Pomożcie, czy on che czy nie? Odpużcić?walczyć?

  • Autor
    Odp.
  • Carmina86
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Słuchajcie, wczoraj pierwszy raz od rozstania z facetem rozmawiałam z nim na gg, zupełnie spokojnie..widać emocje już opadły wszystkie…tzn tak – doszły mnie słuchy, że on nadal jakby tkwi w naszym związku..To raz, a dwa w rozmowie powiedział mi najpierw żebym żyła swoim zyciem, a on swoim, po czym chwile potem dodał, że mnie nie skreżlił..na moje pytanie czy coż do mnie czuje – odpowiedział – coż n pewno, tylko pytanie co i jak to nazwać…teraz nie wiem, z perspektywy czasu rozstaliżmy sie o błachostke, a ja nie jestem pewna czy warto było dla takiej sprawy skreżlać dwuletni związek..Dodał również że cieszy się, że wreszcie zrozumiałam na czym polegał błąd w moim zachowaniu, i że szkoda, że tyle czasu mi to zajęło…Jesteżmy umówieni na jakież tam spotkanie, początkowo nie chciał, bo powiedział,że będe robiła popisówe w stylu – zobaczjakaż mogłeż mieć super dziewczyne.. Słuchajcie, czy ktoż pomoże mi to rozwikłać?? Ja już naprawde nie mam siły, vo mam robić? czy ktoż z Was był w podobnej sytuacji??

    Olgus
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 1262
    • Maniak

    A kto podjął decyzję o rozstaniu? I co Ty do niego czujesz?

    [usunięto_link] wrote:

    Dodał również że cieszy się, że wreszcie zrozumiałam na czym polegał błąd w moim zachowaniu, i że szkoda, że tyle czasu mi to zajęło…

    No tak, wytyka Ci Twoje błędy. A on jest bez winy?

    Carmina86
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Decyzje podjął on – ale odwaliłam taki numer, kiedyż mnie złapał na tym, że przeszkuje mu kompa, obiecałam ze nigdy wiecej juz, ale za drugim razem od tego powiedział ze juz nie ma siły, i zakończył to..

    VanillaSky
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 331
    • Pasjonat

    [usunięto_link] wrote:

    Decyzje podjął on – ale odwaliłam taki numer, kiedyż mnie złapał na tym, że przeszkuje mu kompa, obiecałam ze nigdy wiecej juz, ale za drugim razem od tego powiedział ze juz nie ma siły, i zakończył to..

    No to ładna machlojka… Ciekawe co on miał na tym kompie do ukrycia. Może gdybyż znalazła to już nie on ale Ty podjęłabyż decyzję o rozstaniu.

    Carmina86
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    widzisz, ale nie znalazłam..a on powiedział ze ma już dosyć mojeg obraku zaufania i tego ze go ciągle sprawdzam…

    VanillaSky
    Member
    • Tematów: 12
    • Odp.: 331
    • Pasjonat

    brak zaufania to następna sprawa, to już jest powód, zwłaszcza jeżeli jest to permanentny brak zaufania.

    Carmina86
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Ale minęlo sporo czasu, ja naprawde sobie ptrzemyżlałam wszytsko, tak naprawde teraz wiem ze nie miałam powodów do tego zeby nie ufać…a kiedy ha teraz chce to nie wiem czy on chce byc ze mna.

    Polly
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 52
    • Stały bywalec

    Też miałam podobną sytuację, długo sie kłóciliżmy i mój M. ma chyba nieograniczoną cierpliwożć. Z tego, co wtedy mówił, ich naprwdę bardzo denerwuje brak zaufania.
    Na Twoim miejscu umówiłabym się na spotkanie, przeprosiła (jeżli czujesz się winna) i czekała na jego dalsze reakcje. Może zaproponuje, co dalej…

    Hegemonia
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 651
    • Zasłużony

    No i do rozwikłania pozostaje tylko kwestia, czy ów brak zaufania był czymż powodowany (jakimż jego zachowaniem, itd.) czy zwykłą Twoją podejrzliwożcią, brakiem wiary w siebie i związek… W pierwszym przypadku powinniżcie na tym oprzeć „pojednawczą” rozmowę – omówić problem, wyjażnić, dojżć do porozumienia, etc. W drugim – no cóż – nie ma innej rady: musisz sie ukajać…

    A poza tym, tak jak już wczeżniej ktoż pisał: zrewidujcie swoje uczucia, zastanówcie się czego co chcecie dalej…i działajcie… 😉

    taisa
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 227
    • Zapaleniec

    powsciagnij swoja ciekawosc i wscibskosc-nabierz zaufania a wtedy mozesz myslec o powrotach. Takie moje zdanie.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Pomożcie, czy on che czy nie? Odpużcić?walczyć?"

Przewiń na górę