- AutorOdp.
- 18 lutego 2008 at 09:17
ja nawet nie mam takich w szafie. jak nosze dluzszy plaszcz to wystarczy:) ale moja babcia takie nosi:P
18 lutego 2008 at 10:24Nie. Długa kurtka lub płaszcz mi wystarcza.
18 lutego 2008 at 10:31ja również nie mam takich. Ale noszę płaszcz więc w pupę mi ciepło 😛
18 lutego 2008 at 11:56Jasne, że nie. Jeżli tyłek może mi zmarznąć to zakładam płaszcz.
18 lutego 2008 at 18:24Nie posiadam nawet takich w swojej szafie
18 lutego 2008 at 18:57Moimi ciepłymi majtkami są figi, a jak wiem, ze mogę zmarznąć wkładam też rajstopy.
19 lutego 2008 at 00:11A jakie to ciepłe majtki? Jeżli jakież specjalnie ocieplane, kilkuwarstwowe to nie, nie mam w zwyczaju zakładać takich i nie użwiadczysz ich w moim domu. 8)
19 lutego 2008 at 17:37ja chodzę w figach 🙂 i zakładam rajtki 🙂
19 lutego 2008 at 18:32u mnie na szczescie nie ma takiego zimna ale jak mieszkalam w polsce to nawet jak pamietam bylo chyba -20 to nie zalozylam nic pod spodnie nie lubie bo mnie wszystko gryzie wtedy
20 lutego 2008 at 17:05a ja mam cały zapas ciepłych majtek!!! 😀 mam nawet specjalną szufladę “ do wyboru do koloru!!! 😀
20 lutego 2008 at 22:11[usunięto_link] wrote:
a ja mam cały zapas ciepłych majtek!!! 😀 mam nawet specjalną szufladę “ do wyboru do koloru!!! 😀
To ponowię pytanie: a jakie to ciepłe majtki? 😉
20 lutego 2008 at 22:25moja babcia ma takie az do kolan bawelniane czy jakies takie:P hehe
1 marca 2008 at 22:15Hmmm tak się zastanawiam i stwierdzam ze najwiecej mam stringów..Figi nosze tylko przez kilka dni raz w miesiącu;)))
Dodam ze wożę tyłek wszędzie swoją „renią”2 marca 2008 at 09:27Jesli jest bardzo zimno,to wkladam grubsze majtki i wcale sie tego nie wstydze.
2 marca 2008 at 16:37Zimą noszę figi i rajstopy (pod spodniami). Na narty zakładam dwie pary majtek w tym jedne z cienkiego polaru. Nie chcę aby pupa przymarzła mi do krzesełka. Nie wstydze się tego, ze jestem ciepłolubna.
- AutorOdp.