- AutorOdp.
- 7 października 2010 at 19:23
Słuchajcie, mam taki dylemat. Moja siostra wychodzi za mąż na żwięta i jako że sama z narzeczonym finansuje wesele, nie będą już mieli kasy na żadną podróż pożlubną. Wpadłam na pomysł, że w takim ja ich gdzież wyżlę w ramach prezentu – ale nie wiem, czy to tak wypada i czy tak w ogóle się robi :). Znalazłam już nawet wstępnie biuro podróży i do Egiptu bym ich wysłała, ale nie wiem, czy to nie jest dziwne. Moi rodzice mówią, że zamiast tej wycieczki lepiej dać im kasę. Jak sądzicie?
7 października 2010 at 19:26Możesz ich wysłać do Ciechocinka…
7 października 2010 at 19:33Ee tam Ciechocinek to chyba bardziej na srebrne albo złote wesele :P. Poza tym w katalogu exim, który włażnie przeglądam, nie ma Ciechocinka 🙁
7 października 2010 at 20:03ja uważam że pomysł swietny, ale moze faktycznie dac im lepiej kase a jeżeli będą chcieli to zorganizuja sobie za nia podroż poslubna. Chodzi o to że może dla nich prioytetem jest zrobienie np remontu lub zbieranie na własne mieszkanie niz jechanie w podroż.
7 października 2010 at 20:32Daj lepiej kasę ,a jak będą potrzebowali wyjazdu sami na to przeznaczą.
7 października 2010 at 20:35No tak, wiadomo, że różne ludzie mają priorytety, ale mieszkać niby mają gdzie, a jak tak patrzę na te wszystkie słoneczne plaże i lazurowe fale, to sama bym chciała, żeby ktoż mnie w takie miejsce wystrzelił :). No i zimę taką srogą zapowiadają, więc może by to była ciekawa alternatywa…
7 października 2010 at 20:41Ehh ciężki to orzech do zgryzienia, bo jakbym chciała jednak tą wycieczkę, to trzebaby było chyba niedługo rezerwować. No ale powęszę jeszcze może, jak moja siostra by wolała, no i co to za biuro to exim i może mi się coż rozjażni. A tymczasem wielkie dzięki za odzew!
20 listopada 2010 at 17:59super pomysł moim zdaniem
21 listopada 2010 at 09:23[usunięto_link] jupi
24 marca 2012 at 19:00Ha! My byliżmy w podobnej sytuacji- na wyjazd nie starczyło już kasy. Jednak siostra mojego męża zadecydowała, że musimy wyjechać. I wysłała nas na tydzień do Białki Tatrzańskiej, do pensjonatu Burkaty. Potem się przyznała, że zapłaciła za 5 a nie za siedem dni, bo taką zniżkę daje jej Karta na plus. Gdyby dała nam kasę… włożylibyżmy ja w remont, a tak… byliżmy tylko dla siebie.
15 maja 2012 at 18:07Gdzież ostatnio czytałam o bonach wakacyjnych, a propo szukania miejsca na podróż pożlubną. Takie vouchery to fajna sprawa, bo jest ważny 2 lata i można go wykorzystać w dowolnym momencie! Jak sobie przypomnę, to dam znać!
19 maja 2012 at 18:05To dożć ryzykowny pomysł, ale moim zdaniem jeżli dobrze znamy parę i wiemy o czym marzą można wspólnie z kilkoma innymi gożcmi wręczyć młodej parze kartę prezentową czy jakiż jej odpowiednik… Myżlę, że to fajny prezent, ale trzeba być bardzo ostrożnym.
24 maja 2012 at 13:58Już sobie przypomniałam, chodziło o Itakę. Czy ja wiem, czy jest to ryzykowny prezent? W sumie, nawet kupując taki bon wakacyjny, powiedzmy za 500 zł i wiedząc, że można go wykorzystać w ciągu 2 lat – ja bym zafundowała. Zawsze to zmniejszenie kosztu podróży dla nowożeńców!
4 września 2012 at 12:19Bardzo fajny pomysł, mnie by bardzo ucieszył. Ale wczeżniej wybadaj dobrze grunt i popytaj np o plany młodej pary po żlubie, czy np nie myżlą o jakimż większym zakupie, wtedy przyda się kasa
10 września 2012 at 19:34Mnie też ucieszyłby taki prezent i to w zasadzie niezależnie od kierunku na który się zdecydujemy. Myżlę,że to fajna sprawa i każdemu przypadnie do gustu.
- AutorOdp.