• Autor
    Odp.
  • Tuska
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 447
    • Pasjonat

    niestety kwestia mieszkania nie wchodzi w tym momencie w rachube poniewaz aktualnie ja nie pracuje 😥 straciłam prace 4 miesiące temu i nadal poszukuje czegos co bedzie sensowne a przede wszystkim lepiej płatne niz ostatnie moje zajecie. Widzisz, jesli juz zaczne pracowac i stane troszke finansowo na nogi to myslimy aby wreszcie miec wspolny dach nad glowa ale narazie jest to tylko w planach, mam nadzieje ze moze cos sie zmieni w tym tyg. bo maja mi dac odpowiedz dwie dożc obiecujące firmy:) wiec jestesmy dobrej mysli. z drugiej strony jak sobie mysle o wspólnym mieszkaniu to ta mysl mnie troszke przeraza…. wiem ze to głupie ale zastanawiam sie czy jestem juz gotowa na ten krok, czy tez te obawy sa calkiem normalne i kazdy tak ma. Boje sie ze jesli zamieszkamy razem nasz zwiazek straci ten „urok”, ze zaczniemy dla siebie byc tacy zwyczajni, z drugiej strony miłoby było budzic sie codziennie koło niego…
    Tak z ciekawożci zapytam, nie szkoda ci zostawic Wrocławia na rzecz Warszawy? Mieszkalam, studiowałam i pracowalam we Wrocławiu 5 lat i mam sentyment do tego miejsca:)

    Katie
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 591
    • Zasłużony

    Tużka, a nie mozecie popracować nad tym, zeby on zmienił prace? chyba Ty jesteż dla niego wazniejsza, niż praca, co nie?

    Niuszka86
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 263
    • Zapaleniec

    zaufanie zaufaniem ale przezorny zawsze ubezpieczony- moja koleżanka wsadza swojego męża po każdej delegacji do wanny.Jeżeli jądra wypływają na wierzch- znaczy to że był niewierny i facet dostaje przez łeb 😀

    Poważnie – mój też często wyjeżdza czy to służbowo, czy w ramach dokształcania się i radzę sobie z tym tak że zajmuje się swoimi sprawami i swoim wykształceniem.Tydzień leci szybko a w weekend nadrabiamy zaległożci(najczężciej wraca na weekendy, choc bywają też dłuższe rozłąki).Nie wyobrażam sobie nakłaniać swojego partnera do zmiany dobrej pracy albo przerwania kursu który jest kamieniem milowym na jego drodze zawodowej- po to żeby móc patrzeć się na siebie codziennie.Bez przesady- jest czas na prace, naukę i jest czas na życie prywatne.

    VanillaSky
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 331
    • Pasjonat

    wg mnie szkolenia to:
    a) odskocznia od codziennej rutyny
    b) poszerzenie kompetencji

    przecież faceci to nie wygłodniałe psy na uwięzi!!! tłumaczenie, że tam są koledzy, dziewczyny i że okazja czyni złodzieja zalatuje mi brakiem zaufania.
    Ok, jeżeli wyjazdy są permanentne, kilka razy w miesiącu można się zastanawiać czy to aby nie za dużo szczężcie. Albo praca 14h/24h. I rozumiem, że Wasze przypadki są poważniejsze niż wyjazd służbowy dwa razy w miesiącu. Ale wiem że są też przypadki ludzi których jedno szkolenie, jedna impreza firmowa przerasta. A żyjemy w czasach gdy w normalniej pracy nie da się uniknąć takich rzeczy.

    W ubiegłym roku wyjechałam na semestr na stypendium, mój facet nie marudził, rozumiał, że jest mi to POTRZEBNE. Więc i ja staram się zrozumieć jego.

    zxcvbnm
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 59
    • Stały bywalec

    @Tużka wrote:

    Witam. Mam nadzieje ze któras z was ma ciezko zapracowanego faceta. Kobitki jak dajecie sobie z tym rade???? Dostaje szału z ta jego praca a szczegolnie wyjazdami zwanymi „szkoleniami” Wiem i zdaje sobie sprawe ze jest to konieczne bo pieniazki, kariera itp itd tylko co z zyciem prywatnym??? Poradzcie cos 😀

    Ciesz sie ze masz zaradnego i pracowitego faceta a nie lenia i nieroba. On napewno robi to z mysla o Tobie. Zawsze cos odbywa sie kosztem czegos…

    monia5566
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 58
    • Stały bywalec

    O jeku… jak ja tego nie lubie!!!!!!! Ostatnio juz tak czesto wyjezdza, ze poprostu zaczelam jezdzic razem z nim… Nie interesuje mnie to czy powinnam czy nie. Jade i juz!! Ale czasami jest i tak, ze ja nie moge i wtedy nie wiem co ze soba zrobic bo juz jestem tak przyzwyczajona do NIEGO ze po czesci zrezygnowalam z zycia towarzyskiego. A najgorsze jest to gdy on nie odzywa sie przez caly dzien a ja czekam i zerkam na telefon co 5 minut… 😥

    Tuska
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 447
    • Pasjonat

    ale dawno p****łam ten temat…dzisiaj go przypadkiem zauważyłam….aż sie łza w oku zakreciła hmmm…teraz juz nie mam takich problemów, jego wyjazdów, czekania, bo nie ma juz nas…sa wspomnienia 😀
    wreacając do tematu – teraz juz wiem jak postepowac w takich sytuacjach, akceptowac trzreba te wyjazdy ale ZAWSZE trzymac reke na pulsie, Rodzina i kobieta mają byc najważniejsze, nic nie moze stac przed nimi.

    edzia28
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 8
    • Bywalec

    …czytam to i faktycznie łza się kręci w oku. każdą może to spotkać w dzisiejszych czasach! mój mężczyzna też często wyjeżdża na misje, poligony itd i muszę powiedzieć, że nie tak prosto trzymać rękę na pulsie, bo niby jak! Choć się stara dla mnie to wiem, że nie do końca mu ufam. Co mi więc pozostaje? Odchodzić od zmysłów?czy mieć swojego bliskiego jakiegoż kolegę?

    Olgus
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1262
    • Maniak

    [usunięto_link] wrote:

    Co mi więc pozostaje? Odchodzić od zmysłów?czy mieć swojego bliskiego jakiegoż kolegę?

    „Bliskiego kolegę”?
    Jeżli masz ochotę go zdradzić i mu nie ufasz to jaki sens ma tkwienie w takim związku?

    edzia28
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 8
    • Bywalec

    od razu zdradzić?! poprostu męskie wsparcie jest nam potrzebne, a uważasz że on nie ma koleżanek?

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Jego praca i wyjazdy służbowe, jak sobie dac z tym rade??"

Przewiń na górę