- AutorOdp.
- 9 grudnia 2007 at 15:23
Na początku chciałam się przywitać, bo jestem nowa na tym forum.
Mam pytanie odnożnie okresu i dni płodnych. Zawsze myżlałam, że podczas okresu i jeszcze ze 2-3 dni po, ma się dni bezpłodne. Ostatnio kochałam się ze swoim chłopakiem podczas 6 dnia cyklu, czyli sama końcówka okresu w moim przypadku. Nie stosowaliżmy zabezpieczenia (zwykle używamy prezerwatywy) i chłopak we mnie skończył.
Gdzież na necie przeczytałam, że podczas okresu jednak można zajżć w ciążę. Jestem teraz przestraszona. Dodam, że mam regularne 28 dniowe cykle. Już teraz wiem, że przenigdy już nie będę się kochać bez gumki. Ale jak myżlicie, mogłam zajżć w ciążę?
Będę wdzięczna za jakąż pomoc. Na test jest jeszcze za wczeżnie (bo powinno się go zrobić w dniu spodziewanej miesiączki, jeżli ta nie nadejdzie a w moim przypadku to jeszcze ponad 2 tygodnie czekania – zwariuje ze stresu).
9 grudnia 2007 at 15:27Czemu kochaliżcie się bez gumki? Możesz być w ciąży. Poczekaj i zrób test, wtedy będziesz pewniejsza.
9 grudnia 2007 at 16:07Zielonooka no włażnie… byłam pewna, ze podczas okresu są dni niepłodne i nie można zajżć w ciążę 😕 stąd brak prezerwatywy.
Nie wiem jak dotrzymam w tych nerwach do spodziewanej miesiączki… ile dni po stosunku można najwczeżniej zrobić test, aby wynik był wiarygodny?
9 grudnia 2007 at 16:16najwczeżniej ok 6-7 dni, ale chyba nie ma pospiechu, bo są mniej dokładne wtedy.
9 grudnia 2007 at 16:24a na jakiej podstawie BYLAS PEWNA? mierzylas temperature?
przeciez ty nawet nie umiesz tych dni plodnych policzyc, wiec zupelnie nie rozumiem jak nie znajac fizjologii wlasnego ciala mozna byc pewnym, ze ma sie dni nieplodne.
stosunek jak najbardziej niezabezpieczony. jesli na antykoncepcje „po” jest za pozno…pozostaje ci odczekanie kilku tygodni i zrobienie testu plus wizyta u ginekologa. moze on opowie ci o antykoncepcji. chociaz istnieje prawdopodobienstwo, ze przez najblizsze 9 miesiecy nie bedzie ci ona potrzebna.
9 grudnia 2007 at 16:46[usunięto_link] wrote:
a na jakiej podstawie BYLAS PEWNA? mierzylas temperature?
przeciez ty nawet nie umiesz tych dni plodnych policzyc, wiec zupelnie nie rozumiem jak nie znajac fizjologii wlasnego ciala mozna byc pewnym, ze ma sie dni nieplodne.
Mam regularne cykle a same dni płodne sprawdzałam (orientacyjnie) na i internetowych kalendarzach. Stąd ta moja (dotychczasowa zaznaczam) „pewnożć” że podczas miesiączki nie powinnam zajżć w ciążę.
Czuję się przez Ciebie zaatakowana tym twierdzeniem, że „przeciez ty nawet nie umiesz tych dni plodnych policzyc”.
[usunięto_link]
oto cytat z tej stronki: „Jeżli kobieta ma cykle normalne (taka norma to około 28 dni odstępu między miesiączkami) wtedy stosunek płciowy odbyty w czasie miesiączki jest niepłodny.”
Teraz zdaje sobie sprawę, że postąpiłam conajmniej nieodpowiedzialne nieużywając prezerwatywy 😥 , ale zarzut, że nie znam fizjologii własnego ciała, odebrałam z lekkim niesmakiem. Pozostaje mi czekać na okres, ale forum jest od zadawania pytań i stąd moja na nim obecnożć. Wiem, że mam braki w dziedzinie antykoncepcji, ale staram się je uzupełniać. Atakowanie mojej osoby, nic tu nie pomoże, ja poprosiłam o radę, opinię i pomoc, i dziękuję za te, które otrzymałam.
Jeżli któraż z Was, może coż jeszcze na ten tema napisać, będę wdzięczna.
Pozdrawaim
9 grudnia 2007 at 16:57ta stronka nie jest ZADNYM autorytetem.
kalendarzyk i liczenie dni plodnych nie jest ZADNA metoda antykoncepcyjna. metody naturalne to metody objawowo-termiczne. nie kalendarzyk.
nawet w kosciele, na kursie przedmalzenskim to uslyszysz.
9 grudnia 2007 at 17:02[usunięto_link] wrote:
metody naturalne to metody objawowo-termiczne. nie kalendarzyk.
Nic takiego nie napisałam przecież.
W swoim pierwszym pożcie napisałam, że używam prezerwatyw, ten jedyny raz tego nie zrobiłam z własnej głupoty. Dlatego teraz panikuję.
Jeżli sądzisz, że ta stronka nie jest dobrym źródłem wiedzy, to czy mogłabyż podać mi linka do jakież godnej zaufania Twoim zdaniem?
9 grudnia 2007 at 17:21[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
metody naturalne to metody objawowo-termiczne. nie kalendarzyk.
Nic takiego nie napisałam przecież.
W swoim pierwszym pożcie napisałam, że używam prezerwatyw, ten jedyny raz tego nie zrobiłam z własnej głupoty. Dlatego teraz panikuję.
Jeżli sądzisz, że ta stronka nie jest dobrym źródłem wiedzy, to czy mogłabyż podać mi linka do jakież godnej zaufania Twoim zdaniem?
a czemu nie pojdziesz do ginekologa?
9 grudnia 2007 at 17:56No pojde, pojde, ale kolejki robią swoje… chcę po prostu szybciej uzyskać jakież info. Nie stać mnie na prywatny gabinet a w mojej przychodni muszę czekać w kolejce z zapisami.
Ponawiam prożbę… znasz jakąż stronkę godną polecenia?
Ja nadal mam nadzieję, że nie zaszłam w ciążę. Regularne 28dniowe cykle i 6 dzień cyklu, wydają się być małoprawdopodobne na dni płodne w moim przypadku. Przeszukałam wiele stronek, nie tylko tą, którą wkleiłam i tam wiedza na temat cyklu akurat się pokrywała. Po prostu boję się ryzyka na jakie się narazilam 😥
9 grudnia 2007 at 18:27nie znam.
wiesz czemu?
bo nigdy nie wpadlabym na to, zeby antykoncepcji uczyc sie z netu.w odpowiednim wieku o wszystkim opowiedziala mi mama. zadbala tez o to, zebym trafila do wlasciwego lekarza.
kiedy zaczynalam wspolzycie wiedzialam wszystko, co powinnam wiedziec o antykoncepcji. takze tej po stosunku.
10 grudnia 2007 at 09:51Nie przejmuj się na zapas. Już raczej nic nie zrobisz. Zrób test i będziesz wiedziała, czy tym razem, wydasz na żwiat potomka. 🙂
17 grudnia 2007 at 16:17Anuuula, ciaza jest prawdopodobna z tego wzgledu ze organizm regulujac sie hormonami moze spowodowac wytworzenie komorki jajowej, np z powodu stanu psychicznego. Chociaz masz duze szanse nie bycia w ciazy.
Tonem wypowiedzi Parvati sie nie przejmuj, jesli czytasz jej posty, wiesz, ze lubi odpisywac w takim znanym sobie stylu, i z mnuuuuuuuuuuustwem klasy i szacunku.
Cóż, nam, nieuswiadomionym pozostaje tylko chylic czola i klaskac w dlonie.
Pozdrawiam.
17 grudnia 2007 at 19:17Ehhhhhhhhhh zrobiłam test ciazowy 14tego dnia po stosunku. Wiem, ze wynik moze byc niewiarygodny, bo powinnam go zrobic w dniu spodziewanej miesiaczki, ale nie moglam wytrzymac napiecia. Test pokazal 1kreske – brak ciazy. Troche mi ulzylo, ale pozostaje mi czekac jeszcze ponad tydzien do okresu – mam nadzieje, ze sie zjawi.
28 grudnia 2007 at 17:57Okazało się, że nie jestem w ciązy. Dostałam okres (z kilku dniowym opoznieniem). Jednak mam nauczkę, tyle stresu, juz nigdy nie bede sie kochac bez gumki, nawet w te teoretycznie nieplodne dni.
- AutorOdp.