- AutorOdp.
- 5 lipca 2010 at 18:52
Witam serdecznie.
Przez wiele lat bylam w stalym zwiazku, a teraz kiedy jestem sama zastanawiam sie jak uczynic moje zycie atrakcyjnym, jak znalesc radosc i sens zycia. Zyc sama dla siebie:)
Drogie samotne i spełnione kobiety napiszcie jak to jest być samej, jak to jest realizować się i żyć dla siebie. Poszukuje inspiracji, optymizmu, wiary i nadziei, ze i ja mogę być niezależna i samorealizującą się kobieta.5 lipca 2010 at 19:33Masz tak niewiele lat i byłaż przez wiele lat w związku?to ile tych lat?:)
Ciesz się i zastanów czy naprawdę chcesz być wolna,czy chcesz jednak z kimż być.
Na to musisz sobie sama odpowiedzieć.6 lipca 2010 at 10:066 lat.
Nie ma tu takich kobiet:)??
6 lipca 2010 at 15:26Po prostu zajmij się sobą i swoimi zainteresowaniami.
6 lipca 2010 at 20:56Mam podobnie 😛
6 lipca 2010 at 21:57Zamierzam być sam 🙂
12 lipca 2010 at 06:54Kowal… dlaczego chcesz byc sam?
12 lipca 2010 at 06:57Jolu… ja tez jakis czas byłam z kims i po rozstaniu kompletnie bylam w rozsypce i nie wiedzialam co dalej…
po jakims czasie zaczelam wypelniac czas do maksimum tak, by nie siedziec wogole w domu.. wszedzie gdzie wychodzilam..ze znajomymi… niestety i to sie skonczylo…
teraz mam garstke znajomych (ale za to dobrych – bo jak to mawiaja 'lepiej miec kilku przyjaciol,ale prawdziwych’) i ciezko jest wpelni z nimi czas spedzac…kazdy ma tez swoje zycie, obowiazki, prace… ale jak tylko jest okazaja to staram sie wychodzic z domu, by nie zostac sama z myslami…12 lipca 2010 at 12:31[usunięto_link] wrote:
Kowal… dlaczego chcesz byc sam?
Nie przeszkadza mi to ,poza tym nie mam czasu na związek i się do niego nie nadaje 😀
Wystarczą mi dobre znajomożci.
Ty jak Poznań czy tylko studia ;)?12 lipca 2010 at 12:49nie przeszkadza ci? ciezko mi w to uwierzyc..ale ok – każdy z nas jest inny wiec kłócic się nie bede 🙂
ja jak teraz jestem sama tez miewam mysli, ze jest tak bo byc moze nie nadaje sie do bycia z kims…
znajomosci..w dodatku dobre… ooo tak – ja dobrych znajomych na 1 rece wylicze i jeszcze wolne miejsce zostanie..studia koncze w innym miescie, a do Poznania przenioslam sie z zamiarem stałego zamieszkania (ale kto wie… moze kiedys ktos to zmieni 🙂 ) i zaczynac bede podyplomowke, bo ciezko mi z mysla ze mialabym juz prowadzic zycie w stylu praca-dom, praca-dom.. 😐
12 lipca 2010 at 13:03[usunięto_link] wrote:
nie przeszkadza ci? ciezko mi w to uwierzyc..ale ok – każdy z nas jest inny wiec kłócic się nie bede 🙂
ja jak teraz jestem sama tez miewam mysli, ze jest tak bo byc moze nie nadaje sie do bycia z kims…
znajomosci..w dodatku dobre… ooo tak – ja dobrych znajomych na 1 rece wylicze i jeszcze wolne miejsce zostanie..Tak,tak nie kłuć się 😀
W Poznaniu też mam znacznie mniej znajomych niż w mieżcie rodzinnym,ale nie narzekam. Myżlę ,że poznasz z czasem. 🙂[usunięto_link] wrote:
studia koncze w innym miescie, a do Poznania przenioslam sie z zamiarem stałego zamieszkania (ale kto wie… moze kiedys ktos to zmieni 🙂 ) i zaczynac bede podyplomowke, bo ciezko mi z mysla ze mialabym juz prowadzic zycie w stylu praca-dom, praca-dom.. 😐
Dokładnie też tak mam ,że przeraża mnie myżl o pracy od do na całe życie. I choć też kończę teraz studia to nie wiąże mimo to z nimi przyszłego zarobkowania,ale jak się nie uda trzeba być zabezpieczonym.
12 lipca 2010 at 13:12mam rozumiec ze mieszkasz w tym samym miescie..
a znajomych takze mam wiecej w poprzednim miescie – wkoncu spedzilam tam 20-pare lat..
a tutaj ciezko poznac… mam az 1 kolege z ktorym gdzies moge wyjsc i to w dodatku b.rzadko… wiec mozliwosci na poznanie ludzi sa bardzo ograniczone 😐12 lipca 2010 at 13:48No tak w tym samym 😉
Ja głównie znajomych mam z uczelni. Poza pracą pozostaje chyba bardziej impreza bądź praca. No chyba,że przypadkiem kogoż poznasz hmm.12 lipca 2010 at 14:23o prosze..
a co w przypadku gdy, w pracy nie ma nikogo z kim mozna by sie spotkac popoludniu lub gdzies wyjsc? a na impreze raczej sama nie pojde 🙂12 lipca 2010 at 15:05[usunięto_link] wrote:
o prosze..
a co w przypadku gdy, w pracy nie ma nikogo z kim mozna by sie spotkac popoludniu lub gdzies wyjsc? a na impreze raczej sama nie pojde 🙂😀 Za dużo ale hehe. Niech Ciebie ten kumpel wyciągnie ,nie wiem nie jestem w tym dobry 🙂
- AutorOdp.