- AutorOdp.
- 15 października 2007 at 10:26
jak to w waszych związkach było? kto kogo poderwał czy może Ty Swojego mezcyzzne czy ON Ciebie czy może oboje sie do Siebie zbliżaliżcie …
u mnie było tak On do mnie zagadał w kanjpie ale ja specjalnie sobie obok Niego siadłam wiec to chyab tak że oboje sie Sobie spodobalismy i robilismy wszystko aby się poznać:)
15 października 2007 at 10:40Ciekawy temat ! 😀
U mnie to bylo tak.
Kumpela namowila mnie zebym zalozyla sobie konto na [usunięto_link] i umiescila tam swoje fotki,opis o mnie itp. Z poczatku nie wierzylam w milsoc przez neta,pozatym bylam wtedy powaznie zraniona przez bylych,przez pomylki etc. no i nie chcialam a raczej nie wierzylam juz w milosc,uczucie i,ze trafie na normalnego ,kochanego,slicznego mezczyzne,ktory naprawde mnie pokocha taka jaka jestem. Az pewnego ranka postanowilam sprawdzic swoje konto na tej sympatii.pl no i ku mojemu zdziwieniu po 2 dniach bycia na tejze streonie mialam rozne e-maile od roznych facetow.Owszem byli tez zboczency jak wszedzie,ale inni tez pisali,oczka puszczali (bo byla taka opcja wyslania mrugnietego oczka : lol: ) ,no i jedno oczko bylo od mojego obecnego Misiaka-Piotrusia. Zaczal jedno oczko ja nic,bo pomyslalam( taki ladny facet na bank ma mase dziewczyn,a tu sie tylko bawi itp.).Pozniej 2 oczko wyslal JA nic.Az w koncu napisal do mnie e-maila,ze widac,ze jestem mila,sympatyczna,usmiechnieta,madra dziewczyna 😳 😆 hoho sama w to nie wierze ale ok.JA nic! 😆 W koncu 2 e-mail : („Widze,ze chyba na nic moje e-maile itp.?:( „) .Postanowilam w koncu odpisac mu i tak sie zaczelo ….:) Pozniej bylo gadu-gadu ,wymiana wiecej zdjec miedzy nami,w koncu po 3 miesiacach spotkanie na realu (to byly jego urodzinki wiec stalam z misiem maskotka i kartka na urodziny jego 😆 ) a ten z kwiatami roz lecial o 5 minut spozniony hehe,ale warto gbylo czekac na ta milosc i na biegnacego z kwiatami blondynka ze slicznymi oczkami i postawa ciala 😈 8) 😆 No wiec moj Mis do mnie pierwszy zagadal i tak sie zaczelo…:) Do dzis jestesmy razem ze soba juz 2 lata,3 miesiace i 3 dni i kochamy sie bardzo mocno no a za kilka lat myslimy o slubie ale to ze spokojem bo ja mam jeszcze czas i chce sie nacieszyc jeszcze i uczyc sie itp. 🙂 KCP:**** 😉15 października 2007 at 11:13można powiedzieć, że to ja wysłałam pierwszy sygnał a potem gładko poszło bo Facet podłapał przynętę = D
15 października 2007 at 16:26On mnie poderwał. ja na ogól nie podrywam.
15 października 2007 at 16:27ja też nie. jestem na to zbyt nieżmiała = )
15 października 2007 at 16:35Mnie mama tak wychowała, żeby nie podrywać facetów:) I nie podrywam, sami to robią:P
15 października 2007 at 16:37i o to chodzi żeby przyciągnąć tego faceta, którego się chce bez większego wysiłku. potem to oni myżlą, że nas poderwali ; D
16 października 2007 at 09:54yyym 🙄 raczej ja przejmuje inicjatywe jak widze ze facet jest niesmialy 🙂 tak bylo i w tym przypadku 😀
i wcale sie tego nie wstydze 🙄16 października 2007 at 11:05heh… zostalismy sobie przedstawieni przez znajomych. a poźniej ja tanczylam caly wieczor z przyjacielem. a misiak korzystając z okazji ze w toalecie byłam, uderza do mojego kumpla z tekstem: „nie dziwie się ze jej tak pilnujesz, ale moze chociaz na chwile bys sobie poszedł, przeciez ci jej nie poderwę…” ale jak się dowiedział, że my to tylko kumpelski układ, to się już nie krępował podrywać 😀
16 października 2007 at 14:08W moim przypadku zaczeło się w sumie obustronnie. Znaliżmy się już bardzo długo a po takim pierwszym wspólnym spacerku coż zaiskrzyło, wyszło tak że on rozstał się ze swoją dziewczyną a ja z moim chłopakiem, a miedzy nami coraz bardziej rodziło się uczucie, z tym, ze ponoć on już od dawna na mnie czekał 🙂
16 października 2007 at 14:44My poznaliżmy się w pubie mimo, że chodziliżmy do tej samej szkoły. Ja znałam jego kolegów i utrzymywałam z nimi kontakt a jego kompletnie nie pamiętam. Raczej on mnie podrywał. Chciał ze mną tańczyć rozmawiać a ja chciałam z tego pubu jak najszybciej wyjżć. Spodobał mi się od razu ale miałam kogoż innego na oku. Zamotał mnie tak, że po miesiącu byliżmy już razem. I tak ok 5 lat i 9 miesięcy.
16 października 2007 at 14:46pogratulować = )
16 października 2007 at 15:33A mój mnie poderwał. Nie wiem jak to zrobił, ale rozkochał mnie w sobie. Podobał mi się, ale wczeżniej miałam chłopaka. Na początku byłam zdystansowana, po 5 prożbach smsowych i telefonicznych, zgodziłam się na randkę. To był mój dobry ruch. 🙂 Wtedy stwierdziłam, że warto spróbować.:)
17 października 2007 at 09:11Alez romantyczne te Nasze historie hihi 🙂 Sweet
17 października 2007 at 09:21[usunięto_link] wrote:
Alez romantyczne te Nasze historie hihi 🙂 Sweet
Bo miłożć jest romantyczna:)
- AutorOdp.