- AutorOdp.
- 26 stycznia 2007 at 11:30
Hej…mam 167cm wzrostu i ważę 44kg a mój narzeczony 193cm i 85kg.No i od zawsze kiedy tylko sięgam pamięcią chciałam przytyć. A teraz tym bardziej no bo nie chcę wyglądać na własnym żlubie jak szkielet tylko normalna dziewczyna. Jem 5 razy dziennie żrednie porcje i myżlę że może jem za tłusto ponieważ może to są tylko puste kalorie a potrzebuję więcej węglowodanów? Ale gdzie jest ich najwięcej? Tłuste rzeczy typu golonka ze skórą oraz tony majonezu itd nic nie dają.Proszę o pomoc.
26 stycznia 2007 at 11:46w googlach poszukaj…
ja tem bym chciala przytyc z 2-3 kg… ale wiem ze nie bedzie latwo bo nie mam sklonnosci do tycia… 🙂26 stycznia 2007 at 12:11to ja wam moge oddac swoje kilogramki:) Bardzo chetnie:) Nie jestem gruba bo bardzo dbam o siebie ale mam straszne tendencje do tycia, jako nastolatka byłam dosc „puszysta” ale od tamtego czasu zrzuciłam 11 kg:):):):):)Potrafie przytyc nawet 4 kilo w ciagu kilku dni jak dobrze pojem a pozniej mecze sie tygodniami aby to zrzucic i wiele wyrzeczen mnie to kosztuje takze jednym słowem wam zazdroszcze:) a tak w ogole ja chcesz przytyc to polecam objadac sie samymi mącznymi potrawami oraz słodyczami a wszystko popijac coca-colą
26 stycznia 2007 at 12:16@Tużka wrote:
a tak w ogole ja chcesz przytyc to polecam objadac sie samymi mącznymi potrawami oraz słodyczami a wszystko popijac coca-colą
na mnie to nie dziala… 🙂
26 stycznia 2007 at 12:58jeżli nie możesz przytyć to zbadaj sobie poziom hormonów tarczycy ponieważ nadczynnożć tarczycy powoduje niską wagę ciała[ale skoro masz tak od dziecka to raczej chora nie jestes, ale dla pewnożci możesz zrobić]
26 stycznia 2007 at 13:48mia1980
jesli chodzi o mnie mialam te wszystkie badania… na anemie itp
nic minie jest 🙂 poprostu taka mam przemiane materii 🙂 :*29 stycznia 2007 at 08:01Dzięki za rady. Jeżli chodzi o wyniki badań to mam najlepsze w rodzinie…wręcz „książkowe”! A nie wiecie coż na temat odżywek?
29 stycznia 2007 at 11:41z odzywkami to ty lepiej daj sobie spokój juz lepiej idź do jakiegos dietetyka… może poprostu źle sie odzywiasz
13 lutego 2007 at 06:53Każda dieta, czy na przybranie masy, czy na pozbycie się, powinna byc zrównoważona. Białko odgrywa kluczową rolę. Dieta powinna dostarczac niezbędnych składników odzywczych w ciągu całego dnia, włażciwie odzywić organizm i zwiększyc jego odpornożc. Problemy z wagą wynikają z małej wchłanialnożci składników odżywczych.
gg 582789816 lutego 2007 at 19:53Tenia7.. kiedy ten żlub?? 😈
napisz do mnie na gg [5738177] to Ci pomogę.. a mogę 😀 rekomendacje może dać mi znajoma, która ostatnio przytyła 7,5 kg w 2 miesiące 🙂 i nie tylko ona jedna 😉
pozdrawiam, Dominika
25 lutego 2007 at 14:51mój facet był tak bardz chudy że zaczęłam mu robić obiadki:)
Więc nie martw się i zacznij jeżć tłuste należniki na przykład:)
postaraj sie wzbogacić swoje posiłki w nieco tłuste składniki:)
Są także odżywki dla osób takich jak ty które wspomagają przyrost tkanki miężniowej przez co w miesiąc podczas ćwiczeń można przybrać na wadze ok 7 kg..
nie pamiętam dokładnie jaka odżywka to była niestety ale na pewno idąc do dietetyka bądź jakiegoż innego lekarza albo do trenera na siłownie żmiało coż ci polecą:)6 marca 2007 at 20:13ten sam problem:)172 cm 45kg:'( ostatnio moja mama(puszysta od zawsze) wynalazła nowa diete,ponoc pomaga: trzeba jesc duzo kasz,makaronow,suszonych owocow,produktow mlecznych,wszystko oczywiscie rownowazyc.nie trzeba wcale sie opychac slodyczami(tak robilam dotychczas),narazie nie mam sie gdzie zwazyc ale po tygodniu jakies kilo jedno mi przybylo(a to prawie ze cud na skale swiatowa:)
19 marca 2007 at 12:32tez bylam bardzo chuda , tluczylam sie na paczkach, ciastkach, jedzeniu typu fast food i przytylam 5 kg 🙂
19 marca 2007 at 12:32tez bylam bardzo chuda , tluczylam sie na paczkach, ciastkach, jedzeniu typu fast food i przytylam 5 kg 🙂
20 marca 2007 at 08:24ja dopiero przytyłam na piątym roku studiów. Normalnie nigdy nie mogłam przeskoczyć 43 kg przy wzrożcie 161 cm. Co ciekawe wcale nie jadałam wtedy więcej. Wydaje mi się, że kilogramy nabywamy też z wiekiem. Teraz ważę 48 – 49 kg i nareszcie zaczęłam przypominać kobietę 🙂
- AutorOdp.