- AutorOdp.
- 2 listopada 2007 at 15:23
Nie lubie jak moja najmilsza przychodzi do lozka w pizamie. kilka razy probowala, ale za kazdym razem zdejmowalem jej spodenki. Teraz przychodzi wylacznie w nocnej koszulce, do lubie bawic sie jej obfitymi posladkami i czuc zapach kobiecego kroku.
2 listopada 2007 at 15:29Każdy żpi w tym w czym mu wygodnie. 😆
2 listopada 2007 at 15:34[usunięto_link] wrote:
Teraz przychodzi wylacznie w nocnej koszulce, do lubie bawic sie jej obfitymi posladkami i czuc zapach kobiecego kroku.
to brzmi na maksa ohydnie.
2 listopada 2007 at 15:58Ja żpię w piżamkach głownie, w koszulkach rzadziej, ale też lubię. Tylko, że nie wyobrażam sobie, że miałabym to robic, tylko dlatego, bo mój ukochany chce mój zapach poczuc… 😕 dziwna argumentacja
2 listopada 2007 at 16:06twj zapach to jeszcze…ale twojego KROKU?!
2 listopada 2007 at 20:21Obrzydliwe.
Ale ja żpię albo w piżamce, albo w koszulce na ramiączkach z bawełny. zależy od mojego humoru. A co woli mój facet? On woli jak żpię koło niego:) Nieważne w czym.
2 listopada 2007 at 21:34[usunięto_link] wrote:
Nie lubie jak moja najmilsza przychodzi do lozka w pizamie. kilka razy probowala, ale za kazdym razem zdejmowalem jej spodenki. Teraz przychodzi wylacznie w nocnej koszulce, do lubie bawic sie jej obfitymi posladkami i czuc zapach kobiecego kroku.
o fuj pierwsze co mi sie nasuneło to to ze kobieta nie dba o higienę… bo jak moze sie ulatniac zapach krocza ❓
ja tam lubie spac w pidzamie, jakos do koszuli nie mam przekonania .. nie raz sie budziłam w podwinietej po samą szyje 😕
3 listopada 2007 at 16:27ja tam żpię w tym w czym mi wygodnie.. 😛 przeważnie w piżamie.. 😛 czasem w koszulce i majtusiach.. 😀
6 listopada 2007 at 09:03wolę koszulki nocne (ale żpię w bieliźnie i tak, więc żaden zapach KROKU się nie „ulatnia” — a nawet bez bielizny pewnie by się nie „ulatniał” :/ ), czasem w t-shircie mojego chłopaka (wypranym oczywiżcie), bo wszystkie sięgają mi do kolan i są jak koszulki nocne…
a teraz i tak żpię w piżamkach, bo mi zimno okropnie w nocy (:
3 grudnia 2007 at 12:46Coż mi się wydaje, że Hamster czekał na jakież ostre odpowiedzi albo jakież wsparcie ze strony innych mężczyzn. Cóż, nie wyszło.
A jeżli chodzi o inne wrażenia to czysto praktyczne: zimą lepiej spać w pizamie, latem w koszuli/koszulce 🙂
8 grudnia 2007 at 18:43Różnie to bywa. Czasem żpię w piżamce, a czasem w koszuli nocnej, zależnie od temperatury. ;p
16 grudnia 2007 at 10:51[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Teraz przychodzi wylacznie w nocnej koszulce, do lubie bawic sie jej obfitymi posladkami i czuc zapach kobiecego kroku.
to brzmi na maksa ohydnie.
I tu sie z toba zgodze Parvati…blehhh..
A odnosnie tematu:ja spie w czym chce!!!
20 grudnia 2007 at 15:20ja tam wole spodenki i koszulke . Nie lubie koszulek do spania.
a jesli chodzi o seks to przeciez i tak trzeba sie rozbrac nawet z koszuli wiec jak kto woli.
20 grudnia 2007 at 16:03My sypiamy nago 😉
20 grudnia 2007 at 16:18Najczężciej sypiam w koszulkach nocnych i koszulkach bawełnianych z bokserkami. Piżam nie znoszę, ale zdarza mi się je zakładać, gdy jest bardzo zimno.
- AutorOdp.