- AutorOdp.
- 22 grudnia 2008 at 17:11
U mnie jest tak,ze jak widzi moje Kochanie,ze jestem zmeczona lub zdenerwowana czyms, sam zaczyna mnie masowac i wtedy jestem pozytywnie i mile zaskoczona. 😆 Pozniej zazwyczaj odwzajemniam tym samym gestem . 😀 🙂 Jednak bywaja dni gdzie sam nie pomasuje mnie to mowie „Kochanie pomasowalbys mi plecki ? 😛 ” zawsze sie godzi 😆 😉
26 grudnia 2008 at 18:36Moj facet zawodowo uprawial sport i wie co znaczy dobry masaz i potrafi go robic calkiem bezinteresownie ale nie nawidzi tego robic np na lozku czesto rozkladamy stol kladziemy koc rozgrzewamy olejek i dopiero jest zadowolony jak moze stanac wyprostowany, poprostu powiedzial mi ze moze jest to bardzo sex-y kiedy kobieta lezy nago na lozku i steka z rozkoszy jak on to ujal tyle tylko ze jego plecy i kregoslup tak go bola po 10min masowania w jakiejs zgietej pozycji ze o niczym innym nie mysli jak tylko o tym aby jak najszybciej skonczyc i sie porozciagac.
12 stycznia 2009 at 15:42[usunięto_link].R wrote:
[usunięto_link] wrote:
Najlepiej zrob jemu masaz i powiedz, ze milo by bylo jakbys Ty mogla rowniez tak sie odprezyc
Spróbowałam, to działa 😀
ciesze sie, ze pomoglo:-) W koncu kto lepiej doradzilby w tym temacie jak nie facet:)
22 stycznia 2009 at 20:27jasne 😀 jak to jak? 🙂 to zależy z resztą… obejmij go od tyłu… włóż rękę pod koszulkę… i zacznij… weź go na kanapę… a kiedy będzie chciał wiecej… pzacznij lizać mu szyję… dlaczego? masz blisko do ramienia i jakby co mocno go przytul ;p on Ciebie też przytuli i się uspokoi diabelłek ;DD
30 stycznia 2009 at 10:23Ja swojego nie proszę o nic. On sam wie kiedy, co i czego ja potrzebuje.
Nie jest jakimż pantoflarzem, ale umiemy się dogadać bez słów 🙂9 lutego 2009 at 10:57[usunięto_link] wrote:
On zawsze chce czegoż w zamian, wiadomo czego.. Ale macie jakież sposoby, żeby go „nauczyć” bezinteresownego masażu:)?? Dzielcie się, ale już:)
Najpierw mów, że ok, a jak już ten masaż zrobi, to zapłatę odwlekaj w nieskończonożć. Kilka razy i załapie. Mojego tak nauczyłam 🙂 Teraz sam z siebie masuje mi ramionka i kark 🙂 Czasem, jak mu się nie chce, to mu nudzę co chwilę (i stękam 😛 ) jak to mnie strasznie plecy bolą 😀 Dla żwiętego spokoju zrobi 😛
18 marca 2009 at 16:50U mnie to jest tak, że gdy wracam padnięta to kładę się na brzuchu i po prostu przysypiam, wtedy mój facet sam siada koło mnie i roi mi masażyk, bo lubi to robic 🙂
Ja się teraz trochę pochwalę, gdyż w sprawach masażu trafił mi się prawdziwy rarytas – mój partner jest po kursach masażu i uwielbia po prostu to robić kilka razy w tygodniu, a jakoż specjalnie się przed tym nie bronię 🙂
Oczywiżcie to idzie w dwie strony, gdy on wraca zmęczony z pracy i pada na łóżko również lubię go „pomiziać” po głowie, potem pleckach.
Mamy tylko jeden „problem”, nasza relaksacja nigdy nie kończy się samym masażem, bo po jego wykonaniu wyczerpany osobnik nagle odzyskuje siłę 🙂
A co do Czersi>> Mam identyczny problem z moim facetem co Ty ze swoim – ten sam typ przesadnie oddanego pantoflarza z wyboru.
Niektóre kobiety bardzo na takich narzekają, że są zbyt idealni, bezkonfliktowi i to niezdrowe, jednak gdy mój po 5latach lekko zaczął „wyfruwać” z pod skrzydła i być czasami pseudo-brutalem to zaczynało tego ideału brakować, jednak wystarczyła jedna dosadna sugestia i wszystko znów jest tak, jak było – kobietę po tylu latach można albo przesadnym ubóstwianiem znudzić, albo tak przyzwyczaić, że inaczej już nie umie się przy nim odnaleźć niż w roli 1planowej.
Pozdrawiam.
18 marca 2009 at 18:07[usunięto_link] wrote:
A co do Czersi>> Mam identyczny problem z moim facetem co Ty ze swoim – ten sam typ przesadnie oddanego pantoflarza z wyboru.
Wiesz w sumie nie wiem czy mozna to nazwać problemem 😉 Jakież 2 lata temu pewnie tak,wtedy lekko przesadzał,ale teraz juz jest zdecydowanie lepiej,aczkolwiek nadal jestem traktowana jak pepek swiata i mi to odpowiada.I masz rację,przyzwyczaić się do tego bardzo łatwo jak do wszystkiego co dobre 😀
18 marca 2009 at 19:03A w sumie, jak każde kobiety:
Jesteżmy tego warte 😀
14 lipca 2010 at 10:31Mojego faceta całe szczężcie prosić o masaż nie trzeba . A jak się zapędza czasami za bardzo a ja nie mam dziż ochoty na więcej to Mówię Kotku dziż tylko masaż I zawsze skutkuje 😉 A masaż robimy z użyciem olejku do masażu czekoladowo- pomarańczowego. Bo przy okazji nawilża mi to skórę a poza tym bardzo lubię ten zapach.
26 września 2011 at 13:39[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link].R wrote:
[usunięto_link] wrote:
Najlepiej zrob jemu masaz i powiedz, ze milo by bylo jakbys Ty mogla rowniez tak sie odprezyc
Spróbowałam, to działa 😀
ja tak zawsze robie ;]
nie jest to mój ulubiony ale ten sposób jest bardzo skuteczny 🙂
2 marca 2013 at 05:38jakby co, to popieram, kobitki 😉
- AutorOdp.