- AutorOdp.
- 12 listopada 2007 at 07:24
no u mnie problemem jest skaza białkowa wiec słodyczy też dostaje mało. więcej owoców soki rozcieńczone z wodą.Ze słodyczy dostaje biszkopty pieczone przeze mnie budyń i kisiel tez robię sama.Lizaków i czipsów nie dostaje dostaje za to paluszki bardzo lubi je gryźć sobie 😀 no ma ograniczoną pulę i jedzenia i słodyczy.
12 listopada 2007 at 09:43[usunięto_link] wrote:
no u mnie problemem jest skaza białkowa wiec słodyczy też dostaje mało. więcej owoców soki rozcieńczone z wodą.Ze słodyczy dostaje biszkopty pieczone przeze mnie budyń i kisiel tez robię sama.Lizaków i czipsów nie dostaje dostaje za to paluszki bardzo lubi je gryźć sobie 😀 no ma ograniczoną pulę i jedzenia i słodyczy.
Z tymi słodyczami to może i dobrze, bo dzieciaki lubią się nimi wręcz zapychać.
17 listopada 2007 at 23:02Mi rodzice nie dawali słodyczy i dzięki temu mam teraz zdrowe zęby i wcale mnie do nich nie ciągnie. Nie przepadam za czekoladą, cukierkami i cukrem. A za to przyzwyczaili mnie do jedzenia warzyw i do dzisiaj je lubię. 🙂 Ja też tak zrobię z moim dzieckiem. 😛
13 grudnia 2007 at 19:15takie owocki ze słoiczków jak np. gerber to moim zdaniem żwietny pomysł zwłaszcza zimą. ja tam wolę takie coż, niż słodycze czy czekoladę. są zdrowsze i bardziej pożywne 🙂
16 grudnia 2007 at 02:19Pewnie mnie skrzyczycie, ale co to za dzieciństwo bez cukierków, lizaków, czekolady? u nas w domu je się słodycze w weekendy, w tygodniu bardzo rzadko. Często robimy kisiele na sokach albo bobofrutach, czasem pieczemy ciasta. A zęby mamy zdrowe, bo o nie dbamy.
Pozdrawiam16 grudnia 2007 at 09:48[usunięto_link] wrote:
Pewnie mnie skrzyczycie, ale co to za dzieciństwo bez cukierków, lizaków, czekolady? u nas w domu je się słodycze w weekendy, w tygodniu bardzo rzadko. Często robimy kisiele na sokach albo bobofrutach, czasem pieczemy ciasta. A zęby mamy zdrowe, bo o nie dbamy.
PozdrawiamUmiar jest ważny. I myżlę, że u Ciebie był zachowany.
- AutorOdp.