- AutorOdp.
- 24 października 2007 at 09:43
kochane forumowiczki, jezdzicie na nartach ? ja kocham ! i wlasnie juz z niecierpliwożcią czekam na spore opady żniegu i rozpoczęcie sezonu. Nie jezdze zbyt dlugo (dopiero dwa sezony) ale połknęlam bakcyla na dobre. Jak zjezdzam ze stoku czuje sie taka lekka, swobodna, jakas taka wolna, lubie jak mi smiga wiatr kolo uszu, sniezek posypuje po goglach, uchhhhhhhhhhh rozmarzyłam się, a poprzednia zima była do d***, mam nadzieje ze ta bedzie lepsza. 😆
24 października 2007 at 10:11ja nie umiem 🙁 ale bardzooo chciałabym nauczyć się jeździć na snowboardzie 😀 uhh.. może za rok.. 😛 jak odłożę jakież pieniążki.. 🙂
24 października 2007 at 10:15Cóż, ja uwielbiam narty i jeżdżę często, zwłaszcza, że mój rodzinny dom jest w Tatrach:)
24 października 2007 at 10:32Zielonooka zazdroszczę 😉 😉 Tego domq rzecz jasna 😉
Generalnie lubie sporty zimowe, ale w nartach lubuję się nieco mniej odkąd jeżdżę na desce.
Na jakich stokach można Was spotkać szanowne Forumowiczki?
24 października 2007 at 11:49na Slowacji można fajnie i niedrogo pojezdzic, ja tam sie staram najczęsciej, ja mam akurat blisko. mialam tez darmowe karnety na caly sezon na taki maly stok miejscowy w Czarnorzekach, krótki ale stromy, można poszalec, nawet raz upadłam na głowe (ale doslownie), straciłam przytomnożć na chwile i od tego czasu jezdze w kasu, nie ma smiechu, przez tydzień bolała mnie głowa i d***, cud ze nic nie zlamalam 😆
24 października 2007 at 12:53Ja na nartach od 16 lat a na desce od 12 =)
Ale zdecydowanie czesciej na snowboardzie smigam 😀
Ja mialam fajnie bo cale dziecinstwo mieszkalam w gorach, w tzw. osrodku sportow zimowych ;P i wychodzac z domu jakies 5 m. przed drzwiami trase mial najblizszy orczyk wiec czego chciec wiecej…. 🙂
24 października 2007 at 12:55Ja raz próbowałem na rartach pozjeżdżac… ale prawie złamałem narty i nogi i wolałem już nie ryzykować 🙂 Ale może kiedyż…
24 października 2007 at 13:45kocham, kocham, kocham
Tak bardzo zawsze czekam na zimę… niewiele innych rzeczy na żwiecie potrafi wzbudzić we mnie taką ekstazę, jak ten pęd wiatr we włosach i żnieg. Mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej niż w tamtym (bo w tamtym to był horror, za mało żniegu, za mało dożnieżonych stoków = za dużo ludzi). A snowboard jakoż mnie nie przekonuje.
24 października 2007 at 16:43A jezdziłam,przez 8 lat 😀 Jednak dwa sezony temu przerzuciłam się na snowboard i tak mi już zostało 🙂 mam nadzieję,że w tym roku uda mi sie wkońcu nauczyć jezdzić na tym wynalazku 😆
25 października 2007 at 08:52mnie snowboard na razie tez jakos nie pociaga. Na razie w sumie ucze sie na nartach, choc faktycznie podobno jesli ktos sprobuje pojezdzic na desce potem woli ja jak narty. Ja chce na narty !!!!
26 października 2007 at 11:17Ja też bardziej preferuje snowboard
13 listopada 2009 at 09:09Odkopuje temat,
sezon narciarski 2009/10 prawie będzie można uznać za rozpoczęty! co na ten rok zaplanowaliżcie? bo ja waham się między banskiem w bułgarii, słyszałam nawet że amatorów sportów zimowych przyciąga tam nie tylko dobra infrastruktura narciarska, zróżnicowane zaplecze noclegowe, ale i niespotykana nigdzie indziej atmosfera
14 listopada 2009 at 12:04Ja mam zamiar zrobić sobie kurs instruktorski we Francji. Uwielbiam narty i mogłabym jeździć non stop. Jestem z pomorza i niełatwo było mi jeździć często, ale od dobrych 13 lat mam już dużo wspólnego z nartami. Kocham!
15 listopada 2009 at 19:01@Żanetka26 wrote:
Odkopuje temat,
sezon narciarski 2009/10 prawie będzie można uznać za rozpoczęty! co na ten rok zaplanowaliżcie? bo ja waham się między banskiem w bułgarii, słyszałam nawet że amatorów sportów zimowych przyciąga tam nie tylko dobra infrastruktura narciarska, zróżnicowane zaplecze noclegowe, ale i niespotykana nigdzie indziej atmosfera
byłam w tym roku podczas wakacji w Bańsku. miasto rzeczywiżcie przyjemne. jeżeli chcesz mogę Ci polecić nocleg w prywatnej kwaterze – pensjonacie blisko wyciągu, włażcicielami są bardzo sympatyczni ludzie a ceny niewygórowane (choć pewnie w zimie mogą się różnić). co do infrastruktury narciarskiej – działa tam wyciąg gondolowy(jako jedyny łączy Bańsko z reszta wyciągów) oraz – ale prawdopodobnie spora ilożć wyciągów krzesełkowych. Pisze prawdopodobnie bo w lecie nie widac tego tak wyraźnie, natomiast na mapie przy wyciągu było ich zaznaczonych sporo. Jeżeli wszystkie są otwarte, to Bańsko wydaje się niezła alternatywą w stosunku do Alp, przy o wiele niższych kosztach. A same góry Piryn… cudowne!
16 listopada 2009 at 10:11[usunięto_link] wrote:
od dobrych 13 lat mam już dużo wspólnego z nartami. Kocham!
po jakich stokach jeździłaż? pochwal się 🙂
dla sprostowania dodam, że w bansko jest jeden wyciąg kabinowy (z jedną stacją przesiadkową), 7 orczykowych, 8 krzesełkowych i nawet kilka orczykowych dla dzieci więc jak widać trochę tego mają. A widzieliżcie ofertę Itaki na narty?
- AutorOdp.