- AutorOdp.
- 5 grudnia 2011 at 17:00
Tylko niegazowana!
6 grudnia 2011 at 00:03@Żywiec Zdrój wrote:
Kowal2, instytucje opiniujące produkty dla niemowląt i dzieci wydają opinię na podstawie okreżlonych dokumentów i badań. Wyniki tych badań odnoszą do obowiązujących w Polsce i Europie zaleceń ekspertów dbających o bezpieczeństwo żywnożci.
Żywiec Zdrój spełnia wszystkie wymogi stawiane dla wody dla niemowląt, dzieci czy kobiet w ciąży, dlatego możemy być pewni, że jest bezpieczny dla każdego z nas.Ta informacja mówi jedynie o tym ,że woda ta nadaje się do rozcieńczania zupek i soczków dla dzieci 😉
@Żywiec Zdrój wrote:
Wody źródlane czy mineralne zaopiniowane przez odpowiednie Instytucje spełniają bardziej restrykcyjne normy niż woda kranowa (i tak np. woda bezpieczna dla niemowląt nie może mieć więcej fluoru niż 0,7 mg/l zaż dopuszczalna norma dla wody kranowej to 1,5 mg/l).
Chyba w snach. Wodę kranową bada się często i dla każdego regionu osobno. Żywiec spełnia, takie normy ,że nawet z uranem mieliżcie wpadkę i mogę pokazać wyniki badania 😀
Zdaniem prof. światosław Ziemlański, szefa Instytutu Żywnożci i Żywienia woda winna zawierać co najmniej 150mg wapnia. Żywiec = niecałe 28mg 😉@Żywiec Zdrój wrote:
Co do materiału PET i jego rzekomego wpływu na gospodarkę hormonalną, to nie ma badań, które by to potwierdzały.
Pierniczysz. Jest wiele badań na różne związki plastiku.
@Żywiec Zdrój wrote:
Jak podkreżlał prof. Bernd Schafer z Niemieckiego Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka w swojej wypowiedzi dla niemieckiej organizacji konsumenckiej „…piwo, wino, produkty sojowe czy mleko zawierają wyraźnie więcej substancji aktywnych hormonalnie. Mleko ma ich nawet 3000 razy więcej”. Są dowody na szkodliwożć bisfenolu A, ale ta substancja znajduje się w opakowaniach z tzw. poliwęglanu, a nie z PET, z którego są najczężciej robione opakowania do napojów i wody.
Proszę nie wypowiadaj się na temat hormonów i mleka ,bo zjem Ciebie merytorycznie. Chcesz mówić o chemii proszę. Posłucham i się odniosę.
Na razie masz to 😉
[usunięto_link]
[usunięto_link]@Żywiec Zdrój wrote:
Nie wiem, na jakie akty prawne czy zapisy powołujesz się pisząc, że „kranówka ma wyższe wymagania co do jakożci niż butelkowana”. Chętnie się odniosę do Twoich uwag, tylko powołaj się proszę na konkretne zapisy.
Wody butelkowane i woda kranowa to różne rodzaje wód. Te pierwsze podlegają przede wszystkim Rozporządzeniu MZ w sprawie wód źródlanych, mineralnych i stołowych z 31 marca 2011 r. zaż woda kranowa Rozporządzeniu MZ w sprawie jakożci wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi z 29 marca 2007 r.Proszę:
[usunięto_link],ale jeżli koniecznie chcesz to mogę Ci coż jeszcze podrzucić 😉
7 grudnia 2011 at 16:51No i pozamiatane 😆 z lubiłam żywiec
9 grudnia 2011 at 08:45Kowal2, ilożć wapnia zawarta w wodzie Żywiec Zdrój podana jest na etykiecie i wynosi 41,69 mg/litr. Zawartożć wapnia w wodzie na poziomie 150 mg to wartożć, powyżej której ma on fizjologiczny wpływ na organizm człowieka. Wody takie mogą być zgodnie z przepisami oznaczone na etykiecie jako wody o wysokiej zawartożci wapnia. Nie dla każdego jednakże taka woda będzie odpowiednia (na pewno nie dla dzieci czy osób ze skłonnożcią do kamieni nerkowych).
Bezpieczeństwo wody Żywiec Zdrój pod względem pierwiastków takich jak uran oceniają systematycznie i potwierdzają m. in. stacje sanitarno-epidemiologiczne czy PZH. Są poniżej lub na granicy wykrywalnożci, czyli znacznie poniżej obowiązujących norm. Także dlatego woda źródlana jest wodą odpowiednią do stałego spożycia, na co dzień.
Zacytowany przez Ciebie artykuł na temat opakowań dotyczy bisfenolu A, nie wspomniano w nim ani razu o opakowaniach PET, ponieważ tak jak wspomniałem wczeżniej ta substancja nie występuje w tworzywie PET.
W ostatnim zacytowanym przez Ciebie artykule powołano się na test przeprowadzony przez świat Konsumenta, który to wielokrotnie był powielany w mediach. To badanie zostało oficjalnie zakwestionowane przez Sąd. Powodem tego była niewłażciwa interpretacja wyników oraz szereg wątpliwożci dotyczących metodologii, m.in. poziom bakterii był oznaczany dopiero po dwóch dniach od otwarcia butelki, nie było też pewnożci co do tego czy woda była odpowiednio przechowywana. Wydawca tego czasopisma został przez Sąd Okręgowy w Warszawie zobowiązany do nie wykorzystywania i nie rozpowszechniania oraz nie powoływania się w jakiejkolwiek formie na testy wód i ich interpretacje(¦)”.
Porównywanie wody źródlanej i kranowej jest błędem. Żywiec Zdrój to pierwotnie czysta woda podziemna. Woda z kranu najczężciej pochodzi z ujęć powierzchniowych (np. rzek czy jezior) i musi być uzdatniana (np. chlorowana), przede wszystkim po to, aby usunąć z niej bakterie chorobotwórcze, a także by zapobiegać jej wtórnemu skażeniu w często nie najlepszej jakożci sieci wodociągowej. Odnożnie wymogów dla obydwu rodzajów wód jeszcze raz odsyłam do odpowiednich Rozporządzeń Ministra Zdrowia.Pozytywna opinia Instytutu Matki i Dziecka czy Centrum Zdrowia Dziecka dla wody oznacza, że można ją stosować w żywieniu nawet niemowląt. W żywieniu czyli zarówno do pojenia jak i jako bazy do innych produktów. Żywienie wszakże to przyjmowanie nie tylko pokarmów stałych, ale także płynów.
Kowal2, nie jest moim celem przekonywanie Cię do podawanych przeze mnie argumentów na zasadzie odbijania piłeczki. Zapewne nasza dyskusja nigdy nie dobiegłaby końca. Jak każdy masz prawo mieć swoją opinię. Oczywiżcie jak zawsze zapraszam do bezpożredniego kontaktu.
Wracając do głównego tematu naszej dyskusji – woda z bąbelkami czy bez?
Pozdrawiam,
Michał_Żywiec Zdrój10 grudnia 2011 at 23:06@Żywiec Zdrój wrote:
Kowal2, ilożć wapnia zawarta w wodzie Żywiec Zdrój podana jest na etykiecie i wynosi 41,69 mg/litr. Zawartożć wapnia w wodzie na poziomie 150 mg to wartożć, powyżej której ma on fizjologiczny wpływ na organizm człowieka. Wody takie mogą być zgodnie z przepisami oznaczone na etykiecie jako wody o wysokiej zawartożci wapnia. Nie dla każdego jednakże taka woda będzie odpowiednia (na pewno nie dla dzieci czy osób ze skłonnożcią do kamieni nerkowych).
Czyli tyle co nic. A 150mg to za dużo dla dzieci? 😀 Skończ temat. Bo już przytaczając treżć o kamieniach kusisz by Ciebie wyżmiać.
@Żywiec Zdrój wrote:
Bezpieczeństwo wody Żywiec Zdrój pod względem pierwiastków takich jak uran oceniają systematycznie i potwierdzają m. in. stacje sanitarno-epidemiologiczne czy PZH. Są poniżej lub na granicy wykrywalnożci, czyli znacznie poniżej obowiązujących norm. Także dlatego woda źródlana jest wodą odpowiednią do stałego spożycia, na co dzień.
Mylisz się. Często to jest badana kranówka.
@Żywiec Zdrój wrote:
Zacytowany przez Ciebie artykuł na temat opakowań dotyczy bisfenolu A, nie wspomniano w nim ani razu o opakowaniach PET, ponieważ tak jak wspomniałem wczeżniej ta substancja nie występuje w tworzywie PET.
Spójrz na drugi link. Nie będę tutaj linkował do badań niezależnych i wyraźnych odniesień między zachorowalnożcią ,a jego obecnożcią.
@Żywiec Zdrój wrote:
W ostatnim zacytowanym przez Ciebie artykule powołano się na test przeprowadzony przez świat Konsumenta, który to wielokrotnie był powielany w mediach. To badanie zostało oficjalnie zakwestionowane przez Sąd.
Jasne. 😉 Pokaż te podważenie 😀
@Żywiec Zdrój wrote:
Porównywanie wody źródlanej i kranowej jest błędem. Żywiec Zdrój to pierwotnie czysta woda podziemna. Woda z kranu najczężciej pochodzi z ujęć powierzchniowych (np. rzek czy jezior) i musi być uzdatniana (np. chlorowana), przede wszystkim po to, aby usunąć z niej bakterie chorobotwórcze, a także by zapobiegać jej wtórnemu skażeniu w często nie najlepszej jakożci sieci wodociągowej. Odnożnie wymogów dla obydwu rodzajów wód jeszcze raz odsyłam do odpowiednich Rozporządzeń Ministra Zdrowia.
To co ,że chlorowana. Czytałeż, wyraźnie pisze ,ze nie ustępuje butelkowanej, a ma plusy takie jak: cena, nie zażmiecanie żrodowiska plastikiem, nie narażanie się na szkodliwożć plastiku. A jak przeszkadza Ci posmak chloru załóż filtr węglowy 😉 Nie musisz mnie nigdzie odsyłać ,haha. Wykładam o tym na co dzień 😀
@Żywiec Zdrój wrote:
Pozytywna opinia Instytutu Matki i Dziecka czy Centrum Zdrowia Dziecka dla wody oznacza, że można ją stosować w żywieniu nawet niemowląt. W żywieniu czyli zarówno do pojenia jak i jako bazy do innych produktów. Żywienie wszakże to przyjmowanie nie tylko pokarmów stałych, ale także płynów.
Oznacza to tylko tyle iż możesz nią rozrabiać zupki. Nie próbuj tutaj mydlić. Pojęcia nie masz o czym piszesz.
@Żywiec Zdrój wrote:
Kowal2, nie jest moim celem przekonywanie Cię do podawanych przeze mnie argumentów na zasadzie odbijania piłeczki. Zapewne nasza dyskusja nigdy nie dobiegłaby końca. Jak każdy masz prawo mieć swoją opinię. Oczywiżcie jak zawsze zapraszam do bezpożredniego kontaktu.
Tutaj nie chodzi o swoją opinię,a fakty 😉
15 grudnia 2011 at 13:59Gazowaną tylko do martini, jak chcę ugasić pragnienie to stanowczo musi być woda bez bąbelków.
16 grudnia 2011 at 08:32Kowal uwielbiam Cię! Ja też czytam etykiety i zdecydowanie jestem z frakcji ekożwiadomej. Czytałam artykuły na temat wody i oglądałam programy. Po co płacić 2-3zł za butelkę wody, która nic nie wnosi do mojego organizmu?
A dlaczego bąbelki na kaca? Lepiej gaszą moje pragnienie – może złudnie. Na co dzień oczywiżcie niegazowana.
16 grudnia 2011 at 13:07Zdecydowanie niegazowana. Gazowana mi po prostu nie smakuje.
16 grudnia 2011 at 19:22[usunięto_link] wrote:
Kowal uwielbiam Cię!
Miło 🙂
[usunięto_link] wrote:
Ja też czytam etykiety i zdecydowanie jestem z frakcji ekożwiadomej. Czytałam artykuły na temat wody i oglądałam programy. Po co płacić 2-3zł za butelkę wody, która nic nie wnosi do mojego organizmu?
Jedyny sens widzę w wodach leczniczych w okreżlonych przypadkach. 🙂
[usunięto_link] wrote:
A dlaczego bąbelki na kaca? Lepiej gaszą moje pragnienie – może złudnie. Na co dzień oczywiżcie niegazowana.
Rozrób sok z wodą w proporcji 50ml/50ml, jako opcja dodaj 1g soli (będzie to ok 1/4 łyżeczki) stworzysz napój, który uzupełnia płyny lepiej niż woda i szybciej 🙂
25 grudnia 2011 at 21:38Niegazowana mineralna. Napój z solą? Czyli domowy izotonik?
29 stycznia 2012 at 20:03niegazowaną, ewentualnie lekko gazowana 🙂
8 lutego 2012 at 09:07Uwielbiam Nałęczowianke, lekko gazowana. Zazwyczaj piję niegazowaną i to od ładnych paru lat. Lecz ostatnio coraz czężciej sięgam po lekko gazowaną 🙂
9 lutego 2012 at 09:14Zdecydowanie niegazowana, Żywiec 🙂 A wypijam przynajmniej butelkę dziennie.
15 lutego 2012 at 16:40Dla mnie niestety niegazowana woda to zupełnie jak kranówa. Nie lubię. Piję tylko gazowaną 🙂 Co zabawne, jako dziecko w ogóle nie piłam gazowanej, nie smakowała mi zupełnie – tylko niegazowana miała rację bytu. Kto wie, może jeszcze kiedyż mi się odmieni znowu… 😀
27 marca 2012 at 18:35Tylko niegazowana
- AutorOdp.