- AutorOdp.
- 25 października 2009 at 23:17
Oj i to bardzo 🙂 Uważam, że szczerożć w takiej sytuacji jest wręcz niezbędna 🙂 Chyba, że chcemy kupić jakiż bibelocik, to wtedy tylko wypytanie o kolorystykę mieszkania itp. jest konieczne 😀
30 października 2009 at 23:17Kupowanie bibelotów nieraz jest dużo trudniejszym wyborem niz kupienie AGD…Bibeloty to takie rzeczy nacechowane emocjami, a sprzęt to po prostu praktyczne i ekonomiczne względy, a nie sentymenty…Ale wiadomo, że mikrofala kosztuje więcej niz ramka do zdjęcia, więc nie zawsze wybieramy prezent typu AGD… 😉
1 listopada 2009 at 17:28No tak, niby tak, ale dla mnie bibelot to też żwiecznik, albo wazonik i uważam, że to powinno pasować do wnętrza 🙂
A przy sprzętach trzeba mieć na uwadze potrzeby, z których nie zawsze sobie zdajemy sprawę 🙂 Więc według mnie trzeba pytać i tyle 🙂16 listopada 2009 at 13:46Dlatego żeby nie zostać szczężliwym posiadaczem 3 żelazek i 2 mikserów najlepiej zrobić listę 😆 Takie rozwiązanie sprawdza się przy każdej okazji.
Niektórzy twierdzą, że lista psuje element zaskoczenia, a niespodzianki są przecież takie przyjemne. Ja się nie zgodzę, bo pisząc zestaw filiżanek, ekspres do kawy czy komplet pożcieli – nie precyzujemy firmy, kolorystyki czy funkcji. Te kwestie pozostawiamy już gożciom do rozstrzygnięcia. Czyli przyjemnożć rozpakowywanie prezentu nadal pozostaje 😆4 grudnia 2009 at 11:37Jeżli chodzi o aranżację wnętrz i pomysły na parapetówkę, to ja znalazłam bardzo fajny sklep z dodatkami do domu. Można tam znaleźć narzuty, firany rolety i wiele innych bardzo ciekawych i pięknych rzeczy do naszego mieszkania. Sklep nazywa się dekoria.pl. I wystarczy wejżć na stronę pooglądać propozycje sklepu i pomysły na wystrój nasuwają się same:)
5 stycznia 2010 at 14:33Ja jestem jak najbardziej na tak z takimi pomysłami. W Stanach Zjednoczonych jest to na porządku dziennym, że na wesela, baby-shower (to jest impreza organizowana dla mamy tuż przed porodem), parapetówki i tym podobne imprezy układa się liste oczekiwanych prezentów. Eliminuje to od razu problem niechcianych i nieudanych prezentów. Mnie to absolutnie nie oburza, wręcz przeciwnie.
19 stycznia 2010 at 16:12jeżli ktoż się do mnie wybiera, to zamawiam lodówkę LG kombi z kostkarką do lodu i dozownikiem wody z drzwiach 😛 obudowa koniecznie titanium, żeby nie zostawiać żladów 😉
26 marca 2010 at 10:08No Dorota 😀 Szalejesz 😀
Ale fakt – lista prezentów to genialny pomysł 🙂 Ja już niedługo będę szykować swoją 😈 Jakaż dobra mikrofala (a najlepiej ten Solardom LG xD), fajny odkurzacz to podstawa w nowym mieszkanku, nie? 😀26 marca 2010 at 13:48noo 🙂 jakbym miała teraz wybierać to chciałabym piorący dywany i tapicerki i myjący okna 😈
29 marca 2010 at 10:12czyli ile kosztują?
moja mama niedawno miała pokaz, na którym oferowali odkurzacz piorący za 6 tys zł, jak dla mnie to gruba przesada13 kwietnia 2010 at 11:02nawet w najdroższym sklepie wyjdzie taniej niż tamten 😉 a skoro oba piorące to po co przepłacać 😉
30 kwietnia 2010 at 14:38Te pseudo rewelacje z takich pokazów to tylko naciąganie klientów… Też nam kiedyż coż takiego pokazywali, masakra… I miałam wrażenie że jednak czężć pokazu jest sfingowana…
A te piorące od LG to raczej dobry wybór za dobrą cenę, więc warto 🙂28 maja 2010 at 13:16Wow! świetne… Chociaż ja dalej optuję za sprzętem elektronicznym, ale faktycznie tutaj inspiracji bardzo dużo można znaleźć… Podoba mi się, dzięki 🙂
- AutorOdp.