- AutorOdp.
- 30 listopada 2009 at 14:26
Witam
nie wiem gdzie ten temat dać..
Mam z tym problem..od lat.
Nie mam poczucia własnej wartożci
Ale chce to zmienić, przecież moge.
Jak sobie pomóc??1 grudnia 2009 at 11:58A w czym jest problem? Powiedz jaka jest Twoja sytuacja? Jesteż sama? Masz męża? Czey jesteż osobą zamkniętą na innych? Czym się zajmujesz? Czy masz jakąż pasję? To tylko nie które pytanie do których odpowiedzi są niezbędne, ponieważ to głębszy temat..
[usunięto_link]
1 grudnia 2009 at 14:52Nie nie jestem sama,mam meża , jestem szczesliwa .
Nie jestem osoba zamknieta na innych wrecz przeciwnie, jestem towarzyska szybko nawiazuje kontakt …
Moja samoocena upadła jeszcze bardziej bo przez rok siedziałam w domu-były powazne problemy ze zdrowiem , co spowodowało iż czułam , czuje sie bezuzyteczna
ciagle sie porównuje… że nie ma tego czy tamtego.. nie doceniam siebie choc ..powinnam
Mam wiele pasji. Jestem po studiach.
Mam ludzi obok siebie.
Myżle że na moją niska samoocene wpłyneło dzienistwo.. a dokładnie szkoła , atomsfera w szkole.2 grudnia 2009 at 15:08Więc wsłuchaj się w siebie.. Tam są wszystkie odpowiedzi, jeżeli dręczy Cię coż z przeszłożci.. Wróć do tego przemyżl i pogódź się z owym faktem. Zostaw to za sobą i ciesz się z chwil które masz teraz 🙂
5 maja 2010 at 13:15Ten problem dotyka wielu z nas. Jeżli nie możesz sobie sama poradzić skorzystaj z konsultacji z psychologiem. Może jakaż terapia. I nie bój się to na prawdę pomaga.
8 maja 2010 at 22:58przy niskiej – i to permanentnej – samoocenie… należy…
koniecznie skorzystać z psychologii – jakaż wizyta u mądrego psychola, koniecznie wylew emocji przed przyjaciółą /elem, lub po prostu zapytaj się Najbliższych-zaufanych o zdanie!PS. na pewno warto coż robić, by mieć samoocenę równą rzeczywistożci…
nikt przecież nie jest aż tak wspaniały, ani aż tak denny – licz na to! 😉PS. po prostu pamiętaj, że optymizm – jest chole*nie ważny w życiu! 👿
9 maja 2010 at 22:43[usunięto_link] wrote:
Mam wiele pasji. Jestem po studiach.
Mam ludzi obok siebie.
Myżle że na moją niska samoocene wpłyneło dzienistwo.. a dokładnie szkoła , atomsfera w szkole.Czas to wziąć za swój atut,ludzie z pasją są największej wartożci 😉
Szkole czas zostawić za sobą ,to co było kiedyż nie jest dniem dzisiejszym 😉9 maja 2010 at 23:30@Kowal wrote:
[usunięto_link] wrote:
Mam wiele pasji. Jestem po studiach.
Mam ludzi obok siebie.
Myżle że na moją niska samoocene wpłyneło dzienistwo.. a dokładnie szkoła , atomsfera w szkole.Czas to wziąć za swój atut,ludzie z pasją są największej wartożci 😉
Szkole czas zostawić za sobą ,to co było kiedyż nie jest dniem dzisiejszym 😉myżlę, żliczna Kowal 😉 że jestem w stanie to pochwalić, ale warto wspomnieć, że optymizm bardzo fajnie buduje przyszłożć – jednak bez przeszłożci pozostaje zaledwie pełzającym marzeniem… termo
10 maja 2010 at 10:55[usunięto_link] wrote:
…, żliczna Kowal 😉
hmm…?
10 maja 2010 at 22:26@Kowal wrote:
[usunięto_link] wrote:
…, żliczna Kowal 😉
hmm…?
cmok, cmok 😉 11 maja 2010 at 13:23psychoterapia, w dzieciństwie najprawdopodobniej byłeż niedoceniany…
11 maja 2010 at 19:24Kto hehe 😀
13 lipca 2010 at 20:50A słyszeliżcie może o kimż takim jak Joe Vitale? Myżlę, że ten temat ma z nim trochę wspólnego, bo facet z bezdomnego stał się milionerem. A wszystko dlatego, że uwierzył we własne siły i możliwożci. Z tego co wiem niedawno był w Polsce i prowadził specjalne szkolenie dot. m.in. wiary we własne możliwożci. Może poszukaj sobie materiałów z tych wykładów i je poczytaj.
19 lipca 2010 at 13:15a ja polecam pójżcie do psychologa. to żaden wstyd a na prawdę taki psycholog może dużo zdziałać.
19 lipca 2010 at 20:10Wstyd to na pewno żaden,ale trzeba znależć sensownego,najlepiej z polecenia bo można wydać kasę i zostaje się z niczym.
- AutorOdp.