- Odp.
stosowałam głodówkę, opierajac się na zaleceniach z książki dr Tombaka. 5 dni na wodzie i sokach przecierowych rozcieńczanych z wodą.
na głodówkę trzeba wybrać spokojniejszy okres, gdzie nie trzeba się przepracowywać i nie potrzebujemy dużo energii.pierwsze dwa dni – bardzo ciężko. miałam ochotę to na to, to na tamto, ale jak już przeszły te dwa dni to z górki. owszem, było osłabienie, ale ono później zniknęło (nieoczekiwanie). w 3 dniu miałam dużo energii, o uczuciu lekkożci mówić nie muszę. nie byłam ospała, nie miałam problemu ze wstawaniem rano – koło 6 byłam wyspana i gotowa do dnia (zazwyczaj nie mogę się zwlec przed 8). czułam się zdrowsza no i schudłam.
przyznaję, że nie można przesadzać, bo różnie się to może skończyć.
głodówka włażciwie miała na celu oczyszczenie organizmu a nie schudnięcie, no ale upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu.[usunięto_link] wrote:
stosowałam głodówkę, opierajac się na zaleceniach z książki dr Tombaka. 5 dni na wodzie i sokach przecierowych rozcieńczanych z wodą.
na głodówkę trzeba wybrać spokojniejszy okres, gdzie nie trzeba się przepracowywać i nie potrzebujemy dużo energii.pierwsze dwa dni – bardzo ciężko. miałam ochotę to na to, to na tamto, ale jak już przeszły te dwa dni to z górki. owszem, było osłabienie, ale ono później zniknęło (nieoczekiwanie). w 3 dniu miałam dużo energii, o uczuciu lekkożci mówić nie muszę. nie byłam ospała, nie miałam problemu ze wstawaniem rano – koło 6 byłam wyspana i gotowa do dnia (zazwyczaj nie mogę się zwlec przed 8). czułam się zdrowsza no i schudłam.
przyznaję, że nie można przesadzać, bo różnie się to może skończyć.
głodówka włażciwie miała na celu oczyszczenie organizmu a nie schudnięcie, no ale upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu.czyli ogolnie polecasz? ja teraz potrzebuje duzo energii, jestem ospała i czuje sie dwukrotnie cięższa niż normalnie. nic mi się nie chce. moze zaryzykowac to glodowke?
Ja stosowałam głodówki i to dosyć często…efekt?Najpierw chudłam,ale potem dobre się skończyło..zaczęły się napady głodu,kolejne głodówki,przeczyszczacze.Skopałam sobie cały metabolizm,brzuch po każdym jedzeniu wygląda jak napompowany balon.
Naprawdę niewarto.glodowka jest dobra jak mamy probelmy trawieniowe i dajemy zoladkowi troche luzu a noraalnie to taka glupota ze moze miec powazne konsekwencje jak wyzej.
@Bańka wrote:
glodowka jest dobra jak mamy probelmy trawieniowe i dajemy zoladkowi troche luzu a noraalnie to taka glupota ze moze miec powazne konsekwencje jak wyzej.
głodówkę najlepiej konsultowac z lekarzem, nawet jesli mamy problemy z trawieniem
ja tam najdłuzej 7 dni wytrzymałam 🙂
teraz jestem na kolejnej 🙂 i juz hmm 2 gi dzień dziż 🙂
ja tam sie super czuje jak nic nie jem 🙂 gorzej jak jem 🙂 bo ciagle myżle o rosnącej wadze…….[usunięto_link] wrote:
ja tam najdłuzej 7 dni wytrzymałam 🙂
teraz jestem na kolejnej 🙂 i juz hmm 2 gi dzień dziż 🙂
ja tam sie super czuje jak nic nie jem 🙂 gorzej jak jem 🙂 bo ciagle myżle o rosnącej wadze…….heh,widzę,że mamy podobnie…
ja planuje oczyszczenie organizmu, czyt. głodówkę od jutra do niedzieli.
w niedzielę coż lekkiego.
lubię ten stan lekkożci towarzyszący nie jedzeniu. 😀teraz znowu głodówka :PP dziż jest 6 dzień 🙂 tylko ze będe mieć przymusowych jeszcze pare, bo mam pozszywane dziąsło i nie mogę za bardzo nic jeżć 😛
a kg spadaja ;P
ja n ie popieram glodowek jestem za racjonalnym zywieniem glodowka moze miec bardzo zle skutki.
Ja jestem zdania że wszystko dla ludzi, możesz zrobic głodówkę oczszczającą trwającą 1-2 dni. Wtedy popijasz tylko wode.
Ale to nie może trwać dłużej i tez trzeba później odpowiednio wychodzić z tej głodówki.To jest problem ale głodówka to najgorsze bo później można nabyc się innych chorób. Ażeby sie odchudzić ja zażywałam suplementy i dzisiaj nie mam problemu wejdź na stronę ************* tam mają dobre suplementy i udzuelają porad 😀
@blue moon wrote:
ja n ie popieram glodowek jestem za racjonalnym zywieniem glodowka moze miec bardzo zle skutki.
ha ja tam popieram kolezanke
Tak każdy mówi, że głodówka to nic innego, a jak się same odchudzamy to co?
najlepiej i najłatwiej jest sobie odmawiać niż pożwięcać czas na przygotowywanie posiłków i pilnowanie godzin kolejnego dania..
to jest męczące i jama sie przyznaję, że zdarza mi się samą siebie przygłodzić jak chcę poprawić wagę przed ważnym wydarzenie.
I większożć z nas to robi, nie ma co sie oszukiwać…. Prawda?
