- Odp.
Już było o tym na forum, ale powtórzę: powinno się jeżć 5 posiłków dziennie mniej więcej co 3 godziny. Te trzy godziny włażnie trwa trawienie. Może to brzmi jak paradoks, ale już tłumaczę;)
Gdy Wasz organizm kończy proces trawienia a Ty dostarczysz znów niewielką ilożć pożywienia w ten sposób metabolizm dostaje szybszych obrotów.
Pamiętajcie, że czym rzadziej będziecie jadły, (nie mówiąc o głodzeniu się!!!!!!!) tym wolniej Wasz organizm będzie funkcjonował. Może się to wydawać dożć dziwne podczas odchudzania, ale niestety tak jest. Zamiast głodować o wiele łatwiej, przyjemniej i dużo szybciej można schudnąć jedząc często w odpowiednich ilożciach i odpowiednich produktów.
Wiem, że cieżko jest zjeżć te 5 posiłków. Ja też nie zawsze daję radę, gdy mam dużo zajęć. Ale staram się w tych zapracowanych dniach zjeżć chociaż te 4 posiłki, gdzie jeden to zazwyczaj jakiż serek czy jogurt, owoce.
Proponuję (to bardzo ułatwia pilnowanie siebie) nosić ze sobą notesik z kilkoma poradami oraz tabelką w jakich godzinach mam jeżć. Ustalcie sobie godziny i się ich trzymajcie. 5 małych posiłków w odstępie około 3 godzin, np.
8:30 żniadanie (Na 1 żniadanie polecam muesli z mlekiem czy jogurtem. Jeżli jednak masz zamiar zjeżć 2 kanapki – jedną zjedz rano przed wyjżciem do pracy czy szkoły a drugą na tzw. drugie żniadanie.)
11:00 2 żniadanie
14:00 jakaż przekąska (jogurt, serek, banan)
17:00 obiad
19:30 lekka kolacja, np. sałatka z warzyw, z tuńczykiem, biały ser.Dokładnie…
jedząc czężciej a mniej dostarczamy dokładnie tyle ile organizm jest wstanie spożytkowac na energię i dzięki temu nic nam się nie odklada-wszystko jest wykorzystane…
Jedząc rzadko np tylko dwa posiłki dziennie organizm sporą czężć magazynuje nauczony dożwiadczeniami z głodu jaki mu serwujemy.
Koleżanka zresztą już tłumaczyła!
Ze swojej strony dorzucę tylko,że pierwsze posiłki powinny być bogate w węglowodany złożone (ale nie proste-cukry!) a potem z każdym kolejnym posiłkiem zmniejszamy ilożć węgli ale za to dodajemy coraz więcej białka. na noc węgli powinno prawie nie być-chyba,że ktoż ćwiczy na wieczór bo po wysiłku zawsze powinno się uzupelnić węglowodany (glikogen miężniowy)
Nie jedząc albo jedząc nieregularnie też można schudnąć, tylko na krótko:)
Powtarzam to koleżankom, które twierdzą, że niedojadanie i opuszczanie posiłków to ich sposób na szczupłą sylwetkę. zobaczymy jak im się metabolizm rozreguluje po 30.Dokładnie!!! Regularne posiłki to podstawa. Jestem na diecie Montignaca i jestem bardzo zadowolona. Jednymi z głównych założeń diety jest to żeby nie opuszczać posiłków oraz żeby nie ograniczać ilożci spożywanego jedzenia. Metoda Montignac nie ogranicza bowiem ilożci spożywanego pokarmu i kalorii, ale wskazuje nam, czego powinniżmy unikać, a spożywanie jakich produktów powinniżmy zwiększyć
dobrze, że to tak ładnie rozpisałaż. Może pomóc niektórym z odwiedzających to forum.
hej wszystkim,
To prawda z tymi 5 posilkami. Dzieki nim i diecie 1000 kalorii zrzucilam w ciagu poltora tygodnia 5 i pol kilo. Diete skonczylam jakies 3 tyg temu i nadal trzymam wage. Chce sie znów wziążć za diete, bo niezle mi szlo ale pewnego dnia odechcialo mi sie diety, jednak zebranie sie do diety zajmuje mi sporo czasu. Wczesniej tez bylo mi trudno rozpoczac i sie trzymac odchudzania, ale po kilku miesiacach sie udalo. Teraz wciaz probuje, ale dziewczyny nie moge!!! Dzien w dzien zaczynam diete a wieczorem siegam po cos slodkiego albo tlustego. Pocieszam sie tylko tym ze waga stoi w miejscu – nie rosnie 🙂
W ciagu diety 1000 kalorii jadlam wszystko co chcialam tylko jak wiadomo nie moglam przekroczyc ustalonej przeze mnie kalorycznosci na dany posilek np. na sniadanie 250 kcal (ok godz 7:00-8:00), przekaska 100 kcal ok 10:30, obiad 350 kcal ok godz 13:00-14:00, przekaska 100 kcal ok15:00-16:00, no i kolacja 200 kcal ok 18:00), piłam 1,5 litra wody dziennie, przed kazdym posilkiem piłam szklanke wody z cytryna to pobudza trawienie, jak odczuwalam głod miedzy posilkami (przez pierwsze kilka dni jest najgorsze ssanie) to żułam gume orbit zieloną, piłam wodę, i mowilam do siebie „dasz rade, musisz!!!!” hehe i przypominaly mi sie piekne szczup[le laski z teledyskow (gdy sie odchudzam duzo ich ogladam zeby ciagle sie mobilizowac podczas odchudzania). Podobno cieple napoje zabijają głod na dlużej – wiec ciepłą herbatkę bez cukru albo z pol łyzeczki cukru piłam.
Powiem wam, ze wcale nie jadlam samych chudych rzeczy (choc przeważnie), zdarzylo mi sie zjesc ciastko ale wszystko w ramach 1000 kcal. Pod koniec diety bywalo ze jadlam juz tylko 900 kcal bo mi sie wiecej nie chcialo. Jak sie wpada w trans odchudzania to pozniej jest z gorki. Trzeciego i czwartego dnia diety zakrecilo mi sie w glowie, ale wypilam szklanke wody z lyzeczka miodu i przeszlo. potem juz sie organizm przyzwyczail. Kurde załuje ze nie dotrwalam do miesiaca (bo tak planowalam), bo pozniej jak sie przerwie to ciezko wrocic znow i przechodzic przez te poczatki, ktore sa najgorsze :/ta… dieta 1000kcal… uważam, że powinna zostać wpisana na listę praktyk masochistycznych!
Bo jak inaczej nazwać pozbawianie organizmu potrzebnych mu składników energetycznych, głodzenie się, żwiadome i dobrowolne działanie na szkodę własnego organizmu?! 🙄
Ja nie liczę sobie kalorii bo to głupota.
Fakt że staram sie ograniczać jedzenie ale jak na coż mam mega ochotę to to jem.
Staram się jeżć zdrowo co pozwala mi nie tyć do tego łykam chitinin extra który pozwala mi schudnąć.
I wiadomo że się dodatkowo ruszam.
Najlepszy sposób na dietę bez wyrzeczeń.[usunięto_link] wrote:
ta… dieta 1000kcal… uważam, że powinna zostać wpisana na listę praktyk masochistycznych!
Jak był miał możliwożć postawił bym Ci postawił piwo za to zdanie :). Swoją drogą bardzo niekorzystne dla kobiet ,ale co tam 😈
Pwoeim tak – ja jestem glodomorkiem, ale z mojego doswiadczenia dieta 1000 kcal jest glodowką tylko przez 2-3 dni, potem organizm sie przyzwyczaja i nie chce sie jesc tak jak wczesniej. Te diete powinno sie stosowac nie dluzej jak miesiac z wiadomych powodow. Podczas diety trzeba łykac witaminki. Nic sie nikomu nie stanie jak sie przez 2 tygodnie zastosuje te diete, a mozna schudnac naprawde duzo. W ciagu 2 tyg mozna schudnac (moj przypadek) 6-7 kilo przy umiarkowanym ruchu (ja sie zajmuje 9 miesiecznym dzieckiem i troche spalam kalorii przy nim). Do tej pory juz schudlam 9 kilo od lutego, a wtrakcie tego czasu nie stosowalam jej przez 3 tygodnie bo mialam napady obzarstwa, po czym znow zastosowalam diete. W ciagu tygodnia spadlo mi kolejne 4 kilo. Dzis akurat mam pierwszy dzien slabosci i pozwolilam sobie na nią bo nie jestem masochistką. Kilka dni pofolguje i znow zastosuje. Ta diete to nie jest jakas wyrocznia, ze trzeba sie katowac. A jak komus bardzo zalezy na zrzuceniu paru kilo to chyba nie jest ona taka tragedią 😉 Mozna przeciez zastosowac diete 1200 kcal i tez sie bedzie szybko chudlo. Z poczatku myslalam tak jak wy ze bede chodzilo wiecznie glodna az w koncu sie wkurze zaczne jesc i znow przytyje, ale rzeczywistosc sie okazala zupelnie inna 🙂 Takze ni ejest tak zle. Ja tam wole sobie odmowic przyjemnosci na krotki okres czasu i szybko schudnac niz jesc wszystko (nie katowac sie dietami) i chudnac powoli. Poprostu trzeba znalezc na siebie sposob.
[usunięto_link] wrote:
ta… dieta 1000kcal… uważam, że powinna zostać wpisana na listę praktyk masochistycznych!
Bo jak inaczej nazwać pozbawianie organizmu potrzebnych mu składników energetycznych, głodzenie się, żwiadome i dobrowolne działanie na szkodę własnego organizmu?! 🙄
Tu chcialabym zaznaczyc ze przeciez mozna jesc duzo warzyw zeby nie pozbawic organizmu potrzebnych witamin, a warzywa nie maja duzo kalorii! A jedzac duzo warzyw podczas diety dodatkowo przyspiesza sie proces chudniecia i mozna schudnac wiecej niz rzy tej samej diecie ale z przewazajaca iloscia np weglowodanow czy bialka.
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ta… dieta 1000kcal… uważam, że powinna zostać wpisana na listę praktyk masochistycznych!
Bo jak inaczej nazwać pozbawianie organizmu potrzebnych mu składników energetycznych, głodzenie się, żwiadome i dobrowolne działanie na szkodę własnego organizmu?! 🙄
Tu chcialabym zaznaczyc ze przeciez mozna jesc duzo warzyw zeby nie pozbawic organizmu potrzebnych witamin, a warzywa nie maja duzo kalorii! A jedzac duzo warzyw podczas diety dodatkowo przyspiesza sie proces chudniecia i mozna schudnac wiecej niz rzy tej samej diecie ale z przewazajaca iloscia np weglowodanow czy bialka.
Z samych warzyw nie dostarczysz wszystkich potrzebnych składników.
@Kowal wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ta… dieta 1000kcal… uważam, że powinna zostać wpisana na listę praktyk masochistycznych!
Bo jak inaczej nazwać pozbawianie organizmu potrzebnych mu składników energetycznych, głodzenie się, żwiadome i dobrowolne działanie na szkodę własnego organizmu?! 🙄
Tu chcialabym zaznaczyc ze przeciez mozna jesc duzo warzyw zeby nie pozbawic organizmu potrzebnych witamin, a warzywa nie maja duzo kalorii! A jedzac duzo warzyw podczas diety dodatkowo przyspiesza sie proces chudniecia i mozna schudnac wiecej niz rzy tej samej diecie ale z przewazajaca iloscia np weglowodanow czy bialka.
Z samych warzyw nie dostarczysz wszystkich potrzebnych składników.
prosze o konkrety 🙂 Np co maja inne produkty czego nie maja warzywka?:)
Ja moze jeszcze powiem tak – przy diecie 1000 kcal powinno sie jesc chude rzeczy wtedy wiecej mozna zjesc i wiecej dostarczyc tych witamin i innych skladnikow potrzebnych. wiadomo ze nie jest to to samo co przy jedzeniu wszystkiego, ale powtorze sie, ze przy krotkotrwalej diecie nie wyniszczy sie organizmu, bez przesady ludziska. Ja w trakcie diety i rowniez wczesniej przez okres zimy łykalam tran,a w trakcie diety preparaty witaminowe i sie ani nie rozchorowalam ani nic czuje sie swietnie. Trzeba tylko rozsadnie podejsc do diety i nikt mnie nie przekona ze przez diete organizm bedzie tak wyniszczony, ze pewnie zaraz padnie i kaplica. Wszystko trzeba robic z glowa. Jak komus nie sluzy dieta tysiac kcal niech sobie zastosuje diete 1200 albo 1300 kcal albo nawet 1500, bo szamanie wszystkiego i tlumaczenie sie ze diety to shit to do takich dobrych efektow to nie zaprowadzi. chyba ze ktos trenuje codziennie jakis sport no to inna sprawa moze jesc wszystko i spali to wszystko z nawiązką. Domatorom radzilabym ograniczyc jedzonko.
