- Odp.
[usunięto_link] wrote:
nie no jasne, Ja jestem jak najbardziej za rownoscia, kazdy powinien dostawac tyle samo hajsu za tak samo dobrze wykonana prace itp.
mowilem o tym co Ty, tak sie sklada ze jak sie obejrzy jakis program publicystyczny to feministki sa zwykle reprezentowane przez jakas idiotke, to raczej norma, baby ktore za wszelka cene chca aby dziewczynki bawily sie samochodzikami i chlopcy lalkami, nawet jesli te dzieciaki tego nienawidza i tego rodzaju podobne absurdy ;ptu nie chodzi o „za wszelka cene”.
raczej o to, ze nadal panuje stereotyp, ze chlopcu lalki nie przystoja. i o ile dziewczynka z samochodzikiem to jeszcze znosna sprawa, to juz chlopiec, ktory ma ochote powozic lalke w wozku nie kojarzy sie spoleczenstwu zbyt zdrowo.
a wielu chlopcow chce bawic sie lalkami czy wozic cos tam w wozku.
moj brat np. mial wozek. lalki nie chcial, ale w wozku wozil misie i czule je nakrywal kocykiem.
na moich starych niektorzy patrzyli jak na kretynow, ktorzy robia z chlopca babe.
a mimo ze lubil zadbac o komfort swojego miska, to wyrosl na calkiem normalnego chlopaka.i z takimi sterotypami nalezy walczyc.
takze z produkcja mezczyzn, ktorzy cale zycie sa obslugiwani przez matki i siostry a pozniej przez zony. bo zmywanie naczyn facetom nie przystoi.
wiem, ze to ci sie wydaje dziwne.
wierze, ze nie bedziesz mial nic do tego, ze twoj syn oprocz czolgu chce miec tez kolyske, ze umiesz pozmywac gary, a przewiniecie potencjalnego wlasnego dzieciaka nie wplynie negatywnie na poczucie twojej meskiej godnosci…
ale jestes za madry, zeby nie zdawac sobie sprawy, ze w spoleczenstwie naszym powszechny jest inny archetyp mezczyzny…
