Historia mojego życia….

  • Autor
    Odp.
  • Xewcia
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Mam na imię Ewelina. Rok temu poszłam do liceum ogólnokształcącego i się zaczęło¦
    Chodziłam do Domu Kultury na bilard. Zawsze byli tam fajni kolesie, ale mało dziewczyn. Pewnego dnia zobaczyłam tam fajnego chłopaka. Miał jakież 1,78 wzrostu, czarne, krótsze, nażelowane włosy i piwne oczy. Mówili na niego Cygan, Cecho, albo Max- od nazwiska. Dowiedziałam się jak ma na imię i ile miał lat (Rafał, obecnie 23), lecz nigdy w życiu nie robiłam pierwszego kroku, gdyż zawsze robili to kolesie. Coraz bardziej lubiłam tam chodzić. Rafał też przychodził bardziej wieczorem. Czasem pobył dłużej, a czasem wpadł na chwilę. Kiedy patrzyłam mu w oczy z niewielkich i większych odległożci “ zawsze odwracał wzrok. Widziałam też, że patrzył się na mnie ukradkiem i kiedy odruchowo na niego wtedy spojrzałam, również odwrócił wzrok. Wiedziałam, że kiedyż na pewno do mnie napisze. Zawsze tak było z chłopakami. No i nie myliłam się. Napisał. Najpierw pytał, czy się go nie boję, ze względu na wiek, prawił mi metaforyczne komplementy¦. Po dłuższym czasie, jakiegoż jednego miesiąca już flirtowaliżmy, ale wtedy jakoż nie chodziłam zbyt często na żwietle, a jak już, to tylko po szkole, nigdy wieczorami¦ Tak fajnie się dogadywaliżmy, że postanowiłam zrobić test, który robię prawie każdemu kolesiowi. Powiedziałam mu, że jestem w ciąży i że nie wiem nawet kiedy to się stało i z kim. On wtedy na to: ,,Pokocham, jak swoje. Mało brakowało, a bym się wtedy poryczała. Wtedy mu powiedziałam, że żartowałam tylko, ale spodobała mi się reakcja. Do tej pory zanim go poznałam, przeżyłam dwa zawody miłosne, więc się uprzedzałam.
    Planowaliżmy wiele spotkań, na które nie przychodził, albo mówił, że nie może, powiedział mi też, że jest prawiczkiem, (wiedział, że jestem dziewicą), że nigdy nie miał dziewczyny, kłóciliżmy się, on wtedy pisał po kilku tygodniach i znowu się godziliżmy, on nigdy nie proponował tych spotkań, zawsze robiłam to ja i zawsze potem się przez to wkurzałam. Po jakichż ponad 6-7 miesiącach zaczęłam się z nim wreszcie spotykać, co jakież 2 tygodnie, bo pracował, ale zobaczyłam jakąż poprawę w jego stosunkach wobec mnie. Ale i tak były czasem nieporozumienia.
    Postanowiłam zrobić drugi test. Kiedy zaczynałam z nim temat o seksie, ożwiadczyłam, że mogłabym z nim to zrobić, ale musi wiedzieć, że potem bylibyżmy tylko przyjaciółmi, albo znajomymi, bo związek nie miałby sensu. Myżlałam, że odmówi. A on zgodził się!!! I jeszcze do tego, zapytał czy zrobimy to raz czy możemy kilka i kiedy będzie mógł dobrać się do mojej¦¦¦ ach¦. Wtedy wybuchłam do niego. Tłumaczył, że wiedział, że coż jest nie tak, że przeprasza, że nie chciał¦ nie chciałam go słuchać. Wyżaliłam się potem przyjaciółkom. Ale po kilku dniach znowu mu wybaczyłam!!!!!!!! Zastanawiałam się, jak mógł pierwszy test zaliczyć na 100 a drugi oblać na maxa¦ mniejsza o to¦
    W Sylwestra miałam do niego wpażć na chwile o 18.00. Już stałam na przystanku, gdy on powiedział, że nie może, bo jest u ciotki. Zadzwoniłam do niego. Nie słyszałam żadnych rozmów, nic, tylko ciszę, a głos miał taki jakby dopiero wstał z łóżka. Wiedziałam, że jest w domu. Wkurzyłam się, ale sylwestra miałam udanego. W nocy, gdy wracałam po 3.00 do domu, najpierw z kolegami, a potem SAMA, dorwał mnie Dawid (największy żul, złodziej, konfident). Był pijany. Byłam z nim w dobrych kontaktach zawsze, bo się lekko bałam. Chciał ze mną rozmawiać, ale ja nie chciałam z nim i dalej szybko szłam. Powiedział wtedy, że jeżeli się nie zatrzymam o on to zrobi i wyciągnął nóż. Zdygałam się , ale nie dałam po sobie tego poznać. Wkurzonym tonem mówiłam mu, że pogadamy jutro, że muszę iżć, ale on dalej swoje, więc powiedziałam mu, że jestem z Rafałem itp.¦ zażmiał się i powiedział, że ja jestem młoda a on starszy i zasugerował, że on mnie wykorzysta, a potem poszedł. Od razu wtedy napisałam to Rafałowi. Mówił, że to c**** i żebym mu nie wierzyła. Na następny dzień pogadałam z Rafałem (oczywiżcie poprzez esy) i najpierw mówił, że wtedy kiedy chciałam wpażć, był u ciotki, ja nalegałam, żeby powiedział prawdę, potem powiedział, że był u kolegi, ja na to że nie musi kłamać, bo dobrze wiem, że był w domu, aż wreszcie się przyznał. Powiedział, że nie miał ochoty na spotkanie i że przeprasza. To mu też wybaczyłam. Potem jakoż się spotkaliżmy i przejrzałam jego kom. Tylko kontakty bo esy usunął. Były tam zapisane dziewczyny o zdrobnionych imionach, i jedna zapisana jako ,,piękna, ale to nie ja byłam tak zapisana, mówił, że to tylko jego koleżanka i tak dalej¦ wkurzyłam się znowu. Dzień przed urodzinami, czyli 21 stycznia miałam sesję zdjęciową do gazety. wtedy, nie pisałam z nim, bo nie miałam telefonu, gdyż sprzedałam i rodzice mieli mi kupić nowy. On pisał do mnie co jakiż czas na kom siostry. Powiedziałam mu, żebyżmy się spotkali w sobotę, przed moją dyskoteką. Chciałam z nim zerwać. Ale nie umiałam, bo było zbyt miło. Zawsze, kiedy się kłóciliżmy, mówiłam mu, że to koniec (no ale oczywiżcie przez esy!!!!!). Ale teraz chciałam naprawdę. Nie raz płakałam przez niego. Dwa dni przed walentynkami znowu się lekko pokłóciliżmy. Miałam już wtedy telefon. W walentynki przyszła do mnie ogromnie wielka kartka, od niego¦ podziękowałam mu, on wysłał mi życzenia w sms, ja mu również. Zaczęło mnie wkurzać to, że czasem nie odpisuje. Na następny dzień rano, ożwiadczyłam mu, że mam już dożć, że chciałam z nim zerwać wtedy przed dyskoteką, gdy się spotkaliżmy, że czasem będzie mi go brakowało, ale przeżyję. Mówił wtedy, że przeprasza, że nie dorósł jeszcze emocjonalnie. Często wczeżniej powtarzał mi to. Na tym koniec. Na następny dzień rozmawiałam na gg z moją przyjaciółką Marysią, która jest z jego dzielnicy i go dobrze zna. Mówiłam jej, że zerwałam z Rafałem, ona mówiła, że nie wiedziała nawet, że z nim byłam. Powiedziała mi też, że dla niego dziewczyna jest tylko na jedną noc, że on umie omamiać, ale ma własny żwiat, że ma tyle lat i na pewno r****ł już jakąż panienkę¦ i jeszcze te kontakty w jego kom¦ był bardzo przystojny. Po jej słowach już raczej się więcej nie dam nabrać. A planowaliżmy z nim nawet przyszłożć¦ Teraz nie będę już mieć chłopaka. Będę się bawić, korzystać z życia bez zobowiązań. Powiem jeszcze, że wtedy, kiedy się z nim pokłóciłam, to nocami spotykałam się z innymi kolesiami, ale zwykle tylko się z nimi całowałam¦ jednemu pozwoliłam tylko zdjąć stanik, ale szybko się taka pieszczota skończyła.
    Z Rafałem się pokłóciłam przed walentynkami o to, że nie może się ze mną w to żwięto spotkać, bo pracuje. Powiedział, że spotka się ze mną w dzień kobiet. Teraz jestem pewna, że on napisze dopiero do mnie włażnie w Dzień Kobiet. Ale nie dam się już omamiać.
    P.S. Moi rodzice nie wiedzieli o Rafale¦

    Co o tym wszystkim myżlicie? Proszę o rady¦ ;(

    mhmm
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 961
    • Zasłużony

    co myżlę?
    1. nie rozmawiaj o ważnych rzeczach przez internet ani przez smsy. jak tak można?
    2. jak masz swój mózg… a masz… to go użyj i myżl sama. sama oceń czy chłopak jest godny zaufania. czyje zdanie liczy się dla Ciebie bardziej?
    3. testy, które robisz chłopakom są gówniarskie. jak tak będziesz robić, to nikt Cię traktować powaznie nie będzie.

    pozdrawiam!

    hard-man
    Member
    • Tematów: 87
    • Odp.: 2351
    • Ekspert

    [usunięto_link] wrote:

    co myżlę?
    1. nie rozmawiaj o ważnych rzeczach przez internet ani przez smsy. jak tak można?
    2. jak masz swój mózg… a masz… to go użyj i myżl sama. sama oceń czy chłopak jest godny zaufania. czyje zdanie liczy się dla Ciebie bardziej?
    3. testy, które robisz chłopakom są gówniarskie. jak tak będziesz robić, to nikt Cię traktować powaznie nie będzie.

    Nie no, Mhmm, jesteż genialny! Chyba musze się z Toba zgodzić! A tak bym nie chciał 😆 Nie no, żartuuuję 😉 Słusznie rzekłeż i dużo masz racji – nie wiem jeszcze, jak wiele ponad 90% …jak dokładniej przemyżlę, to dam znać 🙄 bo tekst był cholernie długi…

    [usunięto_link] wrote:

    pozdrawiam!

    Xewciu, ja też – baaardzo serdecznie 😉 ! Tylko nie bądź taka ’ w gorącej wodzie kąpana’, Kochanie… Może się mylę, ale patrz, czy on Cię kocha, a nie czy się spotka na Walentynki… Wiesz, miłożć nosimy w bardzo niedoskonałych formach człeko-podobnych. Ciągle musimy nawzajem coż sobie wybaczać… Życzę czadowego szczężcia z tym, a na pewno z tym 'jedynym’ 😉

    Xewcia
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    mhmm:

    co myżlę?
    1. nie rozmawiaj o ważnych rzeczach przez internet ani przez smsy. jak tak można?
    2. jak masz swój mózg… a masz… to go użyj i myżl sama. sama oceń czy chłopak jest godny zaufania. czyje zdanie liczy się dla Ciebie bardziej?
    3. testy, które robisz chłopakom są gówniarskie. jak tak będziesz robić, to nikt Cię traktować powaznie nie będzie.

    |
    |
    |
    |
    /

    1. jak mogę inaczej rozmawiać, jeżeli on np nie ma ochoty na spotkanie albo pracuje?
    2. wiem, że jest głupi, nie raz płakałam, ale z drugiej strony jednak to BYŁO uczucie. Przejrzałam na oczy i wiem, że nie chce miec z nim nic do czynienia, tylko liczyłam na Wasze podpowiedzi…
    3. Ten drugi test pozwolił mi trzymać się od niego bardziej na dystans…

    …a czasami, kiedy sie kłóciliżmy i on sie wtedy nie odzywał przez 2 tygodnie i wzwyż, czułam nieodpartą chęć pocieszenia się, więc musiałam spotykać się z innymi… Czasem, tak się wtulić w kogoż, jest bardzo miłe… gdy nie można tego wymagać od ,,kochanej” osoby… a co mam zrobić jeżeli on napisze w dzień Kobiet (a napewno to zrobi, bo zawszetak jest w żwięta typu moje urodziny, imieniny, itp itd) to co mam wtedy zrobić????????? ;(

    Agnyecha
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 76
    • Stały bywalec

    3. testy, które robisz chłopakom są gówniarskie. jak tak będziesz robić, to nikt Cię traktować powaznie nie będzie.

    Sa gówniarskie,ale zwróćmy uwagę na to, ze dziewczyna wcale dorosła nie jest :)Jak ktoż czytał uważnie to powinien się domyżlić:)

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    kazdy mial kiedys 17 lat. nie rodzimy sie w koncu doroslymi ludzmi, ktorzy maja poukladane w glowie.

    ale…czy wiek usprawiedliwia takie idiotyczne zachowania? uwazam, ze nie. gdybym byla facetem, wyslalabym cie do piaskownicy. moze nawet kupilabym ci lopatke.

    Xewcia
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    dziękuję za szczere komentarze ;(;(;(

    znalazłam też taki tekst: ***Tylko ten, kto kocha czekać nie przestanie***

    czy ten tekst jest w ogóle normalny przy mojej sytuacji?? ;(;( nie zniosę więcej krytyki;(

    mhmm
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 961
    • Zasłużony

    zdecyduj się czego chcesz… jak czujesz, że on Cię nie szanuje, to sama siebie szanuj i daj sobie z nim spokój.

    i jak masz ochotę na innego faceta… to sobie innego znajdź… a nie chłopaka oszukujesz i jeszcze liczysz, że przyjedzie na białym koniu i zdecyduje czego chcesz za Ciebie.

    i moja droga, nawet jak się pracuje, to można znaleźć czas… jeżli na kimż zależy. jeżli nie zależy, to praca staje się wymówką.

    Xewcia
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    on pracuje 200km dalej;/

    mhmm
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 961
    • Zasłużony

    to koń by się zmęczył trochę…

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 50
    • Odp.: 4672
    • Guru

    Z Twojej opowieżci jakoż nie potrafiłam wyłapać momentu,kiedy zaczeliżcie być razem… pewna jesteż,ze byliżcie związkiem??
    Twoje testy są beznadziejne.Żaden normalny facet nie pozwoliłby sie testować,w dodatku w tak prymitywny sposób 😕
    Sprawdzanie telefonu jest żenujące.

    Nie bardzo wiem czego oczekujesz od nas… koleż raczej nie chciał się z Tobą wiązać,miał nadzieję na przelotny romans zapewne.Nikt,kto traktuje druga osobe poważnie,nie załatwia 'ważnych spraw’ przez smsy-u was rozmów w cztery oczy było niewiele…na pewno jetseż przekonana,że byliżcie związkiem?? 😆

    To co piszesz to jakies bzdury wogole.
    Jak dorożniesz to mam nadzieję,że będziesz mieć mądrzejsze „historie swojego życia” 😉

    kolo1929
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 128
    • Zapaleniec

    malolata ze sztucznymi problemami z Ciebie, ot co.

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    Opisując swoje problemy na forum, niestety musisz liczyć się z krytyką. Nie napalaj się na byle chłopaka, który jest przystojny, ani nie rzucaj się w ramiona „innych” dla pocieszenia w jeden wieczór, bo sobie zaszkodzisz.

    Maariolkaa
    Member
    • Tematów: 34
    • Odp.: 1508
    • Maniak

    O jeny, masakra. Przede wszystkim chciałam napisać że taki układ wnioskuje tylko jedno, byłaż zabawką :/
    więc zacznijmy wykład…

    postanowiłam zrobić test, który robię prawie każdemu kolesiowi. Powiedziałam mu, że jestem w ciąży i że nie wiem nawet kiedy to się stało i z kim. On wtedy na to: ,,Pokocham, jak swoje. Mało brakowało, a bym się wtedy poryczała. Wtedy mu powiedziałam, że żartowałam tylko, ale spodobała mi się reakcja.

    weź się dziewczyno puknij w głowę !! Po 1 takie coż jest strasznie szczeniackie i nieodpowiedzialne… wiesz co to znaczy być w ciąży… po drugie to zachowałaż się jak idiotka bo

    powiedział mi też, że jest prawiczkiem, (wiedział, że jestem dziewicą),

    Haha wiedział że jesteż dziewicą w ciąży ?! Nie no jakiż cud z nieba !!

    ożwiadczyłam, że mogłabym z nim to zrobić, ale musi wiedzieć, że potem bylibyżmy tylko przyjaciółmi, albo znajomymi, bo związek nie miałby sensu.

    Tu miał z Ciebie pewnie niezłą polewkę !

    Na następny dzień pogadałam z Rafałem (oczywiżcie poprzez esy)

    To źle że gadacie przez esy na takie sprawy…. a gdzie rozmowa oko w oko ??

    potem powiedział, że był u kolegi, ja na to że nie musi kłamać, bo dobrze wiem, że był w domu, aż wreszcie się przyznał.

    Jak sama widzisz… kłamie. Nigdy nie kłóć się ani nie gódź przez telefon!! Totalna dziecinada :/

    ale zwykle tylko się z nimi całowałam¦ jednemu pozwoliłam tylko zdjąć stanik, ale szybko się taka pieszczota skończyła.

    O masz!! Podejrzewasz Rafała o jakież inne panienki a sama zabawiasz się z innymi ?? Dziewczyno nie wymagaj od kogoż czegoż, czego sama obiecać nie możesz. Ten cytat obrazuje twoja nieodpowiedzialnożć :/

    Z Rafałem się pokłóciłam przed walentynkami o to, że nie może się ze mną w to żwięto spotkać, bo pracuje.

    Tu stanę w jego obronie…. to lekko żałosne obrażane się na kogoż… booo nie mógł przyjżć… booo pracuję… ludzie mają obowiązki nie ??

    Co o tym wszystkim myżlicie? Proszę o rady¦ ;(

    Myżlę że to bez sensu znajomożć, ty gdzież z innymi, on może też… nie odzywa się… laska przemyżl to spójrz na to z innej perspektywy… a przede wszystkim, skoro chcesz być taka dorosła i dorównać wiekowi Rafała, to sama dorożnij… bo z tekstu wynika że jeszcze mało wiesz !
    END 🙂

    cropka
    Member
    • Tematów: 31
    • Odp.: 56
    • Stały bywalec

    mysle ze oboje nie dorosliscie do tego by byc razem

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Historia mojego życia…."

Przewiń na górę