- AutorOdp.
- 7 stycznia 2008 at 13:04
Pod koniec roku spotkałam się trzy razy z facetem poznanym przez internet. Strasznie się spinałam, stresowałam, nie za bardzo umiałam rozmawiać… Było mu przykro, irytował się, zniechęcił do mnie, bo milczałam. Zależy mi na nim. Chciałabym się pokazać od innej strony, ale boję się, że mnie skreżlił. Jak to odkręcić? W grę wchodzi sms/mail (odległożć).
7 stycznia 2008 at 13:33ciężka sprawa,bo pierwsze wrażenie naogół to podstawa ,jak ktoż się zrazi to ciężko to zmienić …powodzenia 🙂
7 stycznia 2008 at 15:53napisz mu szczerze co się z Tobą działo.
7 stycznia 2008 at 17:52Badz soba! i przede wszystkim postaraj sie wyluzowac przy nim-musisz czuć sie komfortowo rozmawiajac z nim, jesli cos ma z tego byc ;]
Powodzenia.
7 stycznia 2008 at 19:45Ewentualnie możesz napisać maila, że on tak na Ciebie działa, że czujesz się przy nim bardzo onieżmielona i zrobił na Tobie duże wrażenie. 😆 Tylko jeżli w ogóle, to ja zrobiłabym to na Twoim miejscu delikatnie, bo jeżli napiszesz mu wszystko bardzo dosadnie to on poczuje się zbyt pewnie. Poza tym mógłby czuć się w Twojej obecnożci później nieswojo, wiedząc, że tak na Ciebie działa, że nie możesz wydusić słowa.
Jeżli Ci na nim zależy (pytanie czy tak szybko już to wiesz?) to możesz spróbować nawiązać z nim kontakt, ale odpowiedz sobie na pytanie, czy potrafiłabyż być z facetem, którego obecnożć Cię tak paraliżuje?7 stycznia 2008 at 19:51@Olguż wrote:
Jeżli Ci na nim zależy (pytanie czy tak szybko już to wiesz?) to możesz spróbować nawiązać z nim kontakt, ale odpowiedz sobie na pytanie, czy potrafiłabyż być z facetem, którego obecnożć Cię tak paraliżuje?
Hmm… to chyba nie jest kwestia paraliżu, tylko zwyczajnej chęci zrobienia dobrego wrażenia. Która z nas nie miała takiej sytuacji, kiedy w czsie rozmowy z boskim facetem nie mogła wydusic słowa, albo bała się to zrobić, żeby nie powiedzieć nic glupiego? 🙂 Ja myżlę, ze to uroczy etap poznawania siebie i jeżli temu mężczyźnie też na Tobie zależy, to nie powinien przekreżlać Waszej znajomożci. Myżlę, że powinnaż powiedzieć mu (napisać) dlaczego wyszło tak, a nie inaczej, dodając temu może troszkę humoru. Jeżli jest w porządku, to na pewno to zrozumie 🙂
Powodzenia 🙂
7 stycznia 2008 at 19:57Adiż, każdy chce zrobić dobre wrażenie, jeżli mu zależy na tym żeby znajomożć się rozwijała.
Tylko, że nie zawsze jest się do tego stopnia sparaliżowanym, żeby… nie móc w ogóle zrobić wrażenia, tzn. nie odzywać się prawie wcale, nie opowiedzieć nic o sobie. A na randce każdy powinien pokazać trochę siebie i zobaczyć trochę drugą osobę, żeby wiedzieć czy może z tego się zrodzić związek czy nie ma na to szans.7 stycznia 2008 at 20:31Masz rację oczywiżcie, ale może to wynikało tylko ze zwykłej nieżmiałożci? Może musiałoby potrwac trochę czasu, zanim Wera mogłaby się otworzyć? Jeżli ten mężczyzna zobaczył w niej coż interesującego (czego Ci Wera, jeżli tego włażnie chcesz), to pewnie da im jeszcze szanse.
Chociaż z drugiej strony, może faktycznie jest coż nie tak ze znajomożcią, która wywołuje takie hmm… zawstydzenie? brak wiary w siebie?7 stycznia 2008 at 22:26Nieżmiałożć.. Tak:( Poza tym chyba zależało mi za bardzo, no i zniszczyłam:( U mnie dużo zależy od humoru – raz mogę nawijąc do obcych, raz siedzę cicho. Zła jestem na siebie… Bardzo. Zależy mi na tyle na ile go znam – kilka długich miesięcy internetowej znajomożci.
„Plusem” jest że nie zerwał ze mną kontaktu… ale napisał dziż, że skoro realnie milczę, to z jego strony kontakt chyba będzie ograniczony do Internetu.
Buu ;(7 stycznia 2008 at 22:30[usunięto_link] wrote:
ale napisał dziż, że skoro realnie milczę, to z jego strony kontakt chyba będzie ograniczony do Internetu.
Buu ;(Jeżli tak napisał to możesz mu odpisać, że chciałabyż jeszcze spróbować porozmawiać na żywo, że byłaż w złym nastroju, coż Cię tego dnia zblokowało. (tylko, że jeżli „tym czymż” jest jego osoba to możesz mieć problem, jeżli i na kolejnym spotkaniu będziesz milczała…)
7 stycznia 2008 at 22:34ja się oswoję.. tylko potrzebuję troszkę czasu. i chciałabym, by to zrozumiał.
7 stycznia 2008 at 22:38Bądź w takim razie po prostu szczera. Jeżli masz ochotę to napisz mu co czujesz. Zobaczysz jak on na to zareaguje.
7 stycznia 2008 at 22:40Spróbuję jakoż sklecić do niego maila. 😥
7 stycznia 2008 at 22:44Spokojnie, to nie koniec żwiata. 🙂 Sklecisz bez problemu i zobaczysz co odpowie.
7 stycznia 2008 at 22:48dzieki za ciepłe słowa…. moze sie uda
- AutorOdp.