-
AutorOdp.
-
29 lipca 2008 at 07:26
Jak ci mamy pomoc?? Sama sie znajdzie 😉
To ze masz wady, kompleksy… normalka-kazdy je ma. Nie zmienisz tego ani my tego nie zmienimy. nie rob nic na sile, badz soba a wtedy z pewnoscia kiedys kogos poznasz 😉
29 lipca 2008 at 08:41jesli masz tak koszmarne zeby, to czemu po prostu nie pojdziesz do ortodonty, zeby zalatwic sprawe?
wolisz wypisywac glupoty na forum niz rozwiazac ten problem?
to jasne, ze krzywe, zaniedbane zeby wygladaja paskudnie. nie bede cie przekonywac, ze to nie ma znaczenia. sama, jak pomysle, ze mialabym calowac sie z kolesiem z koszmarnym uzebieniem, mam ochote zwrocic pod biurko sniadanie.
ale jestes juz doroslym facetem i to, ze twoi starzy zaniedbali sprawe i w dziecinstwie nie zafundowali ci aparaciku, juz cie nie usprawiefliwia.
a jesli chodzi o wade wymowy…sama posiadam, a na brak powodzenia nie narzekam od dziecinstwa.
29 lipca 2008 at 10:24Tez mam wade wymowy. Zeby tez nie sa idealnie proste. Ale zdrowe, biale. Tez na brak powodzenia nie narzekam 😉
29 lipca 2008 at 10:52Powinieneż zrobićwszystko, aby założyć sobie aparat. To powinno być Twoim priorytetem, bo takie uzębienie komplikuje o wiele więcejspraw w Twoim życiu, z czeg osobei nawet n ie musisz zdawać sprawy. Np, brak pewnożci siebie co się wiąze z brakiem powodzenia, problemami np w znalezeniu pracy itd. To jest nap rawdę problem. Ja również mialam krzywe zęby jak się urodzilam. Najpierw nosilam aparacik, ale to nie wystarczylo. Teraz niestety czężć zębów mam nowych. Mówie niestety, bo zawsze lepsze są własne. Ale dzięki temu mam piękne, proste i białe jak gwiazda hollywood 😀 ALe n iestety też wymiana uzębienia wiążę się ze sporymi kosztami, dlatego jeżli Cię nie stać, postaraj się pomęczyć 3,4 latka z aparatem i będzie ok:)
29 lipca 2008 at 11:29😆 😆 😆
to dosyc przykre miec w tym wieku sztuczne zeby.
29 lipca 2008 at 14:10A urodzic sie juz z krzywymi zebami to jest dopiero ewenement 😀
29 lipca 2008 at 14:17[usunięto_link] wrote:
A urodzic sie juz z krzywymi zebami to jest dopiero ewenement 😀
ty no faktycznie.
nie zwrocilam na to uwagi:)))
😆 😆 😆
slyszalam, ze niektorzy rodza sie z zebami. ale raczej pojedynczymi. nie ze z cala szczeka. przynajmniej starym odpadlo bolesne zabkowanie:)))
29 lipca 2008 at 14:37[usunięto_link] wrote:
A urodzic sie juz z krzywymi zebami to jest dopiero ewenement 😀
hihihihihi ależ z ciebie słodziutka żartownisia.
Urodziłam się bez zębów, natomiast gdy tylko wyrosły mi stałe, były dożć krzywe.
Co do tego, że przykro jest mieć sztuczne zęby tonie rozumiem dlaczego tak uważasz. Mnóstwo osób to robi, jeżli nie mają ochoty nosić aparatu. Zamiast pro stować zęby kilka lat, można to zrobić w kilka dni. Ja zębów całkiem wyrwanych nie mialam, a jedynie piłowane i doklejane.
A jeszcze co do wady wymowy, to Ty może parvati masz niewielki seplen, o którym wiesz jedynie ty i twój logopeda, a który prawie nie jest zauważalny. Ale są osoby, które na prwade niewyraźnie mówiąi szczerze mówiąc nie chciałabym takiego faceta.:/ Bolesna prwada, ale n ie mam na nią wpływu. Nie zwróciłaym uwagi na faceta, ktory ma poważną wadę wymowy.
29 lipca 2008 at 14:40nie no to super.
lepiej walnas sobie implanty, koronki czy protezki zamiast chodzic z aparatem. pewnie. swoim dzieciom odrazu zafunduje snieznobiale implanty. nawet nie bede czekac na mleczaki 😆 😆 😆 😆
a jesli chodzi o wade wymowy…moja jest nieuleczalna. nie mam „swojego logopedy”.
29 lipca 2008 at 14:53Oczywiżcie, że lepiej. Tzn nie mówie o jakimż badziewiu w stylu proteza, jakie noszą babcie, albo koronki, które od wewnętrznej strony są koloru srebrnego 😀 Mówie o profesjonalnie zrobionych zębach, które nie kosztują po 300 zł za ząb. Jeżli chodzi o moje dizeci, to myżlę, że poczekam z tymi mleczakami aż same wypadną. A jaku rosną im krzywe i nie zechce im się nosić aparatu, to w pewnym wieku zdecyduje się na taki krok.
A co do twojej wady wymowy to, nawet jesli jest nieuleczana, to prtzecież i tak bywają pewnie takie, których w ogóle nie słychać w wymowie!!! Nie sądze, żeby twoje powodzenie nie było mniejsze gdybyż mówiła jak dziecko bez zębów, albo ł zamiast r, lub gdybyż się strasznie jąkała.
29 lipca 2008 at 15:30To jest forum „Kobiety i seks” czy „Wady wymowy i problemy krzywozebych”? Takiego off-topicu to jeszcze nie widzialem.
29 lipca 2008 at 15:34tzn, że jeszcze bardzo mało tu widziałeż! 😉
Ale powiem Ci, że to pierwsze forum, na którym spotykam się z czymż takim. Na innych forach, na których pisałam, 50% wiadomożci z tego forum, byłoby skasowanych. Ale tutaj można sobie pozwalać już na prawdę na wszystko.29 lipca 2008 at 19:15To zblizajac sie bardziej do seksownego tematu…
@Józia wrote:
Nie sądze, żeby twoje powodzenie nie było mniejsze gdybyż mówiła jak dziecko bez zębów, albo ł zamiast r, lub gdybyż się strasznie jąkała.
Ja nie potrafie mowic „r”… Nie leczylam tego nigdy i w ogole mozna powiedziec ze lubie te moja wade. Ale czy to znaczy ze jakbym jej nie miala to mialabym wieksze powodzenie i liczbe partnerow seksualnych?? 😆
Osoby niepelnosprawne odnajduja swoja milosc… Wiec nie sadze ze wada jaka jest np. jakanie (badz co badz to jest powazna wada) miala stanac na drodze do szczescia. Nie mozna sie tylko chowac w sobie
29 lipca 2008 at 20:00Tez należę do osób z wadą wymowy 🙂
Faktycznie,moja wada nie jest jakims dramatem,ale czasem utrudnia mi wymówienie niektórych wyrazów(np „okolicznożci”-masakryczna kombinacja liter,musze się skupiać,żeby wymówić to poprawnie 😕 )Co do tematu,to radzę założyć aparat,zgłosić się do logopedy i probować zrobić coż z tymi defektami.Wszystko się da,jak się chce 🙂
29 lipca 2008 at 20:54Jeju,jak mi się samoocena podnosi na tym forum!Bo ja nie mam zadnej wady wymowy 😀 😛
Abi,mam znajomą,która też nie mówiła „r”.Ogólnie to ludzie się z niej trochę nabijali,ona tez była bardzo nieżmiała przez to i chociaż ładnie żpiewała to tego nie robiła publicznie.Ale wizyty u logopedy,cwiczenia w domu i teraz juz tylko czasem niewyraźnie wymawia ta literke.Zdecydowana wiekszosc wad wymowy jest do wyleczenia.
-
AutorOdp.