- AutorOdp.
- 23 września 2010 at 18:10
Wiem, że wygląd nie jest najważniejszy. Tylko moim problemem jest to, że ciągle mam w głowie zakodowane „szukaj ideału, resztę skreżlaj”. A wiem, że ideału nie znajdę… Jak mam się przekonać do tego, by zwracać uwagę na przeciętnych z wyglądu facetów? Może wy macie jakież ciekawe historie? Np. poznaliżcie drugą połówkę przeciętnej urody, a jednak z fajnym wnętrzem?
23 września 2010 at 18:32Jak nie ma ideałów? Pewnie ,że są ,nie ma za to ludzi bez wad 😉
A po co chcesz na siłę zwracać uwagę na przeciętnych, a Ci mniej przeciętni nie dobrzy?:)23 września 2010 at 22:25hmm.. nie wiem, może użwiadom sobie że ludzie się zmieniają (wygląd jak i zachowanie) dlatego nawet jeżli ideał znajdziesz, to z czasem już nie będzie on taki idealny, a równie dobrze przeciętniak może z czasem przeistoczyć się w ideał. Pomyżl o tym, że znajomożć z Tobą może pozytywnie wpłynąć na faceta.
Zresztą to czy ktoż jest bliski ideałowi okazuje się dopiero po długiej znajomożci.27 września 2010 at 14:27[quote=”Intro”
Zresztą to czy ktoż jest bliski ideałowi okazuje się dopiero po długiej znajomożci.[/quote]Dokładnie INTRO
A nawet dochodzi się do wniosku,że szukało się ideału a znalazło się lepszą osobę niż wyobrażenia 🙂
Bliski a nawet jeszcze lepszy niż ideał:)To trzeba poznać osobę.. wygląd nie jest najważniejszy..:) Jeżli ktoż chce być tylko z osobą która ma ładną buźkę i nic po za tym nie może zaoferować to cóż…A jest naszym ideałem a jakoż uczucia nie możemy wskrzesić…:)
Jestem zdania,ze każdy ma w sobie coż z idealnego mężczyzny.. nie musi być to lista „musi mieć miężnie ciemne włosy najlepiej ubiera się w tej marce itp” takie ideały zostawiam nastolatką.. później patrzy się nieco inaczej szuka się partnera na całe życie sprawy o których kiedyż nie myżleliżmy stają się bardzo ważne i pod takim kątem szukamy partnera:)
A póżniej nasz nie ideał staję się mega ideałem:D 😀27 września 2010 at 20:48No włażnie to jest problem jak ktos szuka ideału wyimaginowanego w głowie, którego tak na prawde nażwiecie nie ma, ale tutaj ktos dobrze stwierdził, że jak sie zakochasz to własnie ten człowiek stanie sie dla Ciebie ideałem pomimo jego wad.
kazdy z nas ma wady, niektórzy sie do tego przyznaja a niektorzy niestety nie.
Co poradzić autorce, postaraj sie porzucić te swoje marzenia ( o idelanym facecie), daj sie ponieżć zauroczeniu, spodobaniu, trzeba troszeczke wyluzować i nie na siłe szukac tego jedynego – On sie zjawi;)28 września 2010 at 07:52dobrze mówisz mrówka!
😉28 września 2010 at 09:00[usunięto_link] wrote:
Wiem, że wygląd nie jest najważniejszy. Tylko moim problemem jest to, że ciągle mam w głowie zakodowane „szukaj ideału, resztę skreżlaj”. A wiem, że ideału nie znajdę… Jak mam się przekonać do tego, by zwracać uwagę na przeciętnych z wyglądu facetów? Może wy macie jakież ciekawe historie? Np. poznaliżcie drugą połówkę przeciętnej urody, a jednak z fajnym wnętrzem?
a ty jestes idealem?
28 września 2010 at 09:04Ideałem ma być konkretny człowiek dla człowieka i nie oznacza to ,że nie mam wad,ale ,że się je akceptuje i widzi coż jeszcze (trochę „płasko” napisane,ale chyba wszyscy rozumieją 😉 )
5 października 2010 at 22:33A ja nie rozumiem „poszukiwania ideału” w ogóle. Bo o co chodzi? Że ma mieć taką urodę, takie a takie włosy, odpowiednią sylwetkę? I do tego najlepiej poczucie humoru, pewnożć siebie, ma być męski i czuły itepe?
Może należę do tych, które nie wiedzą czego chcą, ale jakoż nigdy nie kreżliłam sobie żadnego wzorca faceta, z którym chciałabym być. Mam za sobą parę poważnych związków, za każdym razem od pierwszego wejrzenia działała chemia, później, w praniu wychodziło, że do siebie nie pasujemy… Ale teraz znalazłam takiego, z którym chcę być, z którym jest mi dobrze i z którym znalazłam szczężcie. Ale czy w jakiż sposób dopasowywałam go do swoich wydumanych kryteriów? Nie.
5 października 2010 at 22:38[usunięto_link] wrote:
Wiem, że wygląd nie jest najważniejszy. Tylko moim problemem jest to, że ciągle mam w głowie zakodowane „szukaj ideału, resztę skreżlaj”. A wiem, że ideału nie znajdę… Jak mam się przekonać do tego, by zwracać uwagę na przeciętnych z wyglądu facetów? Może wy macie jakież ciekawe historie? Np. poznaliżcie drugą połówkę przeciętnej urody, a jednak z fajnym wnętrzem?
szukająć ideału, nie zapomnij o realu 😉 Cropuż 😛
a swoją drogą dlaczego to nie możesz go poprawić w wyglądzie,
czyżbyż nie była prawdziwą babą!? 👿6 października 2010 at 00:17[usunięto_link] wrote:
A ja nie rozumiem „poszukiwania ideału” w ogóle. Bo o co chodzi? Że ma mieć taką urodę, takie a takie włosy, odpowiednią sylwetkę? I do tego najlepiej poczucie humoru, pewnożć siebie, ma być męski i czuły itepe?
Może należę do tych, które nie wiedzą czego chcą, ale jakoż nigdy nie kreżliłam sobie żadnego wzorca faceta, z którym chciałabym być. Mam za sobą parę poważnych związków, za każdym razem od pierwszego wejrzenia działała chemia, później, w praniu wychodziło, że do siebie nie pasujemy… Ale teraz znalazłam takiego, z którym chcę być, z którym jest mi dobrze i z którym znalazłam szczężcie. Ale czy w jakiż sposób dopasowywałam go do swoich wydumanych kryteriów? Nie.
W tym rzecz,że trafiłaż na ideał dla siebie. To nie kryteria ,a osoba ,którą spotyka się w życiu lub nie. Każdy ideał jest subiektywny.
6 października 2010 at 05:54A ja tam nie wierzę w takie cuda. Wybaczcie… Sama kiedyż szukałam ideału (takiego w rozumieniu Kowala) ale to też nie działa… Włażnie przez to się wszystkie moje związki rozpadały… Nad związkiem trzeba cały czas pracować. Nigdy nie jest tak, że żadne wady partera Ci nie przeszkadzają i na odwrót. Dlatego tak ważna jest umiejętnożć pracy nad sobą, nad związkiem i osiągania kompromisów.
6 października 2010 at 08:55Ponieważ nie rozumiesz o co mi chodzi. Już pisałem na początku ,że nie ma ludzi bez wad,a ideałem jest konkretna osoba dla konkretnej i wcale nie oznacza,że nie ma wad, a że są akceptowane ,albo inaczej nie są przeszkodą w związku. Ideał to nie diament bez rys. I z osoby przechodzisz do związku,a my tu mówimy o ideale jako osobie,a nie o idealnym związku 😉 A widzisz i w idealnym związku trzeba się dogadywać i nie oznacza to iż wszystko jest cacy,a włażnie iż z daną osobą tworzy się związek gdzie da się dojżć do porozumienia, gdzie ma osoba czas dla siebie i dla drugiej osoby, gdzie są rzeczy ,które łączą wspólnie i oczywiżcie ,że trzeba nad związkiem pracować,ale to nie przekreżla iż będzie on dla nas wymarzony ;)Zresztą to również bardzo subiektywne personalnie.
13 października 2010 at 15:03Kiedy widzimy ciągle tych samych ludzi, staja się oni w końcu czężcią naszego życia. A skoro są już czężcią naszego życia, to chcą je zmieniać. Jeżli nie stajemy się tacy, jak tego oczekiwali, są niezadowoleni. Ponieważ ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie jak powinno wyglądać nasze życie. Natomiast nikt nie wie, w jaki sposób powinien przeżyć własne życie.
13 października 2010 at 20:30Ja tam nie wiem ja tam jestem chodzacym idealem zeby nie powiedziec cudownym dzieckiem…i jest mi z tym poprostu swietnie …a zycie tez mam idealne….a nawet jak chwilami nie bywa znaczy ze plan idealnego swiata zostal gdzies niedopracowany….przez moje idealne lenistwo;)
- AutorOdp.