- AutorOdp.
- 7 października 2010 at 13:14
Żadna choroba nie jest przyjemna, a już z pewnożcią nie rak. Moja ciocia dowiedziała się, że ma raka trzustki, ale na leczenie było już za późno, zmarła 2 m-ce po otrzymaniu tej okropnej wiadomożci.
Niestety tak to już jest, że koncerny farmaceutyczne zbijają kokosy na naiwnożci ludzi. Pełno reklam tego różnego badziewia.
Na raka nie ma jakiegoż skutecznego antidotum – albo się zachoruje, albo nie. Myżlę, że owszem warto robić sobie co roku badania (choć wiadomo, że zwykła morfologia może wyjżć wzorowa, a ktoż jest już chory), ale nie powinno dać się też zwariować.7 października 2010 at 14:24Pomimo ze juz kilkakrotnie o tym pisalem, do nikogo to nie dociera. W moim 15 letnim badaniach z wahadlem stwierdzilem juz w kilkudziesiecu przypadkach, ze ludzie ktorzy zachorowali na raka, spali kilka lat w miejscu silnej energii negatywnej, spowodowane przez zyly wodne lub ich skrzyzowanie. Azeby ulatwic terapie nalezy przesunac lozko chorego. Jezeli ktos nie ma pojecia o radiostezji to niech bzdur nie wypowiada.
7 października 2010 at 14:54No jakoż nie dociera..
8 października 2010 at 07:56To w takim razie może napisz, jak dokładnie mam sprawdzić tą negatywna energię. Ustawić wahadło pożrodku łóżka, a jak zacznie „żwirować” to może będzie inna tego przyczyna? W jaki sposób żyły wodne mogą mieć wpływ na zachorowalnożć na raka? Moja babcia zawsze mówiła, że jak się źle żpi, to trzeba łóżko przenieżć w inne miejsce, bo to wina żył wodnych. Jednak chciałabym wiedzieć, co to ma wspólnego z rakiem? Może podaj wiarygodne statystyki.
8 października 2010 at 09:38[usunięto_link] wrote:
Ja pisalem o witaminie B17. wystarczy wejsc do sklepu spozywczego i kupic sobie kilka torbek migdalow.
Ja również odnosiłem się do amigdaliny. Chociaż same migdały jak najbardziej polecam 😉
9 października 2010 at 22:13istme, ja nie prowadzę żadnych statystyk. A w setki przypadkach stwierdziłem wahadłem, że ludzie którzy zachorowali na raka, spali kilka lat na żyłach wodnych. A dlaczego inni nie chorują na raka? To jest moje zalecenie. Kto chce niech wierzy. A kto nie chce ten umrze!
9 października 2010 at 22:32Ta ,a jak ktoż umrze w wyniku twoich zaleceń weźmiesz za nich odpowiedzialnożć? Bo oczywistym,że za każdy uszczerbek na zdrowiu możesz być pociągnięty do odpowiedzialnożci. A prócz machania wahadłem masz jakąż wiedzę praktyczną, teoretyczną by poprzeć swoje pseudo rady?
9 października 2010 at 22:37Jesteż chory!!!!!!!!!!!!!!
9 października 2010 at 22:39Widać nawet nie stać Ciebie na normalną wymianę zdać. Najwidoczniej nie masz nic do powiedzenia i chyba nerwowy z Ciebie gożć. Słownictwo ,które stosujesz najwyraźniej sprowadza się do bycia prostakiem.
9 października 2010 at 22:42Wejdż na stronę SCHYZOFRENIA tam znajdziesz odpowiedż na Twoje problemy!
9 października 2010 at 22:43Nie pęknij 😈
9 października 2010 at 22:47Nie słuchajcie na kowala, to destruktywny i żłożliwy!!!!!!!!!!!!!!!!!!
9 października 2010 at 22:49No jasne, jak na razie to Ty „plujesz jadem” na wszystkie strony 😉
11 października 2010 at 05:43niektóre nowotwory można zaskoczyć i np.stosując chemoprewencję przy WZJ zapobiegamy takim powikłaniom
12 października 2010 at 14:32aga33, zupełnie nie wiem o co Ci chodzi, ale chętnie się dowiem.
Co do żył wodnych i zachorowalnożci na raka… zabrakło mi słów. Jakoż w to nie wierzę. Poza tym rak to rak, każdy rak jest nowotworem, ale nie każdy nowotwór jest rakiem, więc jak wytłumaczyć zachorowalnożć na nowotwory?
- AutorOdp.