- AutorOdp.
- 1 maja 2010 at 10:30
Witam drogie forumowiczki 🙂 Po długiej przerwie wracam na Nasze forum z problemem dosłownie spędzającym mi sen z oka.
Przechodząc do rzeczy:
Byłam w 2 letnim związku. Pod jego koniec zaczęłam się spotykać z innym, wydawało mi się, że brakowało mi czegoż w moim związku. Do czasu, aż ostatecznie nie powiedzieliżmy sobie z Kubą do widzenia. Teraz jestem z Dawidem, z którym zaczęłam nie ma się co oszukiwać zdradzać Kubę, jednak ostatnio dostrzegam jak bardzo Dawid jest mi obcy i jak brakuje mi tej stabilizacji i tego co dawał mi Kuba, która ostatnio żni mi się coraz czężciej.
Kiedy się rozstawaliżmy On powiedział, że poczeka. Nie wiem czy powinnam się do Niego odezwać, spróbować z Nim ponownie i ostatecznie zakończyć związek z Dawidem, czy zacząć żyć nowym życiem i nie powracać do tego co było, nie rozdrapywać ran Kuby?
Proszę o jakąż postronną opinię, ponieważ moja rodzina i przyjaciele niestety nie są tu obiektywni.
Pozdrawiam
2 maja 2010 at 11:10Jeżli Ci było dobrze z Kubą to wróć do niego,ale z tego co piszesz nie układało się skoro szukałaż szczężcia gdzie indziej,a według mnie to jest błąd,bo zamiast porozmawiać co Ci nie pasuje w związku i ewentualnie próbować to zmienić Ty poszłaż na łatwiznę.Jeszcze jedno zadam Ci pytanie:Którego kochasz?
2 maja 2010 at 17:06Takie sytuacje się zdarzają.Bardzo często wydaje się,że z kim innym będzie lepiej,kiedy w związku się nie układa i czegoż(jak się wydaje w tym związku czegoż brakuje,tyle,że często się nie wie,czego brakuje)przychodzi pewien okres normalnożci w związku i wydaje się,ze to jednak nie to(dotyczy to ludzi,którym się wydaje,że życie wygląda trochę inaczej,bardziej kolorowo)a z czasem się okazuje,że jednak to co było,to jest to czego nam potrzeba.Pytanie bardzo istotne czy Twój ew. powrót jest związany ze stabilizacją i czuciem do poprzedniego partnera czy tylko stabilizacją.Nie dobrze by było gdyby Twój powrót był spowodowany potrzebą chwilową.Tu musisz sie sama zastanowić,czego oczekujesz w tym związku.Pamiętaj że raz już Kubę skrzywdziłaż,czy jesteż pewna że nie zrobisz tego po raz drugi?Na takie pytani musisz odpowiedzieć sama,zastanów się dobrze,życie to nie sielanka i nie zawsze jest tak jak w bajce,wbrew pozorom życie jest szare acz czasem miłe i słodkie.Zastanów się nad plusami i minusami związku z kubą.I co Ty wniesiesz do tego związku.Pamiętaj jedno życie dwojga ludzi to kompromis i dawanie czasem więcej jak się otrzyma.Powodzenia
4 maja 2010 at 03:35[usunięto_link] wrote:
Teraz jestem z Dawidem, z którym zaczęłam nie ma się co oszukiwać zdradzać Kubę, jednak ostatnio dostrzegam jak bardzo Dawid jest mi obcy i jak brakuje mi tej stabilizacji i tego co dawał mi Kuba, która ostatnio żni mi się coraz czężciej.
osobiżcie nie wierzę że kochasz Dawida. Kuby też nie kochasz. kiedy się kogoż kocha nie robi się takich rzeczy.
to niezwykle szczeniackie i egosityczne zachowanie. w tym wszystkim nie myżlisz o drugiej osobie – czy to o jednym czy o drugim facecie
najlepiej będzie jeżli przez jakiż czas będziesz sama i po prostu poczekasz na to prawdziwe uczucie które nie pozwoli Ci na zdrady i myżli o innych
4 maja 2010 at 14:24Cleo juz Ci to powiedziala. Zostan sama jakis czas i zastanow sie nad swoim zachowaniem, a pozniej oceniaj zachowanie Kuby. Moze samotnosc zmieni Twoje podejscie do mezczyzny? Moze nie pozwoli znow na to zeby kogos zdradzic. Jest to wielki egoizm i szukanie przygód:/
4 maja 2010 at 19:11Zostaw tego drugiego, bo z tego co piszesz, to raczej go nie kochasz, brakuje Ci poprzedniego związku. Ale też radzę Ci trochę odczekać zanim postanowisz wrócić do wczeżniejszego chłopaka. Nie można tak z kwiatka na kwiatek skakać i bawić się uczuciami drugiej osoby. Musisz odczekać, na spokojnie się zastanowić, czego tak na prwdę chcesz, czy kochasz tego chłopaka, żeby go drugi raz nie skrzywdzić. Czas pokaże.
7 maja 2010 at 17:56dziękuje za wszystkie posty, opisy podobnych sytuacji… wiem, że to egoistyczne dlatego postanowiłam nie ranić ex, boje sie niepowodzenia i kolejnego zawodu dla mnie i Niego. Postanowiłam przestać spotykać sie z obecnym facetem i dać sobie wytchnienie i szanse na uporanie sie z tym
jeszcze raz dzieki !7 maja 2010 at 19:03przeczytalem temat
jestes zalozna
moja rada:
idz sie powies
pozdrawiam9 maja 2010 at 07:34No Miszczu coż za wspaniałomyżlnożć.
A teraz zrób to samo.9 maja 2010 at 11:10niee, bo wzrosnie stezenie zidiocialych genow w spoleczenstwie, a ja dbam o ludzi i przyszlosc swiata
i nikt nie mowil ze trzeba byc wspanialomyslnym, rozumiem ze sie utozsamiasz z kolezanka bo przeszlosc pokazuje ze macie ku temu powod dlatego tez… idz sie powies
9 maja 2010 at 12:24Powiem krótko przeczytaj post Cleo jestem tego samego zdania.
9 maja 2010 at 20:54Związek to partnerstwo dwojga dorosłych osób. Aby ułożyć sobie z kimż życie, możemy odwołać się do swoich zasobów, użyć znanych narzędzi służących komunikacji. Znajdziemy je w sobie “ w obrębie tego, co nazywamy ego. Artykuł w magazynie sens polecam [usunięto_link]
9 maja 2010 at 22:44[usunięto_link] wrote:
Witam drogie forumowiczki 🙂
Trochę zawsze jest mi smutno, że nie wymieniacie wiarygodnych Forumowiczów, ale zgoda, w końcu tu forum typowo babskie 😉 jednak nieżmiało podpowiem, że czasem pojawiają się też jacyż faceci “ znaczy myżlacy i czujacy, a nie tylko zmyżlacy 😀 dobrze gadam? Hej!
[usunięto_link] wrote:
Byłam w 2 letnim związku. Pod jego koniec zaczęłam się spotykać z innym, wydawało mi się, że brakowało mi czegoż w moim związku. Do czasu, aż ostatecznie nie powiedzieliżmy sobie z Kubą do widzenia. Teraz jestem z Dawidem, z którym zaczęłam nie ma się co oszukiwać zdradzać Kubę,
Dlaczego mówisz “ zdradzać? Skoro pożegnałaż się z Kubą? Nie uważam byż musiała mieć z tego powodu jakież wyrzuty sumienia wibec niego!
[usunięto_link] wrote:
jednak ostatnio dostrzegam jak bardzo Dawid jest mi obcy i jak brakuje mi tej stabilizacji i tego co dawał mi Kuba, która ostatnio żni mi się coraz czężciej.
Sądzę, że to bardzo naturalny sposób doboru partnerskiego. Wystarczy pójżć za głosem rozsądku. Od siebie dodam, że więcej trzeba pójżć za głosem serca. Bez niego cienko widzę Twoje szczężcie! Nie przeżpij tego!
[usunięto_link] wrote:
Kiedy się rozstawaliżmy On powiedział, że poczeka. Nie wiem czy powinnam się do Niego odezwać, spróbować z Nim ponownie i ostatecznie zakończyć związek z Dawidem, czy zacząć żyć nowym życiem i nie powracać do tego co było, nie rozdrapywać ran Kuby?
Jak najbardziej powinnaż się odezwać do Kuby. Zwłaszcza, że czeka. Ale oczywiżcie powinnaż zrewidować, przypatrzeć się, dać sobie szansę poczuć “ co Cię z Kubą łączy! Nie bądź przy tym za drobiazgowa “ jak to kobieta “ ale bardziej ogólniejsza. Wiesz, w życiu tak naprawdę liczy się miłożć, a nie, co kto i jak bardzo jej nie dorównuje. Daj szansę “ sobie i jemu! Nie waham się w tym momencie wcale 😉 Najwyżej, jak poznasz, że to nie to, to powiedz mu o tym delikatnie, lecz szczerze¦ Życzę udanych wyborów, Asiuniuuu!
PS. wiesz w ogóle, facet, który 'czeka’, gdy mu kobieta idzie do innego, musi napradę kochać… wszystko zależy, czy Ty go potrafisz pokochać 😯
10 maja 2010 at 04:09[usunięto_link] wrote:
PS. wiesz w ogóle, facet, który 'czeka’, gdy mu kobieta idzie do innego, musi napradę kochać… wszystko zależy, czy Ty go potrafisz pokochać 😯
pomijając wszystko inne „facet, który 'czeka’ gdy mu kobieta idzie do innego musi” być – delikatnie mówiąc – niesamowicie zakompleksiony
10 maja 2010 at 21:21[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
PS. wiesz w ogóle, facet, który 'czeka’, gdy mu kobieta idzie do innego, musi napradę kochać… wszystko zależy, czy Ty go potrafisz pokochać 😯
pomijając wszystko inne „facet, który 'czeka’ gdy mu kobieta idzie do innego musi” być – delikatnie mówiąc – niesamowicie zakompleksiony
Cleo, cenię Cię wielce, bo czytałem ogrom Twoich fajnych postów, ale tu Cię wcale nie kumam 😈
no jak mi wytłumaczysz swą pozycję, gdy facet kocha, a sam nie jest kochany?… zresztą można też na odwrót – gdy kobieta kocha, a on idzie do innej…
PS. chyba że czegoż tu nie zrozumiałem, to mi Cleo bardziej łopatologicznie wyjażnij – bo w końcu jestem tylko facetem, nie? 😯
PS-bonus. no i wyjażnij mi tę swoją filozofię zakompleksienia faceta – bo ja jej za nic nie jarzę! 👿
- AutorOdp.