• Autor
    Odp.
  • Catkin
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 24
    • Bywalec

    Każdy ma swoją hierarchię wartożci, nie mam nic przeciwko zbieraniu różnych nowych dożwiadczeń przez innych, „smakowaniu” innych mężczyzn ALE nie przeze mnie. Jeżeli ktoż chce mieć porównanie itd… to ok.
    Wiem tylko jedno, jestem 4 lata z moim beboczkiem i jest on moim 1 (niestety ja jego nie ale nic nie szkodzi) i mam nadzieję, że się już razem zestarzejemy. Nie wiem co przyniesie mi los w przyszłożci, wszystko może sie zdarzyć ale ja jestem dobrej myżli. Dodam, że widzimy się codziennie prawie 24/h. Są wzloty, są i upadki ale to jest normalne w każdym związku (prawie każdym) Nie można rezygnować jeżeli „zyski są chwilowo mniejsze niż straty” Pozdrawiam 😉

    moo
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 308
    • Pasjonat

    no fajnie gdyby obecny facet był tym jedynym, ale życie czasami takie płata figle, że nie można mieć pewnożci. u mnie obecny jest na dodatek tym pierwszym jeżli chodzi o seks.

    MIECZ-NICK
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 476
    • Pasjonat

    kiedys jak byla ze mnie mloda koza myslalam, ze zycie seksualne przez kilka lat z jednym partnerem musi po jakims czasie sie znudzic, ze to niemozliwe zeby nie popasc w rutyne. Teraz wiem ze seks z jednym (pod warunkiem, ze kochajacym) partnerem moze byc udany , nawet przez cale zycie. jestem w stanie sobie wyobrazic partnera seksulanego na cale zycie, pod warunkiem ze bedzie mnie kochal, co nie zmienia faktu , ze i tak zawsze zastanawialabym sie jakby mi bylo z innym facetem

    kkkd5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 13
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    ja mam jednego, jedynego i mysle ze tak zostanie i tego nie zaluje…boli mnie jednak czasem ze ja dla niego nie jestem ta jedna jedyna, on jednak mowi ze na pewno jestem ostatnia…ale nie zawsze jest to w stanie mnie pocieszyc.

    aj.. jestem w tej samej sytuacji… też chce żeby ten pierwszy był moim ostatnim.. ale te jego wczeżniejsze związki.. :/ czasem te myżli nawet spać mi nie dają.. ..no ale cóż… to było przede mną.. wtedy mnie jeszcze nie znał.. bo zdradzać to mnie raczej nie zdradzał.. i musze sie z tym pogodzić… mi jest z nim wspaniale.. i chce żeby tak pozostało.. na nude też na pewno nie będe narzekać.. bo ja jak i on jesteżmy raczej otwarci na nowożci..

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 668
    • Zasłużony

    Nigdy nie przywiązywałam do tego większej wagi, czy ten bądź tamten będzie pierwszym i ostatnim. Życie na tyle jest nieprzywidywalne, że jednak można się niczego spodziewać.
    Druga spraw nie jestem romantyczką, która marzy o wielkiej miłożci i żeby spotkać włażnie TEGO, który będzie ze mną do końca życia.

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    dla mnie to nie ma zaczenia i uwazam, ze nie ma na czym sie rozwodzic.

    co za roznica czy cale zycie spedzi sie z pierwszym, drugim czy dwunastym mezczyzna. wazne jest, zeby milosc swojego zycia spotkac. a to, ze po drodze jedni bawia sie tak sobie, inni rewelacyjnie…to juz prywatna sprawa, ktorej ie ma co wywlekac.

    olenka26
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 15
    • Bywalec

    Jeżli kochasz naprawdę – to nie potrafisz inaczej… Dla mnie to naturalne, nawet myżlami nie potrafię go skrzywdzić. Choc to chyba zależy od temperamentu…

    natulka2807
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    według mnie jest różnica bo ten pierwszy jest zawsze wyjątkowy…tyle że następni faceci w naszym życiu mogą byc równie ważni

    Assha
    Member
    • Tematów: 37
    • Odp.: 1730
    • Maniak

    ten pierwszy nie zawsze jest wyjątkowy.. (był)
    ale ten nastepny juz na pewno i nie potrzebuję upewniac się chodzac do lozka z kimkolwiek. Chcialabym, aby Ten wlasnie pozostal na zawsze i przezyl ze mna ten ostatni raz. To przy Nim sie rozwijałam, uczyłam sztuki miłożci w łożku i poza nim, nikt wczesniej sie tak naprawde nie liczyl. Moje pierwsze trzy zblizenia z „tamtym” byly pomyłką, o ktorej nawet nie mysle. nic nie wniosly do mojego zycia poza odleglym wspomnieniem, ktore wraca wyjatkowo zadko..

    Anonymous
    Inactive
    • Tematów: 26
    • Odp.: 2007
    • Ekspert

    Ja bym chciał mieć tylko jedną partnerkę w życiu i najlepiej żebym dla niej też był pierwszym. Do pani, która pisała wyżej o 12 partnerach kobiety. Cóż taka to by musiała mieć męża babiarza maksymalnego 😆

    mhmm
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 961
    • Zasłużony

    no proste.
    sam się dziwię że takie kobiety ktoż w ogóle chce.. najwyraźniej faceci szanują się mniej niż kobiety, że chcą z takimi tworzyć trwałe związki.

    Anonymous
    Inactive
    • Tematów: 26
    • Odp.: 2007
    • Ekspert

    Wiesz, takie to chcą jacyż straszni babiarze, co mieli kobiet na pęczki

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Jeden partner seksualny na całe życie"

Przewiń na górę