-
AutorOdp.
-
31 marca 2007 at 16:59
no coz. jak juz kiedys pisalam – bardzo zrazilam sie do ksiezy. ale nie do wszystkich. kiedys w parafii bym u nas bardzo fajny ksiadz. ale byl za fajny wiec go przeniesiono zeby czasem proboszczem u nas nie zostal. teraz znana postac w wilnie – super gosc. ale to wyjatek ksiadz.
a wracajac do proboszcza to z mojej parafii proboszcz zostal zatrzymany na lotnisku z narkotykami 🙂 nic mu nie zrobili. zabulil kase i go puscili31 marca 2007 at 20:16mojego proboszcza chcieli na taczkach wynosic z plebani 😆 Ale znam tez kilku naprawde wartosciowych ksiezy. Denerwuja mnie tez te wszystkie opłaty i koscielne cenniki, nie sądze żeby pan Bóg powiedział za chrzest co łaska (=np.600zł)!!!!!!!
1 kwietnia 2007 at 05:47u mnie w miescie to jakos dziwnie jest z tymi oplatami. ja osobiscie za chrzest syna zaplacilam 100 zl ale tylko dlatego ze chcialam tyle zaplacic ksiedzu ktory nie robil problemu z tego ze nie mam z mezem koscielnrgo slubu. (w mojej parafii mi odmowiono). moja kolezanka nie zaplacila nic bo powiedziala ze nie ma 🙂
jesli chodzi o slub to np w jednej parafii powiedziano mojej siostrze ze jak nie bedzie gosci to moze zaplacic za slub 100zl a jak ja stac na wesele to i na ceremonie zaslubin tez 🙂 kwestia podejscia ksiedza do sprawy i jego humoru.
w koncu ksieza musza jezdzic porzadnymi brykami. a benzyna w gore idzie niestety 😳1 kwietnia 2007 at 10:02[usunięto_link] wrote:
jesli chodzi o slub to np w jednej parafii powiedziano mojej siostrze ze jak nie bedzie gosci to moze zaplacic za slub 100zl a jak ja stac na wesele to i na ceremonie zaslubin tez 🙂 kwestia podejscia ksiedza do sprawy i jego humoru.
w koncu ksieza musza jezdzic porzadnymi brykami. a benzyna w gore idzie niestety 😳zgadzam sie ze to kwestia podejżcia księdza. Ja również znam takich co nie brali żadnych pieniędzy za chrzest czy żlub. Jednak Ci którzy ządają kolosalnych sum niech się nie dziwia że ludzie buntują się i będą buntowali nie przeciw religii, w która wierzą, ale przeciw tej instytucji, która zarzuca im ( zapewne słusznie) mnóstwo upadków i grzechów, sama jednak coraz bardziej pogrąża się i zatraca w mamonie….wbrew temu czego sama uczy 😯 przykład: nasz ukochany 😉 ojciec dyrektor
1 kwietnia 2007 at 19:08a najlepsi są Ci co sami zakładają rodziny bo nie wytrzymali w celibacie i mają pretensje ze ksieza robią im problemy
2 kwietnia 2007 at 11:42a ja to wam powiem ze ksiadz to powinna byc cos jak farmaceuta, policjant, sprzedawca, fryzjer. ZAWOD. niech on ma zone i dzieci i pracuje. przeciez 80 % ksiezy ma rodziny po za granicami panstwa. tylko to temat tabu. nigdy nie bedzie tak jak przed 50 laty. zycie wymaga innego tempa. wierzymy w cos zupelnie innego niz nasze prababcie. zreszta co tu wymagac od ksiezy. glupich politykow mamy a to oni ostatnio decyzje za wszystkich podejmuja. szkoda tylko ze takie glupie
2 kwietnia 2007 at 13:43też tak myżle zawód, rodzina, modlitwa, stała pensja i żadnych dochodów „extra” 😉 Moze wtedy byloby mniej takich ksiezy, ktorzy przynosza wstyd samemu sobie i calemu Kosciolowi…
2 kwietnia 2007 at 19:19Tak wlasnie jest na zachodzie. Ksiadz otrzymuje pensje miesieczna jak kazdy inny czlowiek i to wszystko. Tylko w Polsce Ksiadz jest uwazany za „kogos lepszego”, przed ktorym trzeba padac na kolana. Kazdemu katolikowi co miesiac potraca sie pieniadze z pensji, ktore przeznaczane sa na wyplaty dla ksiezy, remont kosciola…itd. Koleda nie istnieje poza Polska i nikt nie wie co to jest, nie ma zbierania pieniedzy na budowe kosciola lub jego remont. Niestety w Polsce ksieza nie chca sie zgodzic na takie wyjscie….wiadomo z jakiego powodu, zastanawiam sie tylko dlaczego im sie na to pozwala. Co do celibatu, to powinni go juz dawno zniesc. Wprowadzil go papiez i papiez powinien go zniesc. Celem wprowadzenia celibatu bylo wzbogacenie sie kosciola. Kiedys jak ksiadz umarl to caly jego majatek przechodzil na zone i dzieci, a po wprowadzeniu celibatu wszystko zaczelo przechodzic na kosciol.
16 kwietnia 2007 at 22:16Hehehe uroczy cytacik M. R. Motty z „Wzywając dzieci Słońca” na te okazję:
„Kilka słów na temat Kożcioła Katolickiego.
Jest martwy, tak jak wszyscy ci, którzy do niego
należą, a jego pozornie wielka, obecna działalnożć,
to konwulsje gigantycznego trupa.Chrzeżcijanie Lwom!
Kto ma uszy, niechaj słucha!” -
AutorOdp.