- Odp.
Mam pytanie. Tak mniej wiecej ile chciałybyżcie mieć lat wychodząc za mąż,(panny) bo ja chciałabym skończyć szkołe, moze studia i troche popracować a potem dopiero wziążć żlub. Niestety moja sytuacja za bardzo na to nie pozwala;/ Mój chłopak jest starszy ode mnie o dobrych pare lat(10) i on chciałby się już dawno żenić. Miał juz wczęsniej dziewczyne, z którą był 5 lat i był z nią zaręczony i miał być żlub, ale ona go zdradzała z kolegami z pracy, ale to było dobre pare lat temu. Jestem z nim już 2 Lata. On tylko czeka, aż skończe szkołe, moja mama tez tak mówi. Warunki na to mamy bo on ma swój dom i prace, ale nie wiem czy bede na to gotowa, wiem, ze nie moga mnie zmusić, ale myżlałam, ze mniej wiecej rok odstępu od szkoły bedzie. On sie ciągle smuci, ze jak wraca z pracy to jest ciągle sam w domu, ze nie ma kto mu gotować( gotowac lubie) i ciągle mi się żali, że jego rówieżnicy już mają żony i dzieci, a on tyle musi czekać. Szkoda mi go. Czy to by był dobry pomysł, zeby pare miesiecy po szkole wychodzic za mąż, czy co? Prosze o przemyżlane rady. To dla mnie jest poważna sprawa! Wiem, że o tym powinnam tylko ja decydować. (A co będzie, gdy mnie poprosi o rękę a ja nie będe na to gotowa?)
hehe… ja bym tam żlubu nie brała.. jeszcze ci sie odwidzi.. jak narzeka to niech sobie znajdzie taka co chce żlub a nie będzie Ciebie o to męczył 🙂
ja skończyłam szkole 2 lata temu i nie mam zamiaru narazie brać żlubu.. a jestem z facetem 5 lat 🙂 a może on chce by mieć ugotowanie, posprzątane itp.. bo pewnie z tamta kobieta mieszkała u niego ? i przyzwyczajenia zostały.. ja nie wiem.. sorki jeżli Cie uraziłam.. ale dla mnie tacy ludzie są żmieszni 🙂wcale mnie nie uraziłaż, ciesze się, że jesteż szczera 😛 On wcale mnie nie zmusza, ale szkoda mi go, jeżli wyjdę za niego za mąż to nie dlatego że mi go żal tylko że go kocham, ale nie jestem pewna czy będe po szkole na to gotowa. A co do tego gotowania i sprzątania to jeżli jestem u niego nie mam innego wyjżcia:P
hehe.. no tak 😛
nio nie wiem czy będziesz gotowa 🙂 a co będzie jak zachcesz chodzić gdzież na imprezy itp ?[usunięto_link] wrote:
A co do tego gotowania i sprzątania to jeżli jestem u niego nie mam innego wyjżcia:P
Co oznaczają te słowa, że nie masz wyjżcia?
Jeżeli Cię naprawdę kocha to poczeka za Tobą. Wydaje mi się, że on bardziej przejmuje się tym, że nie ma żony, dzieci (potrzebuje stabilizacji). Nie możecie zamieszkać razem a potem żlub?A ja myżlę, że biorąc sobie pratnera o 10lat starszego musiałaż się z tym liczyć. On na pewno cię kocha, ale będzie się troche czuł zacofany w kolejnych etapach życia. Uważam, że powinnaż przemyżleć jego słowa. Szczególnie, że tak jak mówisz, mielibyżcie warunki do życia po żlubie.
A według mnie ne możesz wziąc żlubu w żadnym wypadku. Sama powiedziałas, ze nie jestes na to gotowa. Tej decyzji nie mozesz podjac pod zadna presja jego czy mamy. To Twoje życie i skoro nie jesteż gotowa to nie i juz 🙂 jeżli Cię kocha to zrozumie. W końcu facet ma już prawie 30 lat, więc chyba niejest jak dziecko, że chce miec i już. Kocha to poczeka.
Poczekaj aż sama będziesz na 100% zdecydowana.
Dla mnie najlepszy wiek to zaraz po skończeniu studiów, ewentualnie w ostatnich latach, jeżli studia są długie. No i jeszcze jak jest praca, żeby było się za co utrzymać.Nie decyduj się na żlub dopóki nie będziesz gotowa, jesteż jeszcze bardzo młoda 😉 I wiek Twojego chłopaka nie powinien Ciebie „przymuszać”.. nawet to dziwnie brzmi nieprawda?
Twoja decyzja musi byc przemyslana i musisz być na 100% pewna,że tego chcesz.Jednak decydując się na związek ze starszym partnerem musisz brac pod uwage tez jego potrzeby.Jednak nic na siłę.Jak kocha to poczeka 😉
zgadzam się z tym co zostało napisane wyżej. jak kocha to poczeka.
najlepiej byłoby gdybyscie troche pomieszkali razem… mozesz zaczac bywac u niego na weekendy, na tydzien… tak stopniowo…
wg mnie taki papierek niewiele ma znaczenia… moze tyle,ze trudniej pozniej sie rozstac…hmm…pytanie co z imprezami? No mój partner jest bardzo towarzyski, raczej z imprezami nie będzie
problemu, gorzej z dyskotekami, bo mu sie to mierznie;/. Co do różnicy wieku, to zanim zaczęliżmy
ze sobą chodzić to dużo spraw przemysliżmy i omawialiżmy. Jak na razie to prawie nie widze tej różnicy wieku, no
może w niektórych sytuacjach np jak ta;/. Ale jak tu napisała kimmuriel, że będzie się czuł zacofany
to wcale nie prawda. Też myslałam tak, ale on sie nawet lepiej dogaduje z moimi znajomymi niż ja.
Jest towarzyski, otwarty, z poczuciem, humoru, no a co do wieku to naprawde nie widac, że ma tyle lat.
Dużo ludzi wątpi w nasz związek, ale my się naprawde kochamy. Nie wiem co przyniesie przyszłożć, ale nie
mam zamiaru zmieniać planów co do naszej przyszłożci. Tak jak napisała WarnGirl musze brać pod uwagę jego
potrzeby. Szczerze to wolałabym wyjżć za mąż gdzież w wieku 25-28 lat. Ale moja sytuacja na to nie pozwoli. Wtedy
on by miał już 38lat. To naprawde był by stary kawaler.
Możemy zamieszkać ze sobą, ale ja chodzę jeszcze do technikum, a on mieszka ode mnie 45km. Więc przeważnie
na weekendy jestem u niego. Ferie i wakacje też razem spędzamy na wakacjach albo u niego.Wiesz rozumiem, ale Twój partner musi też brać pod uwagę Ciebie. Jeżli nie czujesz się jeszcze gotowa, to powinien poczekać jeszcze trochę, nie mówmy już że 10 lat, ale np. 3 😉 To nie jest tak wiele. I nie będzie jeszcze „starym” kawalerem
zuzaz89 jak co to jestem mężczyzną:P Dwa nie jestem wszechwiedzącym, i też chyba nie do końca się zrozumieliżmy. To, czy dogaduje się z twoimi znajomymi to zupełnie inna bajka bo znam analogiczny przypadek. Akurat fajnie, że się dogadują. Po prostu człowiek ma pewne cele, i z wiekiem osiąga taki socjo-biologiczny pułap -zmienia się podejżcie, przyzwyczajenia, cele. Marzy o żlubie. Jak będziecie jeszcze czekać. To w końcu ci powie, że jego znajomi mają już dzieci itd.
Moim zdaniem wiem akurat nie ma żadnego znaczenia, ważne jest czego Ty chcesz i czy jestes gotowa. A z tym starym kawalerem to lekka przesada. Żyjemy chyba w takich czasach, że nikogo nie dziwią 30-letnie panny i 40-letni kawalerowie.
Znam malżeństwo, w którym jest nawet 12 lat róznicy. Ona ma wtej chwili 24 lata a on 36. Sa prawie dwa lata po żlubie. Są dobrym malzenstwem, ale ostatnio zauwazylam ze pojawiaja sie pewne problemy. Ona mloda dziewczyna, ma ochote gdzies wyjsc , na piwko , czy potanczyc. On tez zawsze byl bardzo chetny, ale teraz woli posiedziec w domku przed telewizorkiem. Także mysle ze ta roznice to poczujecie i tak dopiero za kilka lat.
