-
Odp.
-
tak, Erill..masz rację! Tam byla kropka i dokladnie o to mi chodzilo. A chodzi mi o te watpliwosci i w tym moj glowny problem sie zawiera, pozdrawiam dziewczyny ..dzieki ze zagladnelyscie
Chyba z bardzo sugerujesz się opinią rodziny.Może faktycznie wygląd Twojego chłopaka stanowi w jakis sposób barierę dla Twoich uczuć,ale skoro jest Ci z nim tak cudownie,to myslę,że można pokonać tą przeszkodę.Spojrz na niego swoimi własnymi oczami,wygląd przecież sie nie liczy a skoro Tobie to nie przeszkadza to postaraj się aby i Twoja rodzina akceptowała go takim,jakim jest.Zadaj sobie pytanie:czy będzie Ci go brakować,jeżli odejdzie? Odpowiedziałaż twierdząco?Cóż…problem chyba się rozwiązał… 😉
Bardzo by mi go brakowało, on jest po prostu cudownym facetem..jestem zaangazowana w ten zwiazek..a z tą barierą trafilas w 10..dokladnie tak jest, mnie nie przeszkadza, ze jest taaki duzy ale wiesz kiedy sie slyszy takie komentarze w stylu „ale grubas!!!” lub „jak ty moglas sie zakochac w NIM-to niemozliwe, mozesz miec kazdego innego” to chce sie usiasc i ryczeć no 🙁 to nie jest łatwe dla mnie, ale wiem ze warto sie starac o ten zwiazek..
ponownie, dzieki za komentarze!! Dzieki ze jestescie
pozdrawiam wszystkich!
W takim razie postaraj się przekonac innych,że twój chłopak ma bogate wnetrze.Pozwól aby inni go poznali i zobaczyli w nim to,co Ty już dawno zauwazyłaż.Wystawianie opini tylko na podstawie wyglądu żwiadczy o braky tolerancji i jest raczej dziecinne…Tak więc głowa do góry i nie przejmuj sie tak tym,co mówia inni-nie zawsze się znają 😉
ja wiem z czego wynika takie gadanie. Z troski. Twoi rodzicie pewnie sie martwia o to jak Ty jestes postrzegana rze zinnych, ze byc moze Ty jako atrakcyjna mozesz i powinnas miec kogos z lepsza prezencja. Ze mozesz wzbudzac zal na ulicy. Choc nie koniecznie moze to byc prawda to wystarczy, ze im jest zal na Ciebie patrzec.. Tylko nie zrozum mnie pochopnie. Moze oni sie boja, ze Ty jestes z Nim bo boisz sie ze nikt inny Cie nie zechce czy cos w ty tonie, czy ten ze boisz sie byc sama… Przechodzilam przez cos podobnego tylko chodzilo o wzrost.. i moja mama wygrala.. w koncu i mnie zacelo to przeszkadzsc, wiem ze chciala dla mnie jak najlepiej..
Ciezko wybrnac z gtakiej sytuacji bo nawet jak Twoi rodzice poznaja go lepiej i polubia to i tak bada miec swoje zdanie i Ci je powtarzac – w dobrej wierze…Erill, tu bardziej chodzi o opinie mojej starszej siostry i brata :/
Prawde mowiąc, masz rację (siostra wlasnie takich argumentow uzyla: ze boje sie byc sama i jestem z nim z przyzwyczajenia) ..nie jest to łatwe, ale jeszcze trwamy razem bo zwiazek z nim daje mi duzo radosci…zawsze chcialam miec wesolego, usmiechnietego faceta..czuje sie przy nim dobrze, nie czuje skrepowania, moge powiedziec co mysle, czuje, NIE WARZę każdego słowa-mysle ze to ważne..a co do zarzutów mi stawianych przez siostre, to absolutnie nie boje sie byc sama i moze to moze zabrzmiec nieco narcystycznie ale jestem atrakcyjną kobietką i wiem, ze podobam sie przystojniakom (i zawsze w przedziale wieku 21-24)mam nadzieje, ze te wszystkie moje wątpliwosci mi miną..
„żyj i pozwól żyć innym”-czemu niektorzy zbytnio wtracaja sie w zycie innym ludziom, utrudniajac im przy tym egzystencję 🙁
pozdrawiam
…nie przejmuj sie napewno bedzie dobrze…przeciez to Ty jestes z nim a nei twoja siostra a moze ona Ci zazdrosci takiego faceta:) a swoja droga to powiem Ci ze nie moge tego zrozumiec ja nigdy od nikogo jeszcze nie uslyszalam zlej rzeczy na mojego faceta nie wiem czy to chodzi o ludzi wokol ktorych sie obracamy…
…ale jak na moje oczko to powinnas postawic na swoim!!!!! to jest Twoje zycie i czy to siostra czy mama nikt nie powinnien sie w to wtracac:)
pozdrawiam i 3mam kciuki:)
