- AutorOdp.
- 29 lipca 2009 at 11:57
od dawna coż we mnie takiego siedzi coby się na zewnątrz wydostać chciało 😉 próbowałyżcie kiedyż zabrać się za pisanie książki? ja bardzo chcę ale nie wiem za bardzo jak ;/
29 lipca 2009 at 14:41przyznam, że mam za sobą wiele prób. jednak chyba jeszcze nie jestem na siłach. na razie tworzę jedynie opowiadania, ale kto wie, może za kilka lat wydam swoją własną książkę…
a więc w tym wypadku nie mogę ci dać żadnej rady.
ale za to życzę powodzenia, a jak wydasz książkę to się pochwal, chętnie kupię ; )) .29 lipca 2009 at 16:27jak na moj gust to sprawa jest taka:
warsztatu mozna sie nauczyc, wystarczy pisac, pisac i jeszcze raz pisac, ale zanim zaczniesz pisac czytaj, czytaj, czytaj – warsztat moze opanowac kazdy, wystarczy duzo cierpliwosciale jezeli ksiazka ma byc ciekawa, to musisz miec pomysl – pomysl jest najwazniejszy
bohater musi byc ciekawy po prostu, to podstawa, jak stworzysz w glowie bohatera to bedziesz wiedziala jak bedzie reagowal na wydarzenia jakie przed nim postawiszja osobiscie lubie ksiazki osobiste, w ktorych autor przedstawia swoje poglady itp. moge sie z nimi nie zgadzac, ale prawda bardzo mnie kreci, wg mnie zeby miec cos do powiedzenia, trzeba najpierw cos przezyc, jak nie masz nic do powiedzenia lepiej sie w ogole nie zabieraj za pisanie
pozdrowki
29 lipca 2009 at 16:31jak się zabrać? od początku 🙂
a tak na poważnie: przemyżl o czym tak naprawdę chcesz pisać, później ułóż sobie w głowie plan co ma być po kolei i pisz, pisz, pisz 🙂
powodzenia!29 lipca 2009 at 23:32Ja nigdy nie pisałem książki, raczej krótkie opowieżci. Zazwyczaj przez kilka-kilkanażcie dni układałem sobie wszystko w głowie. Najważniejsze rzeczy zapisywałem na kartce. Szukałem informacji na temat zdarzeń/zjawisk jakie pojawiały się w opowiadaniu, a potem powoli zaczynałem pisać. Czasami fajnie naszkicować sobie postacie i miejsca. No ale pisanie to nie jest włącznik żwiatła, nie można po prostu powiedzieć sobie, że napiszę książkę i zacząć pisać
2 sierpnia 2009 at 23:03Spróbuj zapisać się na warsztaty pisania kreatywnego 🙂
7 sierpnia 2009 at 16:55Tylko do szuflady?
13 sierpnia 2009 at 23:49Sny z zapachami? ;>
12 listopada 2009 at 18:20Ja zaczęłam pisać powieżć. Ale trzeba wytrwałożci i czasu. Mam nadzieję, że będę mieć obie dwie rzeczy pod dostatkiem. 🙂
27 grudnia 2009 at 07:17Ja włażnie zaczęłam pisać opowieżć o pewnej dziewczynie.Najtrudniejsze są dla mnie dialogi.Cały czas w głowie trzymam sie pewnego obrazu otoczenia,o którym piszę.Mam tyle pomysłów.Musze nauczyć się jeszcze pisać o uczuciach co też nie lada problem.Bo przecież lepiej mówić.
Też zabierałam się od dawien dawna do napisania czegoż co odpowiada moim ideałom w moim przedziale wiekowym.W dzieciństwie zapisałam cały zeszyt w szeroka linię,co też nazwałam „książką” o dziewczynie imieniem Jasmin.Potem ją głupia wyrzuciłam,bo uznałam,że to nic wielkiego.
Mam nadzieje,że to co zaczęłam teraz tworzyć nie stanie w martwym punkcie.
Także trzymam kciuki za wyobraźnię!!17 lutego 2010 at 09:32świetny temat 🙂
Pamiętam że jako nastolatka zabrałam się do pisania książki – było to coż ala Musierowicz pamiętam, którą wtedy czytałam nałogowo 🙂
Od dziecka uwielbiam czytać i co jakiż czas odradza mi się pomysł, aby napisać książkę, ale brakuje mi zwykle albo czasu albo dobrego pomysłu albo samozaparcia 🙂 Mam jednak nadzieję, że kiedyż mi się uda, Tobie mam nadzieję też 😉W sieci można znaleźć dużo różnego rodzaju poradników na ten temat pianych przez autorów, pamiętam że była taka seria felietonów Sapkowskiego kiedyż, więc możesz się rozejrzeć 🙂
25 lutego 2010 at 21:08Napisać książkę, nie lada wyzwanie…Ja też nieraz siadałam, żeby napisać choćby krótkie opowiadanie. Trzeba mieć żwietny pomysł na wstęp i zakończenie. A żrodek jakoż leci. U mnie jest taki problem, że mam 500 pomysłów na sekundę i co zacznę, to kasuję, bo coż innego mi wpada do głowy. Ale chyba też otocznie ma pływ 😀
Mój ulubiony S.King napisał powieżć „Cmętarz zwieżąt” ( błąd celowy, zgodny z tytułem na okładce 😀 ) podczas pobytu w wypożyczonym domku w Orrington, Maine, gdzie za domkiem znajdował się Cmentarz Zwierząt.
Także może i mnie kiedyż ożwieci i napiszę upragnioną książkę 😀23 sierpnia 2010 at 11:20King napisał książkę o tym jak pisać. Może Ci coż podpowie?!
23 sierpnia 2010 at 13:271.plan ogolny
w ktorym zawrzesz mniej wiecje o co biega i w jakiej kolejnosci
2 plan szcegolowy
ktory powinien juz nadac koloryt poszczegolnym zdarzeniom rozdzialom
potem kiedy juz przystapisz do pisania stosuj fiszki zapisuj sobie pomysly ktore nagle ci wpadaja do glowy a na dany moment nie sa ci potrzebne bo nie o tym wlasnie piszesz
a potem zloz to w calosc i juz masz ksiazke proste prawdal;)pozniej tylko korekty i wysylka do wydawnictw;)
potem Twoja ksiazka staje sie numer 1 nakrecaja na podstawie niej film ty jestes slawna i bogata a my mamy super zabawezycze ci jak najwiekszej weny i wytrwalosci;)
29 września 2011 at 10:00Zeby napisac książkę, moim zadniem przynajmniej 😉 trzeba zdradzać chociaż skromne objawy talentu….
Bo inaczej to jest grafomania…. ://
- AutorOdp.