- AutorOdp.
- 9 października 2007 at 09:03
Trzymam kciuki Sandy. I uszy do góry, poradzisz sobie!
9 października 2007 at 14:51Sandy – trzymaj sie
oj, cos sie nam ponure czasami to forum robi, skad sie biora cholera takie elementy i czy my bylysmy slepe wychodzac za maz czy oni az tak sie dobrze kamuflowali , glupia jakas chyba jestem 🙄
Ale kochane babeczki, pamietajcie, nie ma sytuacji bez wyjscia.10 października 2007 at 14:29dziewczyny ale tez pamietajmy ze wina nie lezy po jednej stronie moze Wy dziewczyny tez się zmieniłyscie i dlatego maz się zminił czasami jest tak ze maz sam sie zmienia np prze problemy ale wieksoszsc wina lezy po obydwu stronach ale nie mam zamiaru tutaj nikogo obwiniac, wiecei ja tez jak to przeczytałam to sie przestraszyłam ze i u mnie tak może być ( jeszcze nie jestem mężatką)
ale mam wielka naedzieje ze wszytsko bedzie ok i bede starała sie byc taka sama kochana kobeita jak wczesniej czuła kochajaca zeby nigdy nie czuł się sam tylko zebysmy razem szli przez życie, bede sie starac ze wszytskich siłpomysł z ta kolacja tez uważam że dobry pomysł nie kłocic sie tylko na spokojnie pogadac nie naskakiwac na Niego tylko ze spokojem żeby z tego awantury nie wyszło uważam że XYZ bardzo dobrze napisała najpier staraj sie Ty zmienic w stosunku do Niego badz dla Niego dobra staraj się z NIm nie kłócić , staraj się z NIm wiecej rozmawiać zapytaj sie jak wróci z pracy jak minoł mu dzien jak było wpracy zaproponuj Mu jakis spacer pojscie do kina pozwol Mu zeby to On wyrał film , kolacja zobacz wtedy jak On się zachwouje czy jest taki sam czy Jest niemiły czy może troszeczke tez sie poprawił jak Go kochasz wydaje mi się że powinno się walczyc o miłosc a potem jezeli zauwazysz ze On jest inny jezeli Ty Jestes inna czyli mamy juz odpowiedz a jeżeli bedzie taki sam to wtedy pogadaj z NIm ze starałas się bardzo byc dla Niego najlepsza ale On się wcale nie zmienił , rozmawiac z nIm spokojnie nie naskakiwac wiem że to czasami trudne sama popełniam takie błedy ale zawsze trzeba sie starać chocby m nie wiem co zawsze trzeba walcyzc o miłosc
a jezeli juz wszytskiego spróbujesz to bedziesz wiedziała ze zrobiłas wszytsko co mogłas zrobić aby uratowac to małózeństwo, bedziesz mogła Sobie powiedziec walczyłam ale to On nie chciałzycze powodzenia mam nadzieje że sie wszytsko ułoży i tego Ci zycze:)
11 października 2007 at 13:29Mart+A – zgadzam sie z tym ze i my sie zmieniamy, nie mowie tu ze nie ma ani krzty mojej winy np w rozpadzie mojego zwiazku, ale ja chociaz probowalam rozmawiac, walczyc, byc moze walczylam w nieodpowiedni sposob, bo kazdy mi powtarza ze faceta trzeba glaskac, przymilac sie do niego i zaraz bedzie inny. tylko ja jestem osoba ktora nie potrafi ukrywac emocji i jak jestem na kogos wkurzona to daje mu to odczuc 👿 – byc moze ja „zla kobieta jestem”, ale przynajmniej szczera.
ALe podsunelas mi jednak troche przemyslen, sprobuje sie nieco zmienic 🙄11 października 2007 at 21:43[usunięto_link] wrote:
Mart+A – zgadzam sie z tym ze i my sie zmieniamy, nie mowie tu ze nie ma ani krzty mojej winy np w rozpadzie mojego zwiazku, ale ja chociaz probowalam rozmawiac, walczyc, byc moze walczylam w nieodpowiedni sposob, bo kazdy mi powtarza ze faceta trzeba glaskac, przymilac sie do niego i zaraz bedzie inny. tylko ja jestem osoba ktora nie potrafi ukrywac emocji i jak jestem na kogos wkurzona to daje mu to odczuc 👿 – byc moze ja „zla kobieta jestem”, ale przynajmniej szczera.
ALe podsunelas mi jednak troche przemyslen, sprobuje sie nieco zmienic 🙄w sumie tez taka jestem… pokazuje swoje emocje i nie umiem byc mila na zawolanie chociaz nie powiem ze sie staralam…
kiedy jest czasem ok pytam sie go: skarbie masz ochote pojsc na spacer?
-nie chce mi sie
gdzies potanczyc?-nie!(sama tez nie moge pojsc bo od razu awantura)
wyjsc cos zjesc ?- moze pozniej (i nigdy to nie dochodzi do skutku)
kilka dni temu taki byl pijany ze nawet nie wiedzial o co mi awanture robi.zaczal rzeczami rzucac,telewizor na podloge zwalil,wyzywal mnie i plul 😳 mi sie nawet nie chcialo reagowac… czekam tylko do stycznia… aha ucieklam jednal do matki taki kawal… jemu kawalek kartki zostawilam ze znikam na kilka dni 😥 pewnie nawet nie zauwazy mojego znikniecia…12 października 2007 at 07:47Sandy ty sama musiszzdecydowac co dla ciebi ebedze lepsze. Nie macie dziecka wiec jest ci o niebo latwiej podjac decyzje bo decydujesz tylko o sobie. jesli z niego faktycznie takie dno, moze faktycznie nie chce z toba byc, problem tylko jesli go nadal mimo wszystko kochasz, bedzie ci ciezko, jesli masz jeszcze sile i chec to walcz, jesli nie widzisz sensu, lepiej odejsc.
14 października 2007 at 09:56po co sie myczyc ??? 😯 dziewczyny- szkoda lez i zycia !!!
z dzieckiem czy bez.. ….najwazniejsze jest bycie szczesliwym !!!dziecko nie powinno wychowywac sie w rodzinie, w ktorej ciagle sa klotnie i nieporozumienia… !!!
na swiecie jest mnostwo facetow – i nigdy nie jest za pozno na zmiany – zwlaszcza gdy jestes atrakcyjna i mloda kobieta ! 🙂
tak wiec, nosek do gory- mysl o dziecku i o sobie samej !!!
decyzja nalezy do ciebie… 😉
pzdr15 października 2007 at 16:44milaasiu … wiem ze to moze banalne ale wiele razy slyszalam i czytalam ze na problemy w malzenstwie najllepszy jest po prostu seks. Na pewno go jeszcze pragniesz tylko to w tobie wygaslo. Obudz namietnosc w sobie na nowo, mezowi jako facetowi na pewno sie to spodoba.
- AutorOdp.