- AutorOdp.
- 21 kwietnia 2008 at 11:53
Optymistki. Wy tez czesto miewacie smutne chwile. ale relax to jest cos, co czesto pomaga nam odzyskac humor i.. kondycje.
Sposobw jest wiele. Jedni ida na spacer, inni jedza duzo slodyczy. A wy? Moze macie jakies oryginalne pomysly?Ostatnio wzielam cieplą kompiel i postawilam sobie obok talerz z czekoladowymi przysmakami. światlo zapalilam tylko jedno (takie lekkie) i.. po godzinie bylam jak nowonarodzona!
lubie tez te cale „przygotowanie” do „poprawiania sobie humoru” tj. robic herbatki z melisy, okrywac sie cieplym kocem, udawac, ze czytam ksiazke (bo w stanie przygnebienia nie jestem w stanie na niczym sie skupic)
mam tez w szafce likier. jak polecą łzy, nalewam sobie troche slodkosci i delektuje sie smakiem
a co najbardziej pomaga? jak juz jest naprawde zle to.. sposob nie jest oryginalny.
usiążć po ciemku, wlaczyc glosna muzyke i zapalić. wtedy żar i dym papierosów dziala na myslenie.. i pomaga.21 kwietnia 2008 at 11:59alez sposob na zly nastroj jest bardzo prosty!!
kroki po kolei:
1. Browczyk
2. Dobra muzyka (Reggae albo jakis baunsujacy hip-hop z pozytywnym przekazem)
3. Gdy juz stworzylismy nastroj nalezy zabrac sie za zajecie glowne czyli poczytac posty twojejczarnulki (jezeli jest bardzo zle to mozna sie wdac w dyskusje)POLEPSZENIE HUMORU GWARANTOWANE!!
21 kwietnia 2008 at 12:00Kiedy nie mam humoru to poprostu nie mam i żadna magiczna siła mi go nie poprawi…poprostu idę spać
21 kwietnia 2008 at 13:59[usunięto_link] wrote:
alez sposob na zly nastroj jest bardzo prosty!!
kroki po kolei:
1. Browczyk
2. Dobra muzyka (Reggae albo jakis baunsujacy hip-hop z pozytywnym przekazem)
3. Gdy juz stworzylismy nastroj nalezy zabrac sie za zajecie glowne czyli poczytac posty twojejczarnulki (jezeli jest bardzo zle to mozna sie wdac w dyskusje)POLEPSZENIE HUMORU GWARANTOWANE!!
hihihihihihihihihi
21 kwietnia 2008 at 20:19„hihihi” napewno poprawi mi humor, będę o tym pamiętać w chwilach jestennej handry :):)
a tak to zazwyczaj dobre ciepła kąpiel przy żwiecach do tego dobre wino – atmosfera od razu robi się cieplejsza i mniej smutna…
25 maja 2008 at 20:41Chwila czasu dla siebie, na rozmyslenia, na dobra herbate z ciastkami, napisanie maila do znajomych, ladna pogoda za oknem:)
31 maja 2008 at 18:02A czy Panie i Pan Miszcz zapomnialy o bardzo relaksujacym chlodnym prysznicu? Nie ma to jak prysznic na zmeczenie i na stres. Zmywa wszystko.
19 marca 2009 at 15:22wg mnie najlepszym sposobem na relaks jest skupienie uwagi na wykonywaniu jakiegoż „zadania” (tak to nazwijmy). dla mnie jest to np. taniec – skupiam sie na krokach, chodzenie po gorach – najlepiej nadają się do tego trudniejsze miejsca, w których trzeba skupić uwagę na każdym ruchu, wspinaczka. Jednym słowem wszystko to co wymaga skupienia, a co za tym idzie oderwania myżli od problemów. Dodatkowo intensywny wysiłek podnosi poziom endorfin, dotlenia, a to bez wątpienia prowadzi do poprawy nastroju.
21 maja 2009 at 08:59ja też lubię robić zdjęcia. jak mam zły dzień i dopada mnie pustka, to wsiadam w auto i jadę gdzież w fajne miejsce i robię fotki. czasem zabieram też jakąż kumpelę i wygłupiamy się robiąc sobie nawzajem fotki 😛
21 maja 2009 at 18:45Moje cudowne sposoby to :
– włączenie ulubionej muzyki
– coż co pomoże nam wyładować negatywne emocje np: żywiołowy taniec, jogging, albo poboksowanie w worek treningowy
– spacer
– towarzystwo kogoż kto samą obecnożcią poprawia nam humor
😀23 maja 2009 at 14:09Moje sposoby na relax to:
rower!!!! – przede wszystkim
rozmowa z przyjacielem
dobra muzyka
jazda samochodem
szaleństwo w Internecie na naszym ulubionym forum [usunięto_link] lub rozkminki rodzinne na [usunięto_link]KOLEJNOśĆ DOWOLNA:)
25 maja 2009 at 11:21Brak humoru raz w miesiącu gwarantowany;) ale wtedy staram się nikogo sobą nie zamęczać 😛
Wtedy najczężciej pomaga sen :), sprzątanie :), prysznic 🙂 i na końcu rozmowa z przyjaciółką 🙂 i znowu wraca dobry humorek 😉1 czerwca 2009 at 08:04muzyka (teraz np. slucham angeli gheorghiu- 'misterium”) , spotkanie z pozytywnymi ludzmi, czytanie optymistycznych i pozytywnych ksiazek (teraz np. czytam „chate” younga- cos niesamowitego!), czasem pozytywny film (np. „alternatywy 4;)
24 czerwca 2009 at 21:38Moim sposobem na relaks jest chwila spokoju ( tak koło 15 min ) a potem zabawa z córką,bo uwiężcie mi,nic tak nie relaksuje i nie poprawia humoru jak smiech dziecka:):)
27 czerwca 2009 at 08:16Sen, sen i jeszcze raz sen.
- AutorOdp.