09:02artyku艂 czyta艂am, rzeczywi偶cie bardzo fajny…
a jak to b臋dzie dalej w moim przypadku to tylko 偶ycie poka偶e…niestety z matk膮 dziecka pewnie nigdy si臋 nie dogadam, mo偶e chocia偶 te偶ciowa kiedy偶 si臋 do mnie przekona 馃槅 - AutorOdp.