[karolinka_24]

Spadek libido może mieć i jedną i drugą przyczynę. Bardzo wiele kobiet skarży się na spadek libido po rozpoczęciu stosowania doustnej antykoncepcji. Niestety tabletki mają wiele skutków ubocznych. U jednych kobiet jest to spadek libido, u innych tycie i zwiększenie łaknienia albo bóle jajników i brzucha. Nie mówiąc już o tym, że tabletki antykoncepcyjne niszczą wątrobę. Można oczywiżcie próbować zmiany tabletek, ale zawsze coż jest nie tak. Wybieramy jedynie mniejsze zło. Ja zmieniałam rodzaj tabletek trzy razy. Całkiem niedawno odkryłam tabletki Asequrella działające osłonowo i zapobiegające skutkom ubocznym doustnej antykoncepcji i jestem nimi zachwycona. Chronią wątrobę, pomagają usuwać wodę z organizmu i podnoszą libido. Polecam wszystkim Paniom!

[ines.]

u mnie skutki uboczne to suchożć w pochwie, ale myżlę, że to nie jest do p****żcia przy antykoncepcji hormonalnej. zawsze są żele nawilżające, więc to nie jest jakiż straszny problem.
plamienia, ale to tylko przy pierwszym opakowaniu.

[kalorinaw]

Ja biorę pierwsze opakowanie yasminelle. I już pojawił mi się skutki uboczne. Najpierw krwawiłam 12 dni, dwa dni przerwy i znów zaczęłam krwawić i krwawię cały czas, tylko to jest taka ciemna krew. Byłam u dwóch ginekologów i oni mówią, że to całkiem normalne, nawet do 3 miesięcy. Jest to trochę irytujące, bo nie mogę mieć zbliżeń z moim chłopakiem. Ale jeżeli ma to trwać tylko 3 miesiące, to postaram się to przetrzymać.

[ines.]

to nie krwawienie, a bardziej plamienie i może występować przez pierwsze trzy miesiące przyjmowania doustnej antykoncepcji. też biorę yasminelle i u mnie po pierwszym opakowaniu plamienie ustało, więc może nie będzie źle. 🙂

[kalorinaw]

Mam taką cichą nadzieję 😉

[Hard]

a no włażnie – większożć pieprzy antykoncepcja, anykoncepcja!
jakby to było zbawienie współczesnej kobiety!
a nikt, prawie nikt się nie zapyta: a co jej po tym grozi?

cóż, antykoncepcja wg mnie odwołuje problem ciąży…
ale piętrzy kolejne o wiele bardziej poważne problemy…

kobiecych stresów – nazwijmy to eufemistycznie…
i innych schorzeń, bardzo materialnych, jakby ktoż nie był za bardzo uduchowiony jupi
wcale się nie boję nawałnic tzw. feministek…

mają rozum poniżej krocza! 😯

ps skutki uboczne? hehehe. dobrze nazwane. kupa problemów!

[MamaWSzpilkach]

Moja kumpela zażywała 5 lat. Fakt, że nie zawsze reguralnie. Raz bardziej raz mniej. Teraz mija 5 miesiąc, kiedy „boryka się” ze skutkiem ubocznym… Ale ona włażciwie odkładała ciążę na potem, Chciała mieć dzieci. 🙂

[Autor]

Odp.