[b_sylwik]

a wyjżcie do kina we 2 odpada? bo jak nie to myżlę że to dobry pomysł 🙂

[jb]

ja sie tego go nie spytam…nie odwaze sie;]
aauuuu

[ForceRecon]

[usunięto_link] wrote:

ja sie tego go nie spytam…nie odwaze sie;]
aauuuu

No to Twój problem, kto nie próbuje ten nie ma. Dalej chodź na balety, dalej pijcie piwo, niech sie krzywi.

[zxcvbnm]

zabierasz sie za faceta od 'd*** strony’, zabawa jak dzieci w podstawowce…

[Manora]

Koleżanka Ci chłopaka nie załatwi. A takie swatanie to tylko może pogorszyć całą sprawę i go zniechęcić do Ciebie. Najlepiej wez od niego gg i pogadaj z nim.

[miszczu]

[usunięto_link] wrote:

ja sie tego go nie spytam…nie odwaze sie;]
aauuuu

bez kitu ciezki przypadek haha :d
jesli „boisz sie” zaprosic go twarza w twarz zrob to przez telefon

w sumie zwykle to faceci inicjuja ale posluchaj mnie:

moj sposob rozumowania jest bardzo prosty
masz 2 opcje – albo probujesz go poderwac albo nie
jesli nie to nic z tego ni bedzie – proste
jesli tak to znowu masz 2 opcje
albo cos wyjdzie albo nie
jesli wyjdzie to super
a jesli nie to i tak nic nie tracisz
z tego prostego rozumowania wynika tylko 1 wniosek
podryw sie oplaca 😀

jesli sama nie zaczniesz to nic nie bedziesz z tego miala – wybor jest twoj ;p powiem ci tylko ze ja „etap niesmialosci” mam juz dawno za soba i zdecydowanie dobrze na tym wyszedlem 😀 to tak na zachete ;p

[b_sylwik]

niesmiałożć nieżmiałożcia ale bez przesady…miszczu popieram twój tok rozumowania 😛

[Autor]

Odp.