- AutorOdp.
- 27 czerwca 2009 at 23:57
zazwyczaj było na całego, ale mam przerwę w tabsach, więc…. prezerwatywy 🙄 blee
wakacje na wschodzie czy na zachodzie ?
28 czerwca 2009 at 00:20[usunięto_link] wrote:
wakacje na wschodzie czy na zachodzie ?
zdaje się, że wiecej na Zachodzie 😉 ale i na Wschodzie też nieco 😆
Arabia Saudyjska to chyba wschód, co nie?ale nie oddam mojej kobiety tym wrednym Arabom – sam mam na nią wielką chrapkęęę 😆
wakacje na pólnocy CZY na południu 😉 ?
28 czerwca 2009 at 01:35Na południu- żeby było ciepło ! 😉
Orange czy Era ?
29 czerwca 2009 at 07:56Orange.
Cola czy Pepsi ?
30 czerwca 2009 at 10:17zdecydowanie pepsi.
bogate życie z obleżnym cholerykiem do którego nic nie czujemy czy klepanie biedy z przystojnym [bez domu, pracy, perspektyw], inteligentnym hazardzistą, w którym jesteżmy zakochane na zabój ;> .
to samo tyczy się facetów tylko zamiast mężczyzny- kobieta.interesuje mnie czy byżcie wybrali rozsądek czy miłożć. 😈
30 czerwca 2009 at 21:10[usunięto_link] wrote:
bogate życie z obleżnym cholerykiem do którego nic nie czujemy czy klepanie biedy z przystojnym [bez domu, pracy, perspektyw], inteligentnym hazardzistą, w którym jesteżmy zakochane na zabój ;> .
to samo tyczy się facetów tylko zamiast mężczyzny- kobieta.To pierwsze kategorycznie odpada 😈 Z tym drugim też mogłoby być ciENżko 🙄 Jednak w tym przypadku pozostaje wciąż nadzieja, że uda się delikwenta /kę przemienić – ot, choćby krok po kroku, zwłaszcza że powiadasz – to miłożć 'na zabój’ 😯 Nie uważasz?
[usunięto_link] wrote:
interesuje mnie czy byżcie wybrali rozsądek czy miłożć. 😈
W normalnym życiu – uważam – niezbędne i jedno i drugie – w odpowiednich proporcjach. Jednak teoretycznie: sam rozsądek, to zgrozaaa! no i życie wydaje się jakież bezpłciowe, bez polotu, bez spontanu, bez ciepła…
Miłożć bez rozsądku, to też strasznie niebezpieczna rzecz… Ale jeżli się kocha prawdziwie? Dlaczego nie – dzięki niej wiele można zmienić i osiągnąć! Czyż się mylę 😉 ?
Matematyczne pytanie 😆 :
Ile w życiu pragniesz uczucia? Ile praktycznożci? Ile rozsądku?
I ile 'faz miłożci’ Cię czeka (wg Ciebie), żeby na łożu żmierci uznać, że było się bardzo szczężliwym… ? 😛PS. Ach, zapomniałem – przecież jesteżmy w 'humorze’…
Oczywiżcie – ile humoru w życiu ma być dla Ciebie? 😆1 lipca 2009 at 14:28Prawda 🙂 jedno i drugie powinno iżć w parze. Jednak bardzo często jest tak że większożć oddaje się uczuciu bez żadnych zdrowych myżli gdzie przeważnie zostaje jedynie z rachunkiem i chorymi myżlami ` co znowu źle zrobiłem/łam, a druga czężć jest z kimż z `rozsądku` , tzn. jest panienka, i jest z milionerem, który ją kocha ale ona go nie, lecz jest z nim bo jest ustawiona do końca życia, raniąc i okłamując go przy tym. Niestety w moim otoczeniu i myżlę, że nie tylko w moim jest dużo tzw. blachar, galerianek i różnego tego typu sucz już nawet nie chodzi o ustawienie, ale o szpan i – o zgrozo, lans. Ja akurat jestem w związku gdzie kieruje się rozsądkiem myżląc przyszłożciowo i sercem, kochając z wzajemnożcią, i to jest piękne :).
2 lipca 2009 at 22:54[usunięto_link] wrote:
sucz już nawet nie chodzi o ustawienie, ale o szpan i – o zgrozo, lans. J
rozumiem Cię, Mała, znaczy śliczno0ka, hehe, ja bym Cię nie przeoczył 🙄 i dodam, że ładnie wygląlądasz, i to straszszsznie!
[usunięto_link] wrote:
a akurat jestem w związku gdzie kieruje się rozsądkiem myżląc przyszłożciowo i sercem, kochając z wzajemnożcią, i to jest piękne :).
no to gratulacje, moja droga, o to chodzi, by być szczężliwym, nie sądzisz? heeej! trzymaj sieeeę 😆 niespożycieee 😀
- AutorOdp.