- Odp.
Ja sie w pidzamie, nie lubie koszul nocnych, jesli juz to zwykla koszulka i majtusie 😉
[usunięto_link] wrote:
lubie bawic sie jej obfitymi posladkami i czuc zapach kobiecego kroku.
obrzydliwie to brzmi feee
ja żpie w majtusiach i bluzeczce na ramiączkach gdy zimno, jak ciepło to bez bluzeczki ;D a koszulek nie lubie…podwijają się wiec jak juz mam być naga to lepiej sie tak położyć odrazu ;D
Jak to przeczytalam, to mi oczy prawie wypadły na klawiature.. Koles mial na mysli cos przyjemnego, a mianowicie „ładny zapach c****” ale nazwal to „czuciem kroku” i prawie pawia pużcilam.. W dodatku ten wonny krok zestwil z obfitymi posladkami wiec wyobrazilam sobie smierdzącego paszteta 😯
A co do mnie, sypiam róznie. W pizamce rzadziej, częsciej w koszuli nocnej, w zime zakladam bawełnianą, w lato czasem pizamke tylu krotkie lekkie spodenki i koszulke na ramiączkach, czasem żpie nago, czasem w gatkach i jego koszuli.. Zalezy od nastroju.
Ale jakby moj facet w zime notorycznie sciagal mi spodnie, aby powąchać „moj krok”, spalabym sama-na fotelu..Czemu się denerwujecie. Ja uwielbiam jej zapach. Chyba u was jest odwrotnie! Hygiena intymna jest ważna!!!!!!!!
no dobrze ale jakbys to inaczej subtelniej napisal np uwielbiam zapach jej calego ciała doprowadza mnie do rozkoszy , a nie ze zapach jej krocza to nam sie skojazylo tak jakby sie nie myła i smierdziała
hahaha tak jakbys przed zażnięciem wchodził pod kołdrę i ją wąchał.. Z pieskami mi sie skojarzyło..
Ja nie lubię piżamek, wolę koszule nocne najlepiej w krótki rękaw 🙂 a co do „subtelnej” wypowiedzi Hamstera to też mi się skojarzył jakiż brudny babsztyl :/ aż boję się pomyżleć jakie jej komplementy prawisz 🙄
Jezeli są jakież zapytania, to stoję do dyspozycji. Zauważyłem że niektórzy nie umieją dokładnie czytać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[usunięto_link] wrote:
Obrzydliwe.
Ale ja żpię albo w piżamce, albo w koszulce na ramiączkach z bawełny. zależy od mojego humoru. A co woli mój facet? On woli jak żpię koło niego:) Nieważne w czym.
I z tym się zgodzę…ja też kładę się spać w tym co mi sie podoba w czym czuję się swobodnie…czasem jest to satynowa koszulka, czasem flanelowa piżamka czasem jakaż bawełniana koszulka ii co sie nie często zdarza bywa tak że sypiam nago…:) i całkowicie zgodzę się z zielonooką że dla Niego liczy się że jestem obok…
ja mam taka do kolan koszule nocna z satyny,
jakos to mi ise wydaje takie bardziej seksi od pizamy
