- AutorOdp.
- 25 stycznia 2007 at 19:04
Najpierw musi ja mieć. Albo umieć ją pokazać.
Jeżli A) jej nie ma to po co się z nią umawiać i B) nie 'pokazała’ Ci jej to kolejna randka nie jest już problemem ( z jej wykluczenia, braku ) No chyba że lubisz takie dziewczyny….
25 stycznia 2007 at 20:05[usunięto_link] wrote:
Najpierw musi ja mieć. Albo umieć ją pokazać.
Jeżli A) jej nie ma to po co się z nią umawiać i B) nie 'pokazała’ Ci jej to kolejna randka nie jest już problemem ( z jej wykluczenia, braku ) No chyba że lubisz takie dziewczyny….
Ogólnie masz rację. Trudno powiedzieć co to jest osobowożć. Na pierwszej randce rzadko to widać dokładnie. Poza tym wyjątkowe osobowożci zdarzają się bardzo rzadko, a tylko takie są interesujące.
No i pociaga jeszcze seks, nie ważne jaka osobowożć. Ale w sumie taniej wyszłaby już chyba agencja. Tylko, że to tak nie smakuje dobrze. Uraża troche dumę faceta, że musi do takich sposobów się posuwać.
25 stycznia 2007 at 21:58Ja po pierwszej randce mialem takie wrazenie.
Kobieta nie bedzie mnie chciala bo pokazalem sie jak zapyzialy mąz który szuka laski na piep…..nie.
Ona odebrala mnie tak ( a mowie to bo wiem bo rozmawialismy sobie kiedys o tym) powiedziala ze siedziałem jak zażciankowy, zawstydzony i wystraszony gożć, który się nie odważni powiedziec słowa :> a potem jak zacząłem opowiadać o różnych sprawach to zaczęło jej się podobać.
Ach te pierwsze randki…….26 stycznia 2007 at 13:46no własnie gdyby facet na pierwszej randce był za bardzo:wystraszony, zawstydzony, a jeszcze na dodatek by sie zaczął jaąkać to niewrózyłoby to nastepnej randki. Nie mówię zeby był całkowicie wyluzowany bo to tez odstrasza. Ale odrobina zawstydzenia napewno by niezaszkodziła[bynajmniej widać by było że chce dobrze wypażć przedemna i sie stara]
26 stycznia 2007 at 17:17nie ma reguły! ja najmilej i najcieplej wspominam randkę z chłopakiem, który zabrał mnie z imprezy niby do domu, znaleźliżmy sie gdzież na jakims uboczu za miastem. Nie było sexu, ale tak super potrafił mnie objąć, przytulić i tak bosko całował, że….! było fantastycznie, on energiczny, zdecydowany, pewny siebie, ale niezarozumiały! to najlepsza randka w moim życiu!
17 lutego 2007 at 12:55eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact, eye contact… 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯 😯
17 lutego 2007 at 15:30Każdy chce od razu pokazać, jaki jest wyjątkowy-przedstawiając wszystkie swoje zalety. Tymczasem dobrze jest zachować coż na potem… 😉 żebyż mógł ciągle zaskoczyć czymż nowym swoją wybrankę.
Życzę powodzenia 😉17 lutego 2007 at 15:41Nie staram się raczej zaimponować dziewczynie. Nie chwale się wiedzą, ani gdzie byłem i co robiłem, ani elokwencją, itp, itd. Wiem, że wychwalanie się czy zbytnie staranie sie zaimponować czymż sugeruje, że chcesz poprawić swój status w oczach swojego rozmówcy, że takim jakim jest się na codzień nie jest się wystarczajaco dobrym. Po co zaczynac z gorszej pozycji?
- AutorOdp.