- AutorOdp.
- 14 marca 2011 at 12:31
Ja nie jestem z Warszawy ale słyszałam od koleżanki że Fabryka Urody jest dobra pod tym względem. Współpracują nawet przy metamorfozach z jakimż czasopismem wiec mogą się znać na rzeczy.
14 marca 2011 at 15:38[usunięto_link] wrote:
nie znam żadnego salonu w Warszawie, ale uważam, że warto chodzić do kosmetyczki !
ja często korzystam z różnych zabiegów. Włażciwie to w zależnożci od pory roku. Zimą dbam o ręce, bo bardzo mi się przesuszają i chodzę na parafinę na dłonie, zdarzy mi się też pójżć na opalanie natryskowe jak potrzebuję się troszkę opalić. Latem obowiązkowo chodzę na pedicure, i albo jakoż ładnie sobie maluję pazurki, albo utwardzam płytkę żelem, bo wiadomo, dużo się żmiga w klapkach, w sandałach, gdzie stopa ciągle jest na widoku 😉 No i przede wszystkim korzystam też z zabiegów oczyszczania twarzy raz na jakiż czas (też nie za często, bo nie można). z foto odmładzania jeszcze nie korzystałam, by póki co chyba mi niepotrzebne 😛a gdzie chodzisz?
też bym chciała chodzić na tyle różnych zabiegów hehe, ale chyba finansowo bym wtedy nie dała rady. ale z drugiej strony warto inwestować w siebie3 kwietnia 2011 at 09:35ja chodzę w Poznaniu do salonu Galeria Image. Kiedyż trafiłam tam włażciwie przez przypadek i tak już zostałam stałą klientką 😉 Fakt, że na niektóre zabiegi trzeba wydać trochę pieniędzy, ale uwierz mi, że jak potem widać efekty to człowiek zaczyna widzieć, że warto 😉 poza tym ja przynajmniej jak chodzę do kosmetyczki na jakież zabiegi to potem mam też większą motywację, żeby w domu dbać bardziej o siebie, bo mi szkoda tych efektów które osiągnęła kosmetyczką swoją pracą 😉
27 kwietnia 2011 at 14:59Ja bardzo rzadko chodzę do jakichkolwiek salonów urody. Kiedy już w nich jestem to zapamiętuję kosmetyki, z których tam korzystają. Później je kupuję i mam to samo za kilka razy mniejsze pieniądze. W profesjonalnych salonach korzystają z solidnych kosmetyków. W sumie to dzięki jednemu warszawskiemu salonowi urody odkryłam kosmetyki Leim 😉
15 maja 2013 at 16:31Warszawa to wiem że ma laperle i tam podobno jest faktycznie niezle ale tez niezle drogo, niestety jestem z krakowa, a wlasciwie „stety” bo faktycznie tu jest duzo taniej i standard na wyzszym poziomie, ja chodze do laime i ceny w stosunku do jakosci i efektow sa niewielkie, dlatego moge sobie pozwolic na takie zabiegi kilka do kilkanascie razy w miesiacu, nie polecam natomiast tzw „osiedlowych” salonow bo juz nieraz zdarzylo mi sie naciąć na niekompetentne kosmetyczki, wiec wychodze z zalozenia ze jesli ceny nie sa ani za wysokie ani za niskie to jest w sam raz 🙂
- AutorOdp.