- AutorOdp.
- 29 grudnia 2007 at 13:52
ja idę na zwykłą domówkę więc jeansy na to szara tunika czarne kozaki 😛 phi.. wiem zaraz sie dowiem że totalnie bez mody 😛 ale mi tam pasi 😀
29 grudnia 2007 at 14:44Też wybieram się na domówkę. Ubieram czarne rurki, a do tego fioletowe kimono, żciągane na dole z bardzo szerokimi i luźnymi rękawami, które delikatnie osuwając się odsłaniają ramiona. Mam na głowie burze czarnych loczków, ale ubieram duże złote koła jako kolczyki, a dekolt sobie odpuszczę – zostanie bez niczego:)
Zastanawiam się tylko czy obrać gruby skórzany pasek taki na biodra czy odpużcić sobie, ale to już zależy od butów. Jeżli skusze się na kozaki będzie bez paska, jeżli na botki z paskiem 😉
29 grudnia 2007 at 16:57hm ja ustaliłam ze swoja garderoba ze w tym dniu ubieram sie w czarna bluzke na ramiaczkach zapinana z przodu i nie wiem czy wziasc do tego dzowny dzinsowe czy krotka spodnice czarna , ale chyba spodnice i kozaczki, jakis wisiorek małóy i kolczyki wiszace
4 stycznia 2008 at 17:20udała się zabawa? mam nadzieję, że wybory stroju były trafione 🙂
4 stycznia 2008 at 17:40Hmm…no moj strój(czarna bluzka,jak mini sukienka z kokardka pod biustem,plisowana z przodu + perły w uszach i na ręce kilka sznurków) nie był zbyt trafiony na domówke na której się znalazłam 😆 nie przypuszczalam,ze będę się bawić z subkulturą 🙂 ale faaajnie było mimo wszystko 😀
4 stycznia 2008 at 18:47Jestem zadowolona ze swojego wyboru. Moja suknia poza tym, że piękną okazała się też być wygodną i funkcjonalną. Ani zbt skromna, ani przesadzona, przede wszystkim nie ograniczała mnie w tańcu i mogłam większożć nocy spędzić na parkiecie 😀
5 stycznia 2008 at 21:17Mój strój podobnie. Strzał w dziesiątkę 🙂
- AutorOdp.