- AutorOdp.
- 15 grudnia 2008 at 09:37
Myah, masz rację. To niewyobrażalne co się robi z rybkami w Azji, ale cóż pewnie w Europie też zdarzają się podobne przypadki w stosunku do innych ryb! Dlatego warto mieć sprawdzonego producenta, który stosuje jakież normy w stosunku do tych zwierzat.
Emi w wekend probowałam Mintaja, o którym wspominałaż. Był rzeczywiżcie dostępny w sklepie, szybko go upichcialam i nawet maz był zadowolony 🙂17 grudnia 2008 at 09:14Ja kiedyż jadłam pangę… lubiłam tę rybę… Ale po tym, co przeczytałam we Wprost i tutaj rezygnuję z tej ryby. Ojejku, mam nadzieję, że kiedyż ta panga nie stanie mi przysłowiowa kożcią w gardle. :/
18 grudnia 2008 at 17:24nie stanie bo ich nie ma 🙂
22 grudnia 2008 at 20:27U mnie oczywiżcie będzie tradycyjnie karp i ryba po grecku do tego mama robi tysiące rodzajów żledzia za którym nikt nie przepada i zawsze biedna musi się męczyć z „resztkami żledzia” kilka dni po żwiętach.
3 stycznia 2009 at 11:36No po żwiętach mogę powiedzieć jasno, że wszystko się udało. Miałam jedynie problem z ustawieniem sztucców, bo podobno rybę je się innym i sprawiło mnie to nieco problemu. Basia tez czytałam ten artykuł we wprost i jestem nieco zbulwersowana. Jeżli chodzi o samą rybę to były filety z mintaja Frosty. Problem miałam też z doborem wina, ale przypomnialam sobie wierszyk : ryby, drób i wołowina lubią tylko biale wina :). Kupipłam więc wino to było to Cape Reality Chardonnay ze sklepu internetowego. Chyba hitem dzisiejszej gwiazdki byly żwiece zapachowe Greenland, bo wczeżniej tego nie mialam. A jak u was gwiazdka?
3 stycznia 2009 at 16:58u nas łosoż już od kilku lat 🙂
i pstrąg ale jakiż inny bo kolorek rybki jak w łososiu – różowy 🙂3 stycznia 2009 at 21:20U mnie było bardzo smacznie 😈
A jak zaczęłam przystrajac stół to juz miejsca na potrawy nie było 😆 no kto to widział,zęby na stole nie było żwieczek w kształcie aniołków,złotej jemioły i ieknego żwiecznika z koralikami? 😉
Generalnie wszystko sie udało i nasza biesiada trwała do północy 😀3 grudnia 2013 at 14:06Ja to powiem Wam ze postawiłam w tym roku na łososia. W sumie i tak nikt u nas w rodzinie nie lubi karpia wiec bedzie łosoż. Szukam tylko fajnych przepisów. Ktoż coż ma ?
5 grudnia 2013 at 12:16karp karp i jeszcze raz karp smażony z pysznym sosem i kapustą z grzybami ….mmmmm
5 grudnia 2013 at 17:27W sumie jesli lubisz i ktoż umie go przygotować to ok. Mnie najbardziej w karpiu męczą ożci. Nie moge sobei z nimi poradzić stąd własnie w tym roku będzie łosoż.
7 grudnia 2013 at 23:20[usunięto_link] wrote:
U mnie było bardzo smacznie 😈
A jak zaczęłam przystrajac stół to juz miejsca na potrawy nie było 😆 no kto to widział,zęby na stole nie było żwieczek w kształcie aniołków,złotej jemioły i ieknego żwiecznika z koralikami? 😉
Generalnie wszystko sie udało i nasza biesiada trwała do północy 😀pragnę wrócić ten czas, gdy żyła WarnGirl i jeżć z nią w takiej atmosferze!…
obecnie marzy mi się pstrąg w masełku z dodatkiem czegoż pikantnego! mniam 😆
9 grudnia 2013 at 15:19[usunięto_link] wrote:
karp karp i jeszcze raz karp smażony
tak, tak! Zdecydowanie! 🙂 Popieram 🙂
Już mi się marzy taki karpik natarty wczeżniej czosnkiem i usmażony.. mmmm… 🙂 😀 - AutorOdp.