- Odp.
rano, na czco, po załatwieniu wszelkich potrzeb związanych z łazienką ;)) i NAGOO 😛
Ja zwazylam sie pare dni temu ok godizny 12. Teraz sie odchudzam wiec zwaze sie dopiero wtedy gdy bede pewna ze moze byc troche mniej 😛
Ostatnio zwazylam sie podczas okresu.Nie wiedzialam wtedy jeszcze ze nie powinno sie tego robic… waga pokazala 2 kg wiecej ! co ja wtedy przezylam 😛
dobrze wiedziec ze to tylko woda 😀rano, na czczo, nago i nie wtedy, gdy mamy okres (bo pózniej strach jak u Malinki)
zdecydowanie rano, nie przed okresem, po toalecie porannej, w bieliźnie. 😉
Ja najczęsciej ważę się wieczorem, przed pojsciem spać. Moze nie jest to włażciwe ważenie (tj.o odpowiedniej porze), ale jakos inaczej mi się nie chce. Rzadko sie ważę.
ja waze sie wtedy gdy widze na oko ze schudlam , dodaje mi to wtedy checi do dalszego dzialania 🙂
[usunięto_link] wrote:
zdecydowanie trzeba wazyc sie rano, bo twoja waga wieczorna moze zalezec od tego jak duzy obiad zjadlas i ile akurat wody wypilas:) ostatnio kupilam sobie zreszta ladna wage w saturnie, stoi sobie w kacie pokoju i skutecznie odbiera ochote do jedzenia:)
moja waga też do mnie krzyczy z pod szafy…masakra:(
Najlepiej się ważyć raz na tydzień i zapsiywać postępy! Nie ma co popadać w obłęd z ważeniem się kilka razy dziennie. Najlepiej ważyć się na czczo od rana. Pamiętajmy jednak, że nasza waga waha się w ciągu dnia może nawet wahać się między 0,5 a 1, 5 kg! To normalne, więc nie popadajcie w panikę. Powodzonka
[usunięto_link] wrote:
Najlepiej się ważyć raz na tydzień i zapsiywać postępy! Nie ma co popadać w obłęd z ważeniem się kilka razy dziennie. Najlepiej ważyć się na czczo od rana. Pamiętajmy jednak, że nasza waga waha się w ciągu dnia może nawet wahać się między 0,5 a 1, 5 kg! To normalne, więc nie popadajcie w panikę. Powodzonka
Na czcczo i nago:)
Smieszny problem 🙂 ważymy się wtedy, kiedy sobie o tym przypomnimy, albo kiedy mamy na to ochotę. Czy te 1 -2 kg robią taką wielką różnicę? osoba inteligentna zważy się po posiłku i odliczy ten 1 kg 🙂
