- AutorOdp.
- 2 marca 2007 at 00:11
[usunięto_link] wrote:
pozostaje nam mieć nadzieje że tak się stanie
Ale także pozostaje nam robić coż w tym kierunku.
2 marca 2007 at 06:31i tu tez masz racje.
2 marca 2007 at 06:49[usunięto_link] wrote:
i tu tez masz racje.
Cieszę się, że jesteżmy zgodni.
Na pewno na nasze podobne zdania w niektórych kwestiach ma wpływ to, że słuchamy podobnej Muzyki 😀2 marca 2007 at 20:38[usunięto_link]
Naprawdę super!
2 marca 2007 at 20:40Cos ta dyskoteka w windzie mocno Ci w głowie dzisiaj siedzi.
To prawda, jest super. 😀2 marca 2007 at 20:42Cały czas to oglądam 😀
3 marca 2007 at 16:448) 8) 8) heh mi takze
3 marca 2007 at 19:00No i jak tu nie mieszkać w takim akademiku? :wrrr
4 marca 2007 at 08:59Ja mieszkam w akademiku i jest swietnie, nudzic sie nie mozna :D.
4 marca 2007 at 09:21[usunięto_link] wrote:
Ja mieszkam w akademiku i jest swietnie, nudzic sie nie mozna :D.
widzę że z Opola.. więc mniemam, że mieszkasz w opolskim akademiku choć mogę się mylić )
Otórz była na imprezie w jedym z opolskich akademików i było żwietnie, nie zapomnie poranka we wspólnej łazience…
myje zęby itp.i wchodzi nieznajomy mi koleż…
-Czeżć jak się masz… Ale dziż się h.. czuje
– 😯4 marca 2007 at 09:30[usunięto_link] wrote:
Otórz była na imprezie w jedym z opolskich akademików i było żwietnie, nie zapomnie poranka we wspólnej łazience…
myje zęby itp.i wchodzi nieznajomy mi koleż…
-Czeżć jak się masz… Ale dziż się h.. czuje
– 😯😀 😀 😀
świetne jest życie studenta w akademiku !
4 marca 2007 at 09:34[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Ja mieszkam w akademiku i jest swietnie, nudzic sie nie mozna :D.
widzę że z Opola.. więc mniemam, że mieszkasz w opolskim akademiku choć mogę się mylić )
Otórz była na imprezie w jedym z opolskich akademików i było żwietnie, nie zapomnie poranka we wspólnej łazience…
myje zęby itp.i wchodzi nieznajomy mi koleż…
-Czeżć jak się masz… Ale dziż się h.. czuje
– 😯Tak w Opolskim :). W ktorym akademiku bylas na imprezie 🙂 ?
My mamy wspolne lazienki na 4 pokoje i naprawde swietna sprawa, jak sie wszyscy skacowani spotkaja w lazience, kazdy ze szczoteczka w buzi wymownie na siebie patrzy i wszyscy maja ten sam bol w oczach :).
Albo pozyczanie kawy, cukru, miotly. Zacinanie sie w windzie. Nie ma to tamto :D.4 marca 2007 at 09:55nie pamiętam jak się nazywał, ale jak sobie tylko przypomne to napisze ! 😉
4 marca 2007 at 10:38Ale się tu dyskusja rozwinęła….ten temat to powinien być w dziale
Bolączki społeczne zamiast w dziale Humor :wrrr4 marca 2007 at 10:40oj Miles.. to nie bolączki ale życie studenckie…z odrobiną oleju w głowie może być zabawnie.
- AutorOdp.