mial byc slub… i ten happy end

  • Autor
    Odp.
  • aszita
    Member
    • Tematów: 14
    • Odp.: 84
    • Stały bywalec

    czeżć dziewczyny po dożć długiej nie obecnożci na waszym forum postanowiłam ze wejdę i napisze…. tek dokładnie miałam wyjżć za maż być szczężliwa ale co się okazało… zawiodłam, ale sama nie wiem kto bardziej… przecież mnie uderzył wyzywał… wstydził się mnie… ale mimo to gdzież w tych chwilach był i potrzebowałam go, nie wiem czy to nie moje uzależnienie psychiczne od niego… próbowałam związać się z kimż innym na darmo… nie pokocham nikogo jak jego.. teraz znowu się zeszliżmy ale on obwinia mnie o przeszłożć ze wolałam znajomych niż jego.. fakt wielokrotnie go olałam… sama sobie winna jestem., tylko jak odzyskać to jego serce… przecież za rok mieliżmy powiedzieć sobie tak…

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 857
    • Zasłużony

    może na początek przestań się tak skupiać na tym żlubie, przecież nie to jest najważniejsze

    po drugie – nie wiem jak bardzo znajomi byli ponad Twojego chłopaka, ale skoro się zeszliżcie to z jakież konkretnego powodu, jak mniemam dlatego że się kochacie, a skoro się kochacie to zapomnijcie o tym co było i skupcie się na tym co jest

    aszita
    Member
    • Tematów: 14
    • Odp.: 84
    • Stały bywalec

    tylko jak go przekonac do siebie ze sie zmianilam… ze nie oni sa wazni a on.. wiem teraz to sobie moge myslec, ale kazdy uczy sie na bledach…

    Damakina
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 11
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    … zawiodłam, ale sama nie wiem kto bardziej… przecież mnie uderzył wyzywał… wstydził się mnie…

    😯

    skoro Cie uderzył i wyzywal to wg mnie nie jest osobą odpowiednią dla Ciebie.
    ludzie się nie zmieniają… 🙁
    a Ty obwiniasz teraz sama siebie i tak się starasz o niego. 🙁
    ja bym sobie dała spokój, tym bardziej, że on obwinia Cię o przeszłożć.
    Takie jest moje zdanie. I łatwo napisać co zrobiła bym w takiej sytuacji, a trudniej by było mi cokolwiek zrobić…

    aszita
    Member
    • Tematów: 14
    • Odp.: 84
    • Stały bywalec

    dokladnie trudno zrobic… niewiem postawie na czas… albo znowu udam sie do psychologa, sprany mam juz mozg wszytskim , uwierzcie mi nawet boje sie podjac jaki kolwiek temat zwiazany z nami bo zaraz uslysze wypominki… w ktorych to ja jestem cale to zlo

    TrancEye
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 205
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    dokladnie trudno zrobic… niewiem postawie na czas… albo znowu udam sie do psychologa, sprany mam juz mozg wszytskim , uwierzcie mi nawet boje sie podjac jaki kolwiek temat zwiazany z nami bo zaraz uslysze wypominki… w ktorych to ja jestem cale to zlo

    A co jest z Tobą nie tak, że facet się za Ciebie „wstydził” itp? Kurde przecież to jest chore, rozumiesz?

    Damakina
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 11
    • Bywalec

    to czemu z nim jesteż skoro to tylko źle wpływa na Ciebie? ;/
    daj z nim sobie spokój, bo nie jest Ciebie warty. 🙁

    aszita
    Member
    • Tematów: 14
    • Odp.: 84
    • Stały bywalec

    trudno sobie odpuscic zwiazek 5 letni… przeszlo sie w nim pieklo i niebo…. i jakos nie umiem wyobrazic sobie zycia z innym… mimo ze moge tez bycszczesliwa nie wierze w to…

    ewelina88
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 48
    • Bywalec

    Moja rada- ZOSTAW GO ❗ On Cie uderzył takich rzeczy się nie wybacza.

    magda7
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 188
    • Zapaleniec

    Przestań o nim myżleć,tylko myżl o sobie.Skoro Cie uderzył moze to zrobic jeszcze raz,wiem,ze ciezko jest sie rozstac,ale ten zwiazek Cie zniszczy.Ja nie lubie przemocy i damskich bokserów,wiec moja rada zostaw go.

    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    nie wiadomo w jakich okolicznożciach ją uderzył …
    To też człowiek.

    Jeżli on chciał wrócić a teraz wypomina Ci na każdym kroku byłe występki to radzę sobie darować…On nie kieruje się chyba waszym dobrem.

    Pytałaż jak go przekonać że już oni nie są ważni…bądź nową sobą…taką jaka jesteż…i tyle.Jak nie zauważy to ma problemy ze wzrokiem

    magda7
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 188
    • Zapaleniec

    co mają do tego okolicznożci???to,ze podniosł na nia reke to już dla mnie wystarczający powód,żeby z nim nie być.

    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    dla mnie mają.
    Jakby przyjrzeć się ludziom nas otaczającym …rodzinom…to nie ma co się oszukiwać takie rzeczy się dzieją bo wszyscy jesteżmy ludźmi i każdy może stracić panowanie nad sobą.
    Widziałam kiedyż moją koleżankę w ,,akcji”…furiatka której na miejscu męża sama bym przywaliła…nie wiem jaką jest kobietą autorka i biorę pod uwagę wszystko

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 103
    • Odp.: 3449
    • Guru

    Ja z kolei uważam, że przemoc w żaden sposób nie może być uzasadniona. Jeżli ktoż jest furiatem, to nie warto z nim w żaden sposób dyskutować, zwłaszcza piężciami. To zwyczajnie nie ma sensu.

    Kłótnie zdarzają się w każdym związku, czasem są tak poważne, że niejednemu puszczają nerwy. Ale to nie powód by kogoż uderzyć.

    mikka-1
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 81
    • Stały bywalec

    jeżli z powodu każdego takiego zdarzenia ludzie mieliby się rozchodzić to pozostałoby mało związków na tym żwiecie.Wiem że to co mówię jest kontrowersyjne….

    Podam przykład którym się kieruję:
    Moja babcia jest w bardzo udanym związku od wielu lat.Opowiadała mi że kiedyż gdy mąż miał problemy i jeździł daleko do pracy, rzadko bywał w domu…zdarzyło się że podczas kłótni to zrobił.Mogła odejżć ale tego nie zrobiła natomiast on zrozumiał swój błąd i więcej tego nie zrobił.Są ze sobą 30 lat i są szczężliwi.

    A ludzie to tylko ludzie…

    Nie mówię tu o typie faceta który Cię uderzy raz, drugi, trzeci i zawsze powie że to już się nie zdarzy.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " mial byc slub… i ten happy end"

Przewiń na górę