- AutorOdp.
- 21 marca 2008 at 21:38
Wiem, ze to glupie. Ale kilka osob mi tak doradzilo i tak postąpilam. Znam apteke, gdzie sprzedaja tabletki bez recepty tylko za 50%wiecej. Zapytalam rok temu kolezanke, jakie ona bierze, powiedziala ze Microgynon21. I takie tez kupilam (sa dziwnie tanie).
Nie narzekam na nie, sprawdzaja sie idealnie. ale wciaz sie boje, ze bede bezplodna, albo pojawia mi sie jakies guzki..
Od 2 dni bardzo boli mnie jeden jajnik, ale tylko wowczas, gdy tam dotykam lub np zdejmuje spodnie. Jest to bol jakbym miala cos pod spodem bardzo stłuczone, ale na zewnatrz nic nie ma!
Do lekarza rzadko chadzam, chodz wiem, ze powinnam robic badania wątrobowe. Pojde 1 kwietnia.
Ale wciaz sie obawiam, ze kiedys bede zalowac, ze biore te tabletki…Zaden lekarz mi ich nie przypisywal, ale wiem,ze to przypisywanie „odpowiednich” tabletek to jedna wielka żciema i zalezy kto z lekarzy z jaka firmą ma układy..
21 marca 2008 at 21:50wiesz co? powiem szczerze że udowodniłas mi to że jesteż nie3 dojrzała kobieta! jak można sobie samamu kupic tabletki anty… zrozumiałabym jak byż poszla raz i ci gine przepisał z 2 opakowanie i potem sama bys chodziła.. ale od tak sobie bo koleżanka takie ma… smiechu warte.. ale twoje zycie nie moc cyrk nie moje małpy.. 🙂
jak cie bola jajniki możesz mien za duża dawke hormonów..
po tabletkach nie możesz byc bezpłodna.. skad masz takie informalcje?
ja bym odstawiła te tatbletki.. jajniki to nie katar 😛21 marca 2008 at 21:53Poszlam do mamy mojej kolezanki- GINEKOLOGA i zapytalam „Czy to na prawde ma znaczenie jakie kupie tabletki”
ONA MI – ZE NIEMama mojego faceta, On sam, moja przyjaciolka, wszyscy mowili, ze to bez roznicy.
I mowie, jest idealnie.Boje sie tylko, ze bede bezplodna, po tabletach to bardzo mozliwe, poczytaj sobie..
21 marca 2008 at 21:58haha.. tabletki nie maja nic do tego.. to ty lepiej poczytaj z dobrych źrudeł..
jak nie maja? jak by nie miały to byłyby bez recepty! i dosteone wszedzie.. a nie za dopłata i na recepte ;/
logiczne chyba nie ;/
apap jest dostepny bez to czemu tab anty nie ma? bo to nie sa cukierkni co mozna sobie sameu dobierac..
ale zreszta twoje zycie.. jak bedziesz bezpłodna zwalisz na tabletki.. bo takie masz info 🙂
życie 🙂21 marca 2008 at 22:02Ok, pojde do ginekologa, pogrzebie mi przyrządami, zapyta ile mam lat i ile waze i przypisze mi to samo.. No daruj..
Zreszta bylam juz u lekarki, powiedzialam „biore Microgynon21” i czy moze mi recepte napisac ona ze tak. Mowilam, ze kupilam pierwsze lepsze, ona nic.Jak mam brac to na powaznie, skoro lekarze mają to „gdzies”? Aptekarze najwyrazniej tez.. Bo tabletki w aptece kupuje. I to w centrum miasta..
21 marca 2008 at 22:04to fajnego masz ginekologa… żal mi cie ;]
miałam dopbierana tebletki tak jak ty… wiec nie wiesz czym to żmierdzi.. ale sie przekonasz pewnie z czasem 😛21 marca 2008 at 22:07To moze mi powiesz?
Myslisz, ze dalam ten temat, aby sluchac, ze zle i nieodpowiedzialnie robie? Wolalabym sie dowiedziec jakie moga byc skutki uboczne, konsekwencje.. To czy robie i jak zostawie dla siebie. Moje wybory, moje zycie.
22 marca 2008 at 09:45zakladasz kolejne watki o seksie, kreujesz sie na osobe otwarta, wypisujesz glupoty o wibratorach i szklanych czlonkach…a w rzeczywistosci…CIEMNOGROD. masz mniej swiadomosci niz przecietna 16latka.
tu nie chodzi nawet o to, jakie piguly bierzesz (mino ze sa to piguly drugiej ggeneracji, na ktore nie kazda kobieta moze sobie pozwolic), ale raczej o fakt, ze nie zrobilas cytologii, ktora przy pigulach powinno sie robic co najmniej raz w roku, a nawet czesciej, usg, prob watrobowych i wreszcie badan na czas krzepniecia krwi.
dla mnie to totalna glupota, nieodpowiedzialnosc…i szczerze…az mi sie chce z ciebie smiac.wyskakujesz ze szklanymi penisami, nazywasz innych „niezaspokojonymi dziewicami”, a nagle…zakladasz watek tak zenujacy, ze gimnazjalistka powinna sie go wstydzic.
dbanie o wlasne cialo to nie tylko wkladanie sobie szklanych przedmiotow do pochwy. jesli ktos nie dorosl do regularnych wizyt u gina, to do seksu rowniewz nie.
swoja droga…sprzedawanie lekow bez recepty jest przestepstwem. dla szanujacego sie aptekarza to gra niewarta swieczki. walimi to sciema.
chyba lubisz zwracac na siebie uwage, co?dla mnie…poziom zalosci zostal przekroczony. podchodzilam do twoich postow z poblazaniem. teraz juz tylko ci wspolczuje.
ehh…nie ma to jak dobry, polski ciemnogrod: udawanie katolika, wywnetrzanie sie ze swoich spraw lozkowy i jednoczesne unikanie ginekologa. gratulacje.
22 marca 2008 at 09:50wypisujesz glupoty o wibratorach i szklanych czlonkach…
W kazdym poscie piszesz o moim wibratorze, dziewczyno jestes jakas niewyzyta! Wiekszosc kobiet w torebce ma wibratory a ty mi non stop o tym gadasz? Chyba musze uwazac, bo jeszcze mi go ukradniesz, widac ze masz na niego duuuuża chrapke. A to, ze masz obsejse na punkcie „szklanych czloonkow” juz kazdy chyba zauwazyl PANI Z POZIOMEM nie wypycha tam nic oprocz penisa jakiegos frajera co baby zaspokoic nie umie.
ale raczej o fakt, ze nie zrobilas cytologii,
cytologia dotyczy raka szyjki macicy, biorą wymaz i po sprawie. Cytologie mialam i ma sie to jak piernik do wiatraka. Bardziej o badania wątrobowe choidzi
22 marca 2008 at 09:51drogie forumowiczki: KTORA Z WAS NOSI WIBRATOR W TOREBCE?:)))
ja nie nosze.
22 marca 2008 at 09:52[usunięto_link] wrote:
wypisujesz glupoty o wibratorach i szklanych czlonkach…
W kazdym poscie piszesz o moim wibratorze, dziewczyno jestes jakas niewyzyta! Wiekszosc kobiet w torebce ma wibratory a ty mi non stop o tym gadasz? Chyba musze uwazac, bo jeszcze mi go ukradniesz, widac ze masz na niego duuuuża chrapke. A to, ze masz obsejse na punkcie „szklanych czloonkow” juz kazdy chyba zauwazyl PANI Z POZIOMEM nie wypycha tam nic oprocz penisa jakiegos frajera co baby zaspokoic nie umie.
jestes maksymalnie pusta, niekulturalna osoba.
22 marca 2008 at 09:53Przepraszam cie, ale ja umiescilam tu ten temat i prosze mi odpowiadac na pytania a nie znowu o sexie i wibratorach gadac, jestes żalosnie tempa idz do twojego gaha, moze ci kupi wibrator. Nie piszesz na temat.
Idz lepiej popytaj o wibratory na innym forum albo na tamacie z tym zwiazanym.22 marca 2008 at 10:42Moim zdaniem powinnaż iżć jak najszybciej do ginekologa. Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje na tabletki. Po co byliby lekarze, skoro bez nich równie dobrze można się zabezpieczać, leczyć?
Nawet branie tabletek musi być pod kontrolą, co będzie jeżeli one zle na Ciebie zadziałają? Kto poniesie winę? Kto postawi diagnozę? Kto pomoże?
Wizyta u gina, wcale nie jest taka straszna, naprawdę.22 marca 2008 at 10:46Wiem, wiem, ide pierwszego kwietnia, pogadam z babką, moze w koncu powie mi cos mądrego.. Lekarze są tragiczni, naprawde.. Wszystkich „po łebkach” No ale zobaczymy.
22 marca 2008 at 10:53[usunięto_link] wrote:
Wiem, wiem, ide pierwszego kwietnia, pogadam z babką, moze w koncu powie mi cos mądrego.. Lekarze są tragiczni, naprawde.. Wszystkich „po łebkach” No ale zobaczymy.
moja lekarka jest swietna osoba i traktuje swoje pacjenki w sposob indywidualny.
wiec nie wypowiadaj sie globalnie…to troche smieszne…przeciez ty nawet nie masz swojego ginekologa.
- AutorOdp.