- AutorOdp.
- 23 kwietnia 2011 at 08:22
Jak sadzicie czy istnieje zależnożć pomiędzy muzyka a kierującymi nami emocjami ? Czy to prawda ze muzyka wywołuje w nas konkretne emocje? Ja słucham punka i metalu a wcale nie jestem, jakaż zbuntowana i agresywna a wręcz przeciwnie często mnie ta muzyka wycisz.
23 kwietnia 2011 at 09:43[usunięto_link] wrote:
… często mnie ta muzyka wycisz.
26 kwietnia 2011 at 14:02na temat metalu sie nie wypowiadam, bo nie slucham, ale punka uwielbiam i uwazam, ze tego typu muzyka nie ma z agresja nic wspolnego…zalezy czym sie czlowiek kieruje. Kawalki punkowe sa przewaznie poswiecone glebokiej tematyce, a ich teksty bardzo madre…a do tego to niepowtarzalne brzmienie instrumentow…uczta dla uszu!
To co piszesz tyczy sie raczej mlodziezy w wieku dojrzewania, poszukujacych swojego miejsca na Ziemii, chcacych przynalezec do jakiejs grupy i wyrazajacych czesto swoj gniew poprzez glosna, buntownicza muzyke.
Dorosli sluchacze punka, delektuja sie nim i ich uczucia i emocje sa troche inne. Ale to jest dla mnie kwestia wieku i charakteru.Co do twojego pytania, to ja widze to troche inaczej. Nie muzyka kieruje moimi uczuciami, a raczej moje uczucia doborem muzyki. Gdy jest mi zle, to slucham raczej spokojniejszych kawalkow, gdy jestem poddenerwowana, to rozkrecam glosniki na cala pare…teksty oczywiscie zawsze dopasowane do nastroju.
Muzyka zawsze pomaga mi wyjsc z dola, dlatego nie rozstaje sie z moja gitara i plytami 🙂
29 kwietnia 2011 at 13:22Zgadzam się z Gutką! Też uważam, że moje wmocje i aktualny nastrój ma wpływ na to jakiej muzyki słucham w danym momencie:) Ja osobiżcie uwielbiam leżeć w wannie, zapalić sobie kilka żwiec i zatopić się w muzykę, która leci z głożnika… Mam wtedy swój żwiat, w który zawsze mogę się zaszyć gdy chcę coż przemyżleć albo po prostu zrelaksować 🙂
7 maja 2011 at 20:46Ja zauwazylam, ze czesto muzyka wplywa na moje samopoczucie… czesto tez nie zmienia, zarowno pozytywnie jak i negatywnie. Bardzo czesto daje mi tez ogromnego kopa jakiejs takiej energii 🙂 np. kiedy biegam to slucham sobie „Eye Of The Tiger ” 😀 – na prawde dziala. Pozdrawiam, Anna.
10 maja 2011 at 11:11Muzyka ma wiele wspolnego z nastrojem, na codzien jestem osoba absolutnie spokojna, ale kiedy mnie cos wkurzy wlaczam glosno roka, tak samo kiedy jestem w nastroju na zabawe to puszczam jakies hiszpanskie rytmy
25 maja 2011 at 11:09ja sobie włączam muzykę odpowiednią do nastroju jaki mam danego dnia, dziż np słycham Sade bo mam nastrój melancholijny,
5 lipca 2011 at 09:41Jasne, że muzyka ma wpływ na nasze samopoczucie. Posłuchajcie sobie rano jakiejż pozytywnej nuty, to prawdopodobnie cały dzień będzie pozytywny:)
28 lipca 2011 at 13:09Ja zazwyczaj mając zły humor słucham dołujących piosenek, mając dobry, słiucham tych wesołych raczej. Akurat jedynym kawałkiem jaki uwielbiam, nawet kiedy jedyne czego chce to sobie popłakac, jest downtown – [usunięto_link] :))
23 sierpnia 2011 at 10:04To pewnie zależy od danego człowieka, jak ważna jest dla niego muzyka. Ja akurat należę do osób, dla których muzyka jest ważnym elementem w życiu i często poprawia mi humor albo wręcz odwrotnie, generalnie wspomaga moje nastroje w różne strony. Ale nie pozostaje nigdy obojętna dla mnie.
10 września 2011 at 03:21[usunięto_link] wrote:
To pewnie zależy od danego człowieka, jak ważna jest dla niego muzyka. Ja akurat należę do osób, dla których muzyka jest ważnym elementem w życiu i często poprawia mi humor albo wręcz odwrotnie, generalnie wspomaga moje nastroje w różne strony. Ale nie pozostaje nigdy obojętna dla mnie.
skoro tak, to pożlij jakiegoż soczystego linka 😉 Florentina :-
15 lutego 2012 at 17:29Coż w tym jest, podobnie jak w tym, że kiedy mam dobry humor to słucham skocznych, wesołych, rock’n’rollowych kawałków, a kiedy jest mi gorzej, coż mi się nie uda… To jakoż tak „same się” włączają spokojne balladki.
25 lutego 2012 at 15:15Moim zdaniem ma ogromny wpływa na samopoczucie, wesoła muzyka może je poprawic, a spokojna skalnia do refleksji.
26 lutego 2012 at 20:24@paulajna wrote:
[usunięto_link] wrote:
Moim zdaniem ma ogromny wpływa na samopoczucie, wesoła muzyka może je poprawic, a spokojna skalnia do refleksji.
Czasami też specjalnie wybierasz muzykę by swój nastrój pogłębić czy to w dobrą czy smutną stronę.
dokladnie, czasem tak jest, czyli jednak ma duzy wplyw na emocje, a emocje na muzyke.
18 kwietnia 2012 at 13:33Myżlę, ze muzyka ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie, czasami gdy jestem smutna to wiem ze optymistyczne piosenki polepszą mi humor. Gdy chcę sie wyciszyć to słucham muzyki relaksujacej, wyciszajacej. Swojego czasu słuchałam też metalu, ale ta muzyka mnie nie wyciszała, może bardziej „dawała do myżlenia” i przez to nie myżlałam o codziennożci i obowiazkach.
- AutorOdp.